Tomek Opublikowano 31 Marca 2007 Opublikowano 31 Marca 2007 Dziś miałem nie latać bo miałem w Lublinie pracować ,ale okazało się że robota przełożona na jutro więc sszkda takiej pogody i siedzieć w domu. Zabrałem Katane podłączyłem wszystko na lotnisku sprawdziłem pakiet kolejny raz czy o.k. TEST LOTEK -O.K. Więc odpalenie silnika i w górę. O zdziw ko katana reaguje na lotki odwrotnie, od razu kontra ,ale brak wyczucia i gleba. Potem okazało się że jednak lotki miałem w rewersie. Jakim cudem nie wiem ,musiałem bawiąc się Ektrimem przestawić lotki (latam oboma na tym samym "modelu " w radiu bo wszystko się pokrywa i tak samo są wyregulowane ). Widok z miejsca tragedii. oraz jak to się robi http://www.szabatowski.livenet.pl/atos/katana/kraksa.avi Jednak ciąg do latania duży i z 2 godziny znowu było latanie . Ale o tym to już w spalinach . http://www.szabatowski.com/forum/viewtopic.php?t=780&start=15 .
hubert_tata Opublikowano 31 Marca 2007 Opublikowano 31 Marca 2007 Fajnie Ten link działa lepiej: http://www.szabatowski.livenet.pl/atos/katana/kraksa.avi
Pawel_W Opublikowano 1 Kwietnia 2007 Opublikowano 1 Kwietnia 2007 Szkoda że przełożona, bo się we Radawcu dziś latało fajnie
Artur Opublikowano 1 Kwietnia 2007 Opublikowano 1 Kwietnia 2007 no ja tez bylem i swietnie sie latało, brak wiatru pogoda swietna
Tomek Opublikowano 1 Kwietnia 2007 Autor Opublikowano 1 Kwietnia 2007 No własnie wróciłem do domu. Przynajmniej wszystko poszło o.k. Klient zadowolony. Jutro po 16 planuje wypad na 1 godzinkę no i mam nadzieje że przyszła sobota lotna (w Radawcu?!)
Tomek Opublikowano 15 Kwietnia 2007 Autor Opublikowano 15 Kwietnia 2007 o wielu udanych lotach znowu zaliczyłem Kataną kreta. Tym razem do góry kołami. Po wczorajszych bardzo udanych lotach w Radawcu dziś musiałem pojechać do Lublina i korzystając z okazji zabrałem też Katanę. W Radawcu była świetna atmosfera , sporo ludzi się zjechało a nawet gapiów. Pierwsze 2 loty poszły gładko . Jednak przy trzecim miałem ciągłe pytania od młodego starzem modelarza. Widocznie to mnie wytrąciło ze skupienia i przy locie na plecach na 2m nie oddałem wysokości. Model opadł na matkę ziemię łamiąc ster kierunku, pęknięty kadłub oraz łoże silnika. Będzie roboty na conajmniej 3-4 godziny + klejenie od nowa kierunku (lub jego częsci bo kierunek oberwał minimalnie.) Całe szczęście że kadłub to deska i jego naprawa jest zasadniczo dość prosta. Jakieś zdjęcie jest u Grześka ,ale nie wiem jak się do niego dobrać. Jak będę w Lublinie we wtorek to wpadnę do sklepu i może je dostanę , wtedy tu wstawię.
rabbitlkr Opublikowano 16 Kwietnia 2007 Opublikowano 16 Kwietnia 2007 http://radawiecrc.pl/photogallery.php?photo=2512 pewnie o to zdjęcie chodzi;)
Tomek Opublikowano 16 Kwietnia 2007 Autor Opublikowano 16 Kwietnia 2007 Dziękuję ! Wieczorem je przerzucę tu na forum. Model zostałem właśnie w takiej formie pomimo lądowania na kabinie.
Artur Opublikowano 16 Kwietnia 2007 Opublikowano 16 Kwietnia 2007 Jak bys zobaczyl jak on nia lata ostra akrobacja nad sama ziemia
Tomek Opublikowano 16 Kwietnia 2007 Autor Opublikowano 16 Kwietnia 2007 Marku to jest wymarzony model do takiego ostrego latania. Przez to że naprawia się ją w jedno popołudnie latanie nią w ekstremalny sposób (jak na mnie ) wogóle mnie nie stresuje!!! Dzięki czemu mogę czwiczyć to czego nie zrobił bym żadnym innym modelem. A nie mam symulatora więc Katana jest wspaniałym narzędziem do nauki. Nawet nie wiesz Marku ile radości mi nią zrobiłeś. A latanie standard od 0,5 do 15m max. z czego dużo na plecach. To naprawdę świetny model!!!
MarekJ Opublikowano 16 Kwietnia 2007 Opublikowano 16 Kwietnia 2007 Mnie też się tym fajnie latało. Model rzeczywiście potrafi wszystko. Cieszę się, że jesteś zadowolony. Capek nadal czeka .... :wink: Ten bardziej nadaje się do klasycznej akrobacji.
Tomek Opublikowano 16 Kwietnia 2007 Autor Opublikowano 16 Kwietnia 2007 Tak ale Capkirm to już nad ziemią nie odważył bym się kręcić figur. Jak nie lubię oglądać płaskich kadłubów ,tak lubię je naprawiać
irek Opublikowano 8 Sierpnia 2007 Opublikowano 8 Sierpnia 2007 witam mam taka sama Katane odkupilem od kolegi ktory ja rozbil i nie chcialo mu sie sklejac:p dzis robilem pierwszy lot n coz wystartowalem model wzbil sie w powietrze bylo ok.. tylko jest jeden dosc istotny problem nie moglem utrzymac go w poziomie raz gwaltownie zadzieral delikatnie go skontrowalem wysokoscia to znowu szedl na dziob Nie moglem go usterowac noi .. kraksa - model dostal skretu kiszek:) jest bardzo czuly na wysokosc nie wiem co moze byc tego powodem Moze Pan by mi doradzil co zrobic ps wywazenie chyba ok..
tikicaca Opublikowano 8 Sierpnia 2007 Opublikowano 8 Sierpnia 2007 jak dobrze pamietam to wlasnie tak sie lata katana. Jest neutralna, wiec jezeli ja zostawimy w pozycji do ziemi to sama nie wyrowna tylko bedzie tak leciec az sie z nia spotka. Odnosnie wywazenia, to z racji malego obciazenia powierzchni nosnej katana jest na nie dosc tolerancyjna. U mnie srodek byl troche za najwiekszym wybrzuszeniem profilu, noi latala (lata nadal) swietnie
Tomek Opublikowano 8 Sierpnia 2007 Autor Opublikowano 8 Sierpnia 2007 Zmniejsz wychyły sterów ,bo przy normalnych wychyłach z funflaya Katana całkowicie wariowała ,a lądowanie to była loteria, zresztą przeróbka tej katany też to robi i teraz latam 55% tego co było czyli jakieś 15-20 stopni. Jeśli masz radio z potrójnym D/R to najlepiej ustawić 3 zakresy i sprawdzić który będzie Ci najbardziej odpowiadał.
irek Opublikowano 9 Sierpnia 2007 Opublikowano 9 Sierpnia 2007 [a mam jeszcze pytanie gdzie dokladnie w katanie jest srodek ciezkosci?
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.