TEQ Opublikowano 2 Kwietnia 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia 2007 Widzisz a mnie zganili bo dałem balse w 0.8 metra szybowcu :oops: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rapier Opublikowano 2 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia 2007 To jakie materialy stosujemy zalezy od modelu. Mocowanie serw w wiekszym modelu a w szczegolnosci takim co ma latac dynamicznie badz szybko tylko w balsie to wg. mnie nieporozumienie. Owszem..Mozna zaimpregnowac CA balse ale i tak po jakimsczasie moga pojawiac sie luzy. W depronach i lekkich modelach takie oowanie jest OK a nawet na tame dwustronna ale do szybowca powyzej metra lub modelu ktory ma latac szybciej niz deprolot to przynajmniej balsa z naklejona sklejka 0,8mm NAjlepiej dla wlasnej wiedzy wyliczcie sobie panowie jakie sily dzialaja powierzchnie sterowe przy danych predkosciach dla danego modelu i wyciagnijcie wnioski. Jest do tego specjalna aplikacja ( nie pamietam na jakiej stronie niestety ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mariusz S.A.U. Opublikowano 3 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2007 Witam Zastosowane w tym konkretnie przypadku przez TEQ'a mocowanie serwa jest jak najbardziej prawidłowe. (w moim bingo mocowanie było podobne). Prawidłowe mocowanie serwa powinno być wykonane tak aby wytrzymać max siły pochodzące od sterów, natomiast mocowanie serwa ma puścić w przypadku kraksy, oszczędzając zarówno przekładnie serwa jak i konstrukcję modelu. Jedyne do czego mogę się doczepić to miejsce zamocowania serwa, serwo do lotek jest wpuszczone w skrzydło i jego spodnia część wystaje w kadłubie. zwróć na to uwagę przy wyborze miejsca na mocowanie serwa do wysokości tak aby z sobą nie kolidowały. Oczywiście w większych modelach takie mocowanie nie będzie odpowiednie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wieczu Opublikowano 3 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2007 co do tego mocowania serwa to sama teorie tutaj piszemy... trzeba sprawdzic w praktyce... i tak niezmieniam zdania ze balsa pod serwo w tym modelu niewytrzyma Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel_W Opublikowano 3 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2007 Wkręcasz wkręt mocujący w balsę. Wykręcasz. Zalewasz otwór CA. Czekasz aż zaschnie. Nie ma opcji, żeby nie wytrzymało. To JEST sprawdzone w praktyce. Sprawdziłem - mam w szybowcu tym 2,6m serwa zamontowane w balsie bardzo twardej 8mm. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malinn Opublikowano 5 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2007 W takim modeliku mocowanie na balsie zda egzamin wg.mnie , a jak pójdzie na to c.a. jak pisał kolega wyżej to wytrzyma na 99% Mam serwo na balsie w falocnie 1,5 kg do lotu i się trzyma pięknie, Bęczki wytrzymyje , szybkie naloty i nic się nie dzieje. To mały modelik i w razie kraksy balsa zadziała jak bezpiecznik - zamiast walnąć serwo walnie balsa. Sam w bobolinku robiłem pułki z 2 belek balsy 5x5mm - przy krecie pękała balsa ja wymieniałem beleczki i w górę. To już wybór budowniczego z czego zrobi ale usilne namawianie go do sosny w tym konkretnym przypadku uważam że nie jest konieczne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TEQ Opublikowano 5 Maja 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2007 Wreszcie Bingo skończony.... I oblatany ! Ostatnio nie miałem czasu żeby robić model ,więc jak już coś zrobiłem to mi się zdjęć nie chciało robić :roll: Gadając wczoraj przez telefon z Panem @Marex ,słysząc że będzie latanie jakimś modelikiem na jego lotnisku od razu pomyślałem: Musze skończyć Bingo ! I tak też się stało. Z modelem oklejonym ,z zamocowanym wyposażeniem z @Wieczem pojechaliśmy rowerkami na lotnisko. Na miejscu zostaliśmy miło przywitani ,i po chwili wziąłem się do przygotowania modelu do lotu. Wszystko było już gotowe ,więc rzuciłem go pod wiatr.... Model od razu zaczął lecieć ,lepiej niż myślałem :mrgreen: Trzymał się tak w powietrzu że myślałem że zaraz spadnie (nie latałem jeszcze czymś co lata tak powoli). Wylądowałem na kijkach od fasoli ,ale na szczęście model cały (uhhhhh). Wczoraj nie miałem jak zrobić zdjęć ,więc zrobiłem to dopiero dziś rano. Model prezentuje się tak : Widać kadłub ,skrzydło z tymczasowo wymontowanym servem lotek ,widać również że stateczniki są konstrukcyjne. Tu widać właściwie to samo ,ale z innej perspektywy. Na tym zdjęciu model prezentowany od dołu. Model złożony. Widać że narazie nie ma dzióbka (zaraz go zrobię) To by było fajne zdjęcie gdyby wyszło ostre Nie chcę się chwalić ,ale to do tej pory mój najlepszy (najładniejszy i najlepiej latający) model. Jeśli chodzi o wagę to specjalnie chciałem ją podać na końcu. :jupi: Jak wiadomo na planach pisze że model powinien ważyć 210 gram do lotu. Mi się udało troszkę zaoszczędzić i model waży tyle ile powinien ważyć pusty- 150 gram do lotu ! Daje to obciążenie powierzchni ok. 11.5 g/dm2 :rotfl: Dlatego model lata powoli.... i daleko Wiele osób twierdzi że "bingo to mały syf" ,"nie polatasz tym bo jest za mały" itp.... Ja myślę inaczej ! Teraz nic tylko wybrać się na zbocze :devil: ps. Taka mała prośba do p. Marka : Mógł by pan tutaj wstawić te zdjęcia z lotniska ? Prosze :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrek_F3J Opublikowano 5 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2007 modelik fajny nie ma co waga tez fajna czym obkleiałeś?i czemu nie całego(np.boki kadłuba,)?czy mi sie tylko wydaje czy tam białą folią obkleiłeś? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TEQ Opublikowano 5 Maja 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2007 Rzeczywiście co nie gdzie nie ma folii. Oklejałem oczywiście folią kwiatową (kosztowała mnie na cały model ok. 1.5 zł ). Folia na całym modelu waży ok. 25 gram. Nie będę kłamał ,że okleja się tym łatwo. Jest to dość trudne ale jak widać można sobie z tym poradzić :roll: A jeśli chodzi o tą wagę to sam byłem zdziwiony ważąc go.... Teraz jeszcze myślę czy by go nie przerobić na motoszybowca.... Musiał bym se załatwić li-pole i skończyć silnik 3f.. Jeszcze się pomyśli Tak nawiasem mówiąc to jako motoszybowiec ważył by jakieś 210-230 gram to lotu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Diakon Opublikowano 5 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2007 Bardzo bardzo ładny! Cieszę się, że go ukończyłeś i wstawiłeś zdjęcia. Byłbym wdzięczny za fotkę ze zbliżeniem na wyposażenie (jak je rozmieściłeś). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rapier Opublikowano 5 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2007 JA tylko ciekawy jestem jednego. Jak model tak lekki i o tak piekielnie grubym profilu bedzie sprawowal sie na zboczu..Moim zdaniem za wiele sie nie spodziewaj..Lot moze przypominac latanie latawcem a i pewnie nie raz sie trafi ze bedzie latal do tylu ;P To moze sprawic ze ciezko bedzie wleciec w strefe noszenia.. No ale powodzenia zycze i czekam na relacje. Pierwszych oblotow na zboczu dokonaj przy minimalnym wietrze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TEQ Opublikowano 5 Maja 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2007 I jeszcze zapomniałem dodać : Stateczniki zaprojektowane przez @Wieczu (jeszcze raz dzięki) Kadłub zaprojektowany prze zemnie -nawet fajnie wyszedł. Otwór z przodu kadłuba to miejsce na wyłącznik zasilania (już go mam ale nie chce mi się lutować narazie kabelków ) Lotki i wysokość są na zawiasach z dyskietki (nawet fajnie wyszły) Model jest dość wrażliwy na stery ,przy wyrzucie DLG jak ruszę troszkę sterami to potrafi "skoczyć" w powietrzu w ułamku sekundy.... Dziwnie to wygląda EDIT: Do Rapier'a: zawsze można model dociążyć Z ręki latam na accu 250 mAh ,ale na zbocze będzie tam siedziało 4xAAA 1000 mAh... A poza tym można jeszcze wsadzić trochę więcej obciążenia bo miejsce jest :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Góra Opublikowano 5 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2007 Rzucasz tym z obrotu? Ciekawe jak Ci to idzie. Rzucałem przerobioną jaskółką, miała podobne wymiary jak bingo, tylko statecznik pionowy był za mały i wolała lecieć bokiem niż przodem . Modelik się ładnie prezentuje i jak lekki to na lekki wiaterek jak znalazł . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TEQ Opublikowano 5 Maja 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2007 Oczywiście że rzucam :] Narazie się boje mocno (nowy ,ładny model którego boje się rozbić) Ale już wiem że będzie latał wyżej niż Mini DLG. Przy ok. 1/4 siły rzucam nim na ok. 5 metrów.... Więc powinno być GooD Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wieczu Opublikowano 5 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2007 Model ladny . Jedyne zastrzezenia to koncowki skrzydel (zaklej to natarcie) a drugie to ze niepotrzebnie zwiekszales ster na stateczniku poziomym. Ogolnie to robisz duze postepy w modelarstwie i cieszy mnie to czekam na Jastrzebia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TEQ Opublikowano 5 Maja 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2007 Jastrzębia narazie nie robie Słysząc opinie o Jastrzębiu narazie go sobie odpuściłem... :/ Kiedyś go skończę ale to kiedyś. Narazie mam inne projekty na oku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wieczu Opublikowano 5 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2007 jesli chodzi o aircombat to niepolecam xD hihihihi, dobry model do nauki latania i wyczucia drazkow ja sie na nim nauczylem latac, jak go polamalem godzina i naprawione Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rafal B. Opublikowano 5 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2007 Oczywiście że rzucam :] Narazie się boje mocno (nowy ,ładny model którego boje się rozbić) Ale już wiem że będzie latał wyżej niż Mini DLG. Przy ok. 1/4 siły rzucam nim na ok. 5 metrów.... Więc powinno być GooD Ja bym na twoim miejscu uważał z mocniejszymi rzutami bo model tego nie przetrwa. Model chyba nie był projektowany pod rzuty dlg tylko jako zwykły szybowiec. Co do zbocza to podzielam poglądy Rapiera. No chyba że dla ciebie na zboczu oznacza latanie przy wiaterku 1 metr na sekundę wykorzystując termikę :-P Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wieczu Opublikowano 5 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2007 jak dla mnie to na zboczu bingo mozna do 2-3m/s max latac pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukaszp Opublikowano 6 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2007 no coż paweł model ci nawet ładnie wyszedł, jestem pod wrazeniem (moze dlatego ze nie oglądałem tego z bliska) mam nadzieje, ze porządnie go zrobiłes. Musimy sie kiedys umowic cała ekipa na latanie. a na zboczu to gdzie bedziesz latal?? musze zobaczyc jak to lata Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.