robert73 Opublikowano 23 Sierpnia 2009 Opublikowano 23 Sierpnia 2009 Witam Dziś puszczałem sobie model Easy Star niestety wiatr był trochę za duży wpadł w korkociąg zniosło go na drzewo niestety wysokie (topola).Załatwiłem podnośnik co jest nie lada wyzwaniem w niedziele ale niestety za mały nie sięga dodatkowo przechodzi tam linia wysokiego napięcia.Muszę poszukać wyższego,tylko czy się to opłaci.Jestem w kropce.
madrian Opublikowano 23 Sierpnia 2009 Opublikowano 23 Sierpnia 2009 A gdzie ten model wisi? :wink: Adres i nr drzewa i co to za model... :twisted: Wyjścia jakie masz to: 1 - Czekać na wiatr co zawieje mocniej. 2 - Wyższy podnośnik - koszty. 3 - Wynająć alpinistę. Biorą mniej niż podnośnik. :wink: 4 - Położyć lachę na model i budować nowy. Jeżeli model tani... Po nocy na drzewie pewnie i tak parę rzeczy nawali. Sam to niedawno przeżyłem. Pakiet sie zmienił na 2S z 3S. :?
robert73 Opublikowano 23 Sierpnia 2009 Autor Opublikowano 23 Sierpnia 2009 byłby super wyciąć gdyby nie to że topola ma 30metrów wysokości a obwód drzewa gdzieś około 1,5 -2 metry.Nie mam już żadnego pomysłu.Żal mi tego modelu zmieniłem silnik na dzwonek regulator odbiornik 2,4Ghz spektruma.Co począć.
Nergal Opublikowano 23 Sierpnia 2009 Opublikowano 23 Sierpnia 2009 Ja bym próbował wleźć! Po nie jednym drzewie się łaziło. Ale z topolą łatwo nie będzie :cry: Bezpieczniejsze rozwiązanie to podnośnik + długa wędka. Popytaj kolegów-ryboli czy któryś nie posiada tyczki 13-14 metrowej. Może w ten sposób da radę...
EnzO_CK Opublikowano 23 Sierpnia 2009 Opublikowano 23 Sierpnia 2009 Kupić 5 kg gwoździ i robić z nich stopnie.
pawel4090 Opublikowano 23 Sierpnia 2009 Opublikowano 23 Sierpnia 2009 Witam, ja też w tym roku miałem taki problem, ale wysokość była niższa, drabina + moja wspinaczka po brzozie, następnie dwie anteny CB połączone razem, pozwoliły mi ledwie dosięgnąć do modelu. Pogoda była fatalna, deszcz ze śniegiem, ale nie wiem czy po raz drugi bym się odważył. Oto zdjęcia:
El-Diablo Opublikowano 23 Sierpnia 2009 Opublikowano 23 Sierpnia 2009 Kupić 5 kg gwoździ i robić z nich stopnie. Dobre - jak bym Słodowego słuchał....
kamil369 Opublikowano 23 Sierpnia 2009 Opublikowano 23 Sierpnia 2009 Zapytaj Boogiego, on ma 40m topole już za sobą ^^. Wezwij alpinistów, tylko przed tem zapytaj ile będą brali. Jedni biorą 25zł inni 125zł.
Tomek Opublikowano 23 Sierpnia 2009 Opublikowano 23 Sierpnia 2009 Motyla z moto paralotnią , jak wpadnie w Topole Motyl , to model na pewno spadnie , inna sprawa czy nie trzeba będzie dużego dźwigu aby zdjąć Motyla. :devil:
Gość Anonymous Opublikowano 23 Sierpnia 2009 Opublikowano 23 Sierpnia 2009 A moze bys tak wezwal straż pożarna ? juz raz widzialem tutaj na forum taka akcje xP
madrian Opublikowano 23 Sierpnia 2009 Opublikowano 23 Sierpnia 2009 A moze bys tak wezwal straż pożarna ? juz raz widzialem tutaj na forum taka akcje xP A straż kazała wezwać alpinistów... :mrgreen: Robert - wklej parę zdjęć modelu na drzewie :wink: PS - http://pfmrc.eu/viewtopic.php?t=19344 Może coś się przyda.
Gość Anonymous Opublikowano 24 Sierpnia 2009 Opublikowano 24 Sierpnia 2009 A straż kazała wezwać alpinistów... :mrgreen: :roll: :roll: Alpinistów? A co to będą po górach wchodzić (kobiecych)? , ja bym wezwał Straż i im powiedział że model może zagrażać innym ludziom mogą w niego nawet z "wody" atakować ,szkoda bo teraz przez noc cala elektronika może iść do :ass: A jeszcze odbiornik Spektrum wiem ile taki odbiorniczek kosztuje i jeżeli zawilgoci się to szkoda jeżeli się zepsuje
motyl Opublikowano 24 Sierpnia 2009 Opublikowano 24 Sierpnia 2009 Tomek, rozumiem że to przejaw zazdrości z latania robert73, odezwij się na PW coś ci pomogę, na pewno da się zdjąć.
robert73 Opublikowano 24 Sierpnia 2009 Autor Opublikowano 24 Sierpnia 2009 Panowie wszystko się skończyło szczęśliwie.Ale od samego rana perypetie były straszne na wstępie byłem u strażaków popytać powiedzieli że podnośnik koszowy mają-ale w naprawie i nie będzie go 2 miechy,pytałem czy nie użyli by ostatecznie sikawki powiedzieli że jest chyba za słaba i nie zrzuci modelu.Zmartwiony udałem się do znajomego powiedział że zna gościa co ma piłę i że on wejdzie i zetnie gałąż.Poszedł po niego pojechaliśmy na miejsce jak zobaczył drzewo zaczoł się migać że wysoko,że niema jak wejść itp.itd.W między czasie kolega motyl z forum służył swoją pomocą w zdjęciu modelu (za co mu serdecznie dziękuje) wstępnie umówiłem się na sobotę ale nic.Gość z piłą powiedział że zna ludzi którzy ścinają drzewa między innymi na cmentarzu.Pojechaliśmy grabarz dał nam numer tel. zadzwoniłem uzgodniliśmy godzinę,byłem nastawiony pesymistycznie ale po przyjeżdzie gościa gdy zobaczył drzewo,powiedział że na 100% zniesie go w reku,zobaczyłem jaki ma sprzęt do wspinaczki i już wiedziałem że to jest profesjonalista.Zajeło mu to 20 minut wejście i zejście drobna opłata za fatygę (no znaczy nie taka drobna ale cóż jak się nie umie latać i uczy do tego jeszcze młodszą młodzież).Powrót do domu oszacowanie strat i trzeba zabierać się za naprawę modelu.Jednak cuda się zdarzają.
KrzysiekZ Opublikowano 25 Sierpnia 2009 Opublikowano 25 Sierpnia 2009 No pogratulowac wytrwalosci i koncowego sukcesu! Najabrdziej podobal mi sie fragment "grabarz dal nam numer telefonu"...Robert latwo to ty sie nie zniechecasz..
Gość Anonymous Opublikowano 25 Sierpnia 2009 Opublikowano 25 Sierpnia 2009 Robert latwo to ty sie nie zniechecasz.. No ale przecież własnie o to chodzi
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.