Szwarc Opublikowano 10 Października 2009 Opublikowano 10 Października 2009 Pozdrawiam serdecznie, i życze sukcesów nowej modelarni. Sam dawno temu choć bardzo krótko do Pszowskiej modelarni uczęszczałem-jeszcze w czasach gdy znajdowała się w miejscu gdzie obecnie jest "Biedronka". Wtedy na początek robiło się "świerszczyka" lub "jaskółkę".
KaliN Opublikowano 10 Października 2009 Opublikowano 10 Października 2009 Już Ci odpowiadam ... a to dlatego, że młodzież woli się szlajać po ulicach palić fajki itp. i udawać "kozaków" tylko dlatego żeby pokazać się przed kumplami a jak on by wyglądał w śród takiego towarzystwa gdyby on chodził na modelarnię ?? Wyśmiali by go Przecież tą kasę którą by wydał na modele to lepiej przepalić ... Niestety takie są realia... o.O
kojot Opublikowano 12 Października 2009 Opublikowano 12 Października 2009 Dzieci rosną i w końcu podrosną. Po prostu wypełniasz lukę pokoleniową, co zawsze trwa.
Adam B Opublikowano 12 Października 2009 Opublikowano 12 Października 2009 Witam Z kolegą KaliN się zgodzę. W Zagnańsku też jest modelarnia(albo juz nie wcześniej chodziłem bo miałem czas a teraz jestem w technikum i nie mam czasu :() na samym początku było dużo zainteresowanych lecz z czasem ubywało osób i zostali najwierniejsi. poczekaj do zimy może przybędzie parę osób.
Air Opublikowano 12 Października 2009 Opublikowano 12 Października 2009 ja mam reklamę, w prasie, a nawet w lokalnej TVPinfo ja nie piszę, że nie ma chętnych do przychodzenia do modelarni , ale że mam same dzieci, poniżej lat 11, po prostu nie rozumiem gdzie jest starsza młodzież , nie pojawił się taki ani jeden Wali browary na ławce, podrywa laski i ogląda porno na komputerze. ;] Czasy się zmieniają. Ja sam (mimo, że strasznie zapalony byłem do budowania modeli), pod koniec podstawówki, liceum i przez parę lat po liceum całkowicie straciłem zainteresowanie modelarstwem na rzecz komputerów (choć lotnicze hobby pozostało - zajmowałem się symulatorami lotu, tworzeniem dodatków do nich jak i wręcz tworzeniem symulatorów). Nawet na tym forum gdzie jest ponad 4000 użytkowników - aktywnych użytkownikow w wieku kilkunastu lat jest zaledwie kilkunastu...
piejar Opublikowano 13 Października 2009 Opublikowano 13 Października 2009 Mój młody chodził do modelarni na "elektrowni" (p. Bomba) a tam jest opłata 25 PLN/m-c. http://www.fundacjarybnik.pl/readarticle.php?article_id=39 Może za miękko poszedłeś na starcie (że niby gratis) i teraz trudniej będzie wprowadzić opłaty :|
Gość Anonymous Opublikowano 13 Października 2009 Opublikowano 13 Października 2009 Kotecek znam pare modelarni czy W chorzowie , Katowicach czy w pobliskich miastach, Początki uwierz mi są bardzo trudne... ba! wrecz masakrycznie trudne, po prostu trzeba czasu na to aby ludzie się zaklimatyzowali itp bo dzieci teraz tylko komputer, komputer i tak jak Air nadmienil "Sex" "browary" oraz inne uzywki. Trzeba na to dość czasu Pozdrawiam i życzę udanego rozwoju modelarni
mammuth Opublikowano 14 Października 2009 Opublikowano 14 Października 2009 Sprobuj zorganizowac male pokazy - na pewno paru kolegow podjedzie na godzinke lub 2 - pokreca jakies bajeranckie akrobacje i tak dalej, moze jakies proste DLG ? To zawsze przyciaga ludzi - zalatwic jakiegos Piperka - dac dzieciakom i TATUSIOM!!! na kablu polatac od razu zwiekszy sie zainteresowanie i chec na kupienie dziecku tego czy tamtego. Zrobic minizawody dla chlopakow i symboliczne nagrody ufundowac aby widzieli sens tego co do tej pory zrobili, a rodzicom pokazac, ze da sie wiecej.
Gość Anonymous Opublikowano 15 Października 2009 Opublikowano 15 Października 2009 Kotecek, nie wiem czy widziałeś tą stronkę SAU http://www.sau.civ.pl/plany/plany.htm Jest na niej sporo fajnych planów prostych latadeł, w sam raz do Twojej modelarni :]
KaliN Opublikowano 16 Października 2009 Opublikowano 16 Października 2009 Możesz spróbować na hali ale licz się z tym że jest to trudniejsze (masz ograniczone pole)
Ładziak Opublikowano 16 Października 2009 Opublikowano 16 Października 2009 czy wg Was czekać na wiosnę czy uczyć ich latać od razu na hali ? Jeżeli masz na myśli rzutki albo heliki typu Lama to jak najbardziej. Cała reszta RC nie. Bo modele są inne, bo technika latania zupełnie odmienna, bo drastyczny rygor przestrzeni.
Ładziak Opublikowano 16 Października 2009 Opublikowano 16 Października 2009 No ale takie są realia. Co ja, rząd PełO jestem, żeby ściemniać, że jest inaczej? Potem dzieciaki będą oczekiwały cudu, a rozczarują się kraksą w pierwszym locie i zaczną palić papierosy oraz pić alkohol, o innych używkach nie wspominając. A wszelkie rzutkowe zabawy są jak najbardziej wskazane! Esencja małego modelarstwa. Każdy modelarski elementarz poleca od tego zaczynać. Od pierwszych demonstracji pokazujących np. wpływ wyważenia, prędkości, ustawienia powierzchni sterowych na lot modelu bardzo łatwo jest przejść nawet do halowych klas zawodniczych dla juniorów.
mammuth Opublikowano 16 Października 2009 Opublikowano 16 Października 2009 Ladziu ma duuuuzo racji Sam wlasnie ucze sie latania na hali i pomimo niezlych efektow w lataniu na zewnatrz - na hali sie rozbijam non-stop. Chyba, ze masz duza hale do latania to warto sprobowac. Inna sprawa, ze mozecie zbudowac eppoloty i tym kraksy zbyt duzo nie zrobia - jednak poczatki sa baaaardzo frustrujace.
KaliN Opublikowano 16 Października 2009 Opublikowano 16 Października 2009 Ten czas do wiosny wykorzystaj na np. budowę trenerów (RWD 5, zefirki, toto ... itp) niech chłopaki opanują budowę depronów. Ty im najpierw je oblatasz i będą zadowolone że coś co stworzyły lata. Aby pokazać ,że trzeba oszczędzać materiał dawaj materiału tak na styk i powiedz że ma im to starczyć (niech rozłożą tak plany na płycie aby starczyło im miejsca na wszystkie części (a jeśli coś ułożą tak że się nie zmieści to ty pokaż że można inaczej) . W końcu załapią. PS. Też kiedyś tak miałem, że choćbym miał narysować kwadrat 1x1 cm to rysowałem na środku kartki A4 potem załapałem ze z takiej kartki mógł bym na wycinać takich kwadracików z tej kartki kilkadziesiąt i przestałem tak marnować (oni też załapią ze tak można )
Szwarc Opublikowano 16 Października 2009 Opublikowano 16 Października 2009 O ile sie orientuję to z odpowiednią halą w pobliżu może być problem.Lepiej poszukać dobrego miejsca do latania na wolnym powietrzu bo w zimie nie zawsze wieje wiatr i pada śnieg.Szkoda czekać do wiosny!
Janosik72 Opublikowano 16 Października 2009 Opublikowano 16 Października 2009 ale snieg ,swiezy snieg to taka mila poduszka do "spadajacych "modeli
Gość slawekmod Opublikowano 17 Października 2009 Opublikowano 17 Października 2009 Krzysiek Halicki robi porządnie modele, znam się z nim , rozmawiamy dość często i szczerze powiem że Jego uwagi i doświadczenia są dla mnie bardzo cennymi wskazówkami przy budowie czy wyposażaniu modeli.Jego konstrukcje są przemyślane i dopracowane.Nie reklamuję modeli Krzyśka a jedynie stwierdzam fakty.
hubert_tata Opublikowano 17 Października 2009 Opublikowano 17 Października 2009 4:30 na filmie i od razu przypomniała mi się pewna dyskusja (skrót i podkreślenie moje): ...wiem że każdy chwali swoje ale MC nie każdemu musi pasować-podobac się...() niestety do mojego rodzaju latania nie nadaje się... Wyobrażasz sobie przełożyć mc odrazu z pulpitem za siebie i latanie tak albo przeskok nad modelem z nadajnikiem na szyi ? Krzysiek po mistrzowsku lata swoimi "parcholotami" i "zabawkami" (cytaty nie moje) i chyba realizuje swoje plany :faja:
Janosik72 Opublikowano 8 Grudnia 2009 Opublikowano 8 Grudnia 2009 Kotecek powiedz mi po kiego czorta podbijasz wlasny temat :? Wrzucam nieczytane posty i trzeci raz czytam Twoj post dziennie z nowa data. Chcesz byc ignorowany?
Ładziak Opublikowano 9 Grudnia 2009 Opublikowano 9 Grudnia 2009 kotecek, wiem że chciałeś uniknąć pisania posta pod postem. Jako, że to "twój" temat, będący dokumentacją działalności modelarni, to moim zdaniem spokojnie możesz posta pod postem zamieszczać i będzie to jak najbardziej uzasadnione. Dobrze gadam? ;-)
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.