darek.3333 Opublikowano 25 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2009 Witam Mój pierwszy model spalinowy lata już od pewnego czasu z silnikiem OS MAX 46LA i świecą OS a3. Wypalił około 12 litrów paliwa. Najpierw bez nitro a potem 5% nitro. Ostatnio niezbyt równo pracuje i zdarza mu się zgasnąć bez ostrzeżenia. Czy może to już czas na wymianę świecy? Poza tym pękł wspornik trzymający iglicę paliwa. Czy to częsta awaria tego elementu? Czy można gdzieś dokupić ten wsporniczek? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcin133 Opublikowano 25 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2009 Przydałoby się silnik dobrze przedmuchać i wyczyścić, sprawdzić szczelność połączeń korpus-gaźnik, szczelność tylnego dekla czy głowicy. Dokładnie sprawdzić instalację paliwową. Silnik ma już trochę wypalone (jakieś ok 10h) i paproch czy też uszkodzony wężyk nie jest czymś niezwykłym a też takie objawy mogą wystąpić. Powiem szczerze że nigdy nie mierzyłem jak wiele może znieść jedna świeca a że posiadanie więcej świec niż jedna na pewno nie jest grzechem czy rozrzutnością już dawno powinieneś się w drugą wyposażyć tym bardziej że lubi ona paść w najmniej dogodnym momencie. Kup święcę oczywiście i nawet jeśli przyczyna będzie z innego powodu to i tak prędzej czy później się przyda Części do OsMax są dostępne w Polskich sklepach. Ja kupowałem iglicę z gniazdem w sklepie OL-PEN Model już prawda jakiś czas temu bez problemu ale do dziś - przynajmniej na stronie sklepu jest bogato w części. Ten element potrzebujesz? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darek.3333 Opublikowano 26 Sierpnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2009 Przeczyszczę i przedmucham co się da. Mam na zapas świecę a nawet kilka ale nie chciałbym wyrzucać jeszcze dobrej. Skoro jednak silniczek zapala bez problemu to jeszcze poczekam z wymianą. Dzięki za namiar na łącznik. Dokładnie ten element potrzebuję , a myślałem , ze będę go musiał dorobić. :wink: kliknąłem "pomógł" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 26 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2009 W moim modelu akurat tego łącznika nie używam, usunąłem go w ten sposób mogłem iglicę umiescić tam gdzie mi pasowało np. jeszcze dalej od wirującego smigła. Co do świecy - własnie niedawno przepaliła mi się zupełnie nieoczekiwanie. Może omomierzem można porównać opornośc nówki i tej z fochami ? :idea: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darek.3333 Opublikowano 26 Sierpnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2009 W sumie to nie wiem czy to świeca ma fochy czy coś innego. Palec już mi się zagoił po kontakcie ze śmigłem więc odsunięcie iglicy to dobry pomysł. Sprawdzę omomierzem nową świecę i tą, która pracowała i zobaczę czy są różnice. :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcin133 Opublikowano 26 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2009 W moim modelu akurat tego łącznika nie używam, usunąłem go w ten sposób mogłem iglicę umiescić tam gdzie mi pasowało np. jeszcze dalej od wirującego smigła Ja postępuję tak jak Fokker - w żadnym modelu nie mam użytego tego łącznika, iglica na wrędze tak aby ładnie wystawała za obrys maski w miejscu tam gdzie chcę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 26 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2009 świecę należy wymienić gdy: 1. spali się, 2. zbytnio zdeformuje się spiralka (trzeba sprawdzić doświadczalnie), 3. straci szczelność na wskutek uszkodzenia izolatora. Przy zaklejeniu nagarem lub olejem można próbować zreanimować przepłukując. BTW u mnie (F2A) świeca wytrzymuje 1 (słownie jeden) lot trwający ok 30 sekund...... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darek.3333 Opublikowano 27 Sierpnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2009 u mnie (F2A) świeca wytrzymuje 1 (słownie jeden) lot trwający ok 30 sekund...... No to się cieszę , że moja świeca wytrzymała już kilkanaście godzin :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darek.3333 Opublikowano 5 Września 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Września 2009 No i wczoraj nadeszła nieoczekiwana odpowiedź. Po jednym locie świeca padła. Samolot wylądował na pracującym silniku. Silnik wyłączony funkcją T-CUT, tankowanie, podłączenie żażenia a tu wskazówka żażenia wskazuje zero. Po zdemontowaniu świecy jeszcze raz pod napięcie no i nie żaży się. No więc do silnika zapasową świecę a moją pierwszą a3 do muzeum :wink: Odpowiedź na pytanie w temacie tego wątku brzmi: Moja świeca żarowa a3 wytrzymała wykatanie około 12-tu litrów paliwa wraz z docieraniem silnika co odpowiada w przybliżeniu 20 godz pracy silnika. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.