Skocz do zawartości

Sobotni DeszczShow Radom 2009


Dj.

Rekomendowane odpowiedzi

Ja ostatnio byłem w 2002 roku, i niewiele pamiętam. Ale w tym roku przy kasach byłem o 08.15, pierwszy przy kasie. Potem połaziliśmy trochę..mnóstwo fotek, i ok. 9.30 (i tak dla mnie za późno) ustawiliśmy się po prawo od trybuny honorowej. Ale trochę głośnik zasłaniał, ale to nic. Następnym razem wezmę krzesełko, i krem do opalania, bo wróciłem z całą czerwoną twarzą. Ogólnie, gdyby nie wypadek, i nie tłumy przy wyjściu, byłbym zachwycony.

 

Zostaje nam tylko liczyc na to, że będzie już tylko lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To 11 edycja, "byłem" pierwszy i ostatni raz, ale może miałem pecha.

Czy zawsze jest tak beznadziejnie ciasno przy wejściach ?

ja byłem w Góraszce tego roku około godziny 11.00. Była piękna pogoda. 3 okienka kasowe i 3 strażników sprawdzających wszystkim plecaki. O dziwo przy każdej kasie nie stało więcej niż 5 osób. Tak więc Panowie następnym razem do Góraszki :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem w niedzielę. Jechałem z Warszawy z myślą dotarcia tak może na 10:30, bo pierwszy, ważny dla mnie pokaz (Red Arrows) miał być o 11:30.

Najpierw 45 min w korku pod Grójcem. Jest ok, mamy rezerwę czasową. O 10:30 jestem 5 km od lotniska, w korku. Jeszcze jest ok, mamy godzinę.

I nagle gul mi skacze: widzę Red Arrows'ów z samochodu, poprzez przydrożne drzewa.

Po co jakiś tam program? Zróbmy pokaz o godzinę wcześniej, a co!

Potem ze dwa kilometry pieszo, z mokradła, zwanego parkingiem. Prędziutko do wejścia od ogródków działkowych, a tu.... już wiecie. Ja czekałem tylko... 65 minut. Można było się przespać na stojąco - człowiek by się nie przewrócił.

Załapałem się na pokaz Finów. Potem niestety ta tragedia.

Jeszcze jedno moje spostrzeżenie: na lotnisku kilkadziesiąt tysięcy ludzi i żadnego oznaczenia wyjścia, drogi ewakuacyjnej itp.

Strach pomyśleć co by się działo, gdyby były jakieś kłopoty w obrębie lotniska.

Jednym słowem - kompletny brak organizacji i jeden wielki burdel (świadomie użyłem tego słowa!).

Porównując to wszystko do imprezy sprzed dwóch lat - organizacyjna beznadzieja!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio te pokazy w Radomiu im nie wychodzą. Dwa lata temu wypadek"Żelaznych" w tym tych Białorusinów. :( Zgadzam się przygotowanie tych pokazów jest beznadziejne, byłem w Radomiu 4 lata temu było tak samo (nie licząc wypadków). Oni chyba myślą że, przygotowanie ich chyba sprowadza się do ustawienia bramek i ściągnięcia służb ratowniczych :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pojechałem do Radomia pociagiem z warszawy w niedzielę. Bez problemu sie dostałem. Do radomia, nie było nawet tłoku w pociagu W radomiu byłem o 9. Od razu przesiadłem sie na dworcu w podstawiony pociag bezpośredni pod lotnisko. Co prawda jechał po starym nieużywanym torowisku dlatego bardzo wolno ale za to bez korków :) Za biletami tez długo nie postałem bo moze niecałe 5 minut. Warto było rano pojechac w neidzielę chociazby zobaczyc anglików. Zrobili naprawde znakomity pokaz. Z powrtoem po tym wypadku powrót podobny w pociag na pkp i przesiadka na pociag do warszawy, co prawda juz wiekszy był tłok, ale tez bez opóźniej zgodnie z rozkładem dojechałem do warszawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.