żyroskop w modelu

[robloz]

Dzisiaj do swojego dwupłata zamontowałem na lotki żyroskop, odbył się próbny lot i "kicha" .Po starcie widać że żyro działało, bo modelem kołysało na boki (a trochę wiało z 5m/s). Do tego stopnia , że ledwo zawróciłem i wylądowałem kończąc niewielkim kretem. Po naprawie i odpięciu żyra wyłatałem jeszcze 3 pakiety i OK. Czy żyro miało ustawioną za dużą czułość ,czy nie nadaje się na lotki? Co myślicie?

[fredzio]

Może to niestosowne pytanie, ale na pewno w dobrej orientacji miałeś zamontowane gyro w samolocie?

Większość żyroskopów działa w jednej osi, więc zły montaż będzie straszliwie paskudził. Zapytam jeszcze jakie to gyro?

Z moich doświadczeń wynika, że kołysani na boki wynika ze zbyt wolnych/słabych serw na lotkach albo "dziwnych" ustawieniach na kanale lotek.

[robloz]

żyroskop mialem w dobrej osi. Serwa to HXT-90 może muszą być szybsze?Co miałeś na myśli pisząc o ustawieniu lotek?

[cobra]

Z mojej praktyki z prostym żyro e-sky, są dwie możliwości:

1. żyroskop pogłębia przechył, zamiast mu przeciwdziałać. Włączyć rewers na żyroskopie.

2. Zauważyłem, że przy ustawionej za dużej czułości, model wpada w oscylacje. Jeśli czułość jest o wiele za duża, są to oscylacje o rosnącej amplitudzie.

[robloz]

Żyroskop jest e-sky i ustawiony jest rewers. pozostaje przetestować różne czułości. Zobaczymy ,może coś z tego wyjdzie.

[fredzio]

Wywołany do tablicy wyjaśnię co miałem na myśli.

Dziwne ustawienia kanału lotek to jakiekolwiek miksery/DR/ograniczenia itd. Większość znanych mi żyroskopów nie lubi ograniczeń na kanale. Ograniczenie wychyłu serwa robi się na potencjometrze gyra.

Kiedyś wsadziłem Gy401 do samolotu i przez sub trim na kanale lotek robił mi takie cuda, ze szkoda gadać.