krzysiek w Opublikowano 28 Maja 2008 Opublikowano 28 Maja 2008 I ty to nazywasz wypadkiem?? W lotnisku na pobiedniku niedawno pewien modelarz wsadzil reke w smiglo na pelnych obrotach!!! obcielo mu 2 palce,nie znaleziono ich!!!!!!! ROzumieice?? :? :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:
Lord Rzeźnik Opublikowano 29 Maja 2008 Opublikowano 29 Maja 2008 :oops: No dobra, wygrales .Wspolczuje nieszczesnikowi!
Emil Opublikowano 29 Maja 2008 Opublikowano 29 Maja 2008 Bry Bry!!! jak to czytam to mi ciary po plecach przechodzą. :| NIGDY NIE ZABIORE SIE ZA SPALINY!!!
Lord Rzeźnik Opublikowano 29 Maja 2008 Opublikowano 29 Maja 2008 NIGDY NIE ZABIORE SIE ZA SPALINY!!! E tam, ja odpalalem ten sam model 10 minut po wypadku...Jak juz kolege poskladalismy do kupy :roll:
Lord Rzeźnik Opublikowano 29 Maja 2008 Opublikowano 29 Maja 2008 Bywa, jak kazdy sport i hobby(nawet numizmatyka-mozna polknac monete i sie udusic!) :wink: Ale jak sie uwaza to szanse na wypadek sa znikome.
Barlu Opublikowano 31 Maja 2008 Opublikowano 31 Maja 2008 Znaczkiem też się można udusić po połknięciu :roll: Ja ostatnio niedawno wsadziłem w elektryka na pełnych obrotach, na szczęście małe śmigło na małym silniku... Ale ślad mi od 2tyg. trzyma :? (gorzej niż wtedy po spalinie małej :evil: )
meloow Opublikowano 31 Maja 2008 Opublikowano 31 Maja 2008 Znaczkiem też się można udusić po połknięciu No ale chyba nikt nie ma zamiaru wkładać do ust śmigła, a tym bardziej próbować ugryść gdy silnik jest na pełnych obrotach ;D
EnzO_CK Opublikowano 17 Czerwca 2008 Opublikowano 17 Czerwca 2008 No ale chyba nikt nie ma zamiaru wkładać do ust śmigła, a tym bardziej próbować ugryść gdy silnik jest na pełnych obrotach Chyba wiesz jacy ludzie chodzą po tym świecie :devil:
skeight Opublikowano 16 Lipca 2008 Opublikowano 16 Lipca 2008 Hmm ludzie jak ludzie...dzisiaj pierwszy raz w zyciu latalem swoim pierwszym modelem. Spalinowy 7,5 ccm. Mi bez problemu udalo sie 3 razy wystartowac i pieknie wyladowac, ale przy pierwszym uruchamianiu zapomniałem psa uwiązać na czas startu a on nie wiadomo skąd przybiegł i wsadził nos w śmigło. Na szczęście silniik byl na najniższych obrotach no ale warge pies ma rozcieta i krwi pełno się polało ale już wszystko opanowane
karlem Opublikowano 17 Lipca 2008 Opublikowano 17 Lipca 2008 ...czyli psa masz z głowy; już Ci nie będzie przeszkadzał, bo modele omija szerokim łukiem
laminat Opublikowano 17 Lipca 2008 Opublikowano 17 Lipca 2008 to i ja sie podpisze ze moj asp mnie dzis pokopał ze 3 palce na raz rozciał
eze Opublikowano 17 Lipca 2008 Opublikowano 17 Lipca 2008 a to to nic moj asp 2,5 obciol mi noge na wysokich obrotach.Ale co tam mam jeszcze drugą .Smiglo apc
Lord Rzeźnik Opublikowano 17 Lipca 2008 Opublikowano 17 Lipca 2008 Ja,ja naturliś :roll: A mi cox 0,8 obciol glowe :wink: Wspolczuje pieskowi :|
instruktor Opublikowano 19 Lipca 2008 Opublikowano 19 Lipca 2008 Całe szczęście że nie siusiałem po odpaleniu silnika :devil: :wink:
karlem Opublikowano 19 Lipca 2008 Opublikowano 19 Lipca 2008 ...i uniknąłeś najgorszego inwalidztwa :jupi: A zaczęło się od PALCA w śmigle :wink:
EnzO_CK Opublikowano 22 Lipca 2008 Opublikowano 22 Lipca 2008 A skończyło sie też na P****** :twisted:
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.