Skocz do zawartości

Sobotni DeszczShow Radom 2009


Dj.

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, ja również postanowiłem odwiedzić w sobote tę szumnie nagłaśnianą medialnie impreze.Pierwszy problem to wahadłowy wjazd od strony Piotrkowa Tryb.Posiłkując sie mapą i GPS-em udało sie ominąc koszmarny korek ok 20km przed celem. Gdy wreszczie udało sie zaparkować auto, okazało sie że "z buta "trzeba wedrować 1,5km. Parkingi w miescie usytuowane były wszedzie, trawniki, pasy(zieleni) oddzielające jezdnie, prywatne posesje, centra handlowe i gdzie kto sobie wymyslił - powodowało to niezłt haos komunikacyjny i ogólnie bajzel w miescie. Dotarlismy do kas, tłumy, przepychanki, kłótnie - poprostu normalka. Od wejscia pieknie prezentował swoje "wdzieki" en face - C 17, wystawa statyczna również obfitowała w ciekawe egzemplarze sprzetu wojskowego, które w okolicach godziny 13-tej zamieniły sie w schronienie przed deszczem dla wystawiających i obsługi. Powiem szczerze,że nie dotarłem do końca wystawy statycznej, bo zabrakło czasu... Inna sprawa że ulewa która zniweczyła plany organizatorów i przyjemność uczestnictwa w tym wyczekiwanym Air(deszcz)ShowRadom 2009 skuteczynie przeszkodziła w takiej wyprawie.Szkoda że organizatorzy nie pomysleli o jakimś zadaszeniu przed deszczem, ale z drugiej strony to jakie zadaszenie!? Zasłaniało by widok na podniebne ewolucje - zwłaszcza przy podstawie chmur może 30m...Mimo wszystko trochę fotek popstrykałem, slecze i próbuje wyciągnąc z nich jakiś obraz ale cieżko to idzie. Godzina 14-ta ulewa na całego, zdesperowane tłumy brną w błocie i wodzie do wyjścia, wszystko ucieka a deszcz jest taki "zaciekły", przemaka wszystko - dookoła tylko słychac niewybredne epitety na pogode... Ewakuacja z Radomia również była niezła gimnastyką - wszyscy na raz chcieli uciec! Na drogach panowała "wolna amerykanka". Taka impreza skupia jednak ogromnr rzesze ludzi, browary i smażalnie były oblegane szczelnie, każdy sobie pomyslał - kiełbaska smażona (za 10zł), i do tego piwko - bede tu do 18-tej to wywietrzeje... Tak jak nadmieniłem wcześniej, wszystko skończyło sie dużo wcześniej i ..., nie wywietrzało niektórym do końca. Wracając z Radomia w kierunku Piotrkowa, hordy zdenerwowanych (czesto smarkaczy) gnały na złamanie karku, nie wspomnę o wylatujących puszkach lub butelkach z co niektórych aut... Na efekty nie trzeba było długo czekać, ładne autka leżały sobie po rowach, czasem w cudzych posesjach... Zazdroszcze tym którzy są dziś w Radomiu - taka pogoda, napewno wszystko sie uda. Powodzenia!

 

Dołączona grafika

 

 

No i niech ktoś powie że tylko modele klei sie taśmą... :rotfl:

Dołączona grafika

 

 

smutny...

Dołączona grafika...w sobote.

 

 

Reszte fotek pokaże jak coś uda sie z nich wycisnąć...

 

Tu są pozostałe: http://picasaweb.google.com/Djarek62/AirshowRadom2009#

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem w sobotę ze 'szwagrem' i moją dziewczyną - to były ich pierwsze pokazy. Po 20 minutach zaczęła się ulewa i zakończyły pokazy - przemoczeni i zniesmaczeni wróciliśmy do Warszawy stojąc w gigantycznych korkach. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dotarlismy do kas, tłumy, przepychanki, kłótnie - poprostu normalka

Byłem dzisiaj - to nie jest normalne w cywilizowanym świecie.

Szczerze odradzam każdemu kto ma odrobinę wyobraźni - organizacja wejścia od strony ogródków działkowych poniżej jakiejkolwiek krytyki - nie wiem, jak było na innych wejściach.

Takie tłumy kierowane do jednej kasy to proszenie się o nieszczęście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=2546

Z tej perspektywy oglądałem pokazy, do kasy nie dotarłem (podobno to to białe na horyzoncie), bo wiadomo wypadek, a po 2h w tym tłoku, byłem już z 20m od wejścia.

 

To 11 edycja, "byłem" pierwszy i ostatni raz, ale może miałem pecha.

Czy zawsze jest tak beznadziejnie ciasno przy wejściach ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hubercie, niestety tak. Przy takich imprezach jest zawsze tlok. Dlatego w tym roku nie jechałem. Byłem za to kilka lat temu pod Poznaniem, w moim rodzinnym miescie w Bydgoszczy tez był AIR SHOW i zeby ominąć tłoki to trzeba być naprawdę wcześniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy zawsze jest tak beznadziejnie ciasno przy wejściach ?

Byłem tam w sobotę ok.11:30, aż takich tłumów nie było :shock: , ale to co działo sie ok14-tej było podobne do Twojej fotki tylko w odwrotnym kierunku i jeszcze padający deszcz, "ściana wody". Cała impreza mimo niezaprzeczalnej atrakcyjności była raczej meką dla widzów, a przecież to MY ,a w zasadzie nasza kasa zostawiona tam po to aby popatrzeć jest ich motorem napędowym(organizatorów). Widać wszyscy , wszystko mają głeboko w :ass: ... Nawet ochroniarze pilnujący wejscia nie są wychowani. Niosłem plecak z aparatem, po przejsciu przez punkt kontroli biletów na mojej i kuzyna drodze staje coś co ma 150 wzrostu, kurduplowate i z facjaty wynika że ma jakieś 13-14 lat(forumowicze w podobnym wieku nie obrażajcie sie, nie jest to żadne porównanie do kogokolwiek!) i rzuca - PLECAK! - mówie - słucham? coś odpowiada - CO MASZ K..WA W PLECAKU? Kuzyn jest raczej rosły, bywa nadpobudliwy i w podobnym wieku co ja , wiec jesteśmy raczej starsi od tego czegoś - rzuca gniewnie SYNKU! Speszony "bodyguard" ustępuje... Chyba już nie pojade na airshow do Radomia..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja przyjechałem na 8 malutko ludzi, zero kolejek, mogłem powolutku wszystko zwiedzić, zrobić zdjęcia bez osób wpychających się przed aparat. Wszystko spokojnie i bez nerwów.

Potem zajęcie miejsca i oczekiwanie na pokazy, wrażenia niesamowite.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sobotę koło 13 była normalna kolejka na jakieś 15-20 minut stania. Jak ktoś miał bilet wcześniej kupiony to wchodził bez kolejki. W drugą stronę było faktycznie ciężej...

 

Oj nie wyszła im ta impreza...

 

Na pokazy jeździłem intensywnie pod koniec lat 90-tych, jak jeszcze odbywały się w Dęblinie i chyba na dwie albo trzy pierwsze edycje pokazów w Radomiu - też wtedy padało (w sumie to nie byłem na żadnych pokazach z ładną pogodą) ale takich kolejek i tłumów nie pamiętam :shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie bez żartów na takie pokazy to trzeba się solidnie przygotować :lol: pierwsza sparaw to przed kasami trzeba być co najmniej godzinę przed otwarciem wtedy wchodzi się w 3 minuty i po szybkim kłusie do barierek ma się zarezerwowane miejsce do oglądania pokazów. Zwiedzanie odbywa się w trybie wahadłowym jedna dwójka zwiedza druga dwójka obstawia miejsce do oglądania. Wymaga to pewnego samozaparcia no i nie picia piwa gdyż w czasi pokazów niema możliwości powrotu po wyprawie do toi-toi . Pokazy oglądałem w sobotę jak i w niedzielę miejscówka po prawej stronie trybuny honorowej była strzałem w dziesiątkę.Sobota była taka sobie chodź widok Bryzy robiącej płaskie ósemki tuz nad pasem był niezłym szokiem, Marek Szufa w swoim samolocie też prezentował się wyśmienicie, paralotniarze ładnie się ustawili w schodki chodź jeden z nich chcąc pobiegać po ziemi w czasie lotu zaliczył niezłego dzwona akurat na naszych oczach :shock: później Finowie próbowali dać pokaz niestety pogarszająca się pogoda uniemożliwiła jakieś poważniejsze latanie. Niedziela to już pokazy pełną gębą oczywiście na bramie byliśmy o 7.30 :D miejscówka tuż przy trybunie znowu była nasza, po pokazach samolotów aeroklubowych wystartowali Red Arrows w 9 samolotów dali piękny spektakl lotniczy na najwyższym poziomie, potem piękna akrobacja szybowcowa Fox-em , przyszedł czas na Finów 4 maszyny poleciały jak przyklejone z mojej perspetywy wygladało jakby ktoś je razem zespawał :shock:. Druga część ich pokazu to mijanka która wbiła mnie w beton :shock: piloci mineli sie tak że smugi z wytwornic dymu na skrzydłach przeplotły się ze sobą jak dlamnie najbardziej widowiskowy moment pokazów.Potem był odlot Red Arrows i start pilotów na Su-27 :cry: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie bez żartów na takie pokazy to trzeba się solidnie przygotować

No właśnie.

Wydaje mi się, że byłem przygotowany - z trudem dotarłem do Radomia, ale dotarłem i miałem nawet 30zł na bilet :crazy: (gdybym miał w ręku bilet, też by to niczego nie zmieniło).

 

 

Kilkanaście lat temu byłem kilka razy pod rząd na pokazach lotniczych.

Było inaczej, zupełnie inaczej..... to chyba też źle powiedziane.

Kas, wejścia, czy wyjścia to nawet nie pamiętam, ale pamięć jest ulotna poszukam fotek, bo filmy to wtedy tylko na VHS.

Jakiś tłok - na pewno nie dla wszystkich były krzesełka w pierwszym rzędzie :jupi:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilkanaście lat temu byłem kilka razy pod rząd na pokazach lotniczych.

Było inaczej, zupełnie inaczej..... to chyba też źle powiedziane.

Kas, wejścia, czy wyjścia to nawet nie pamiętam, ale pamięć jest ulotna poszukam fotek, bo filmy to wtedy tylko na VHS.

Jakiś tłok - na pewno nie dla wszystkich były krzesełka w pierwszym rzędzie :jupi:

Dokładnie tak jak i ja. Było sporo ludzi, ale tłoku przy kasach nie było żadnego - po prostu się przechodziło. Przy barierkach sporo ludzi się tłoczyło, po kiełbaskę też trzeba było postać w kolejce, ale wydaje mi się, że organizacja ogólnie jakaś sprawniejsza była...

 

Nawet na ostatnim Air Show Radomiu na jakim byłem (chyba 2002 rok) nie kojarzę takiego tłoku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również byłem w Sobotę na wyżej wspomnianej imprezie i wziąłem ze sobą dwoje lotniczych "prawiczków". Wstyd powiedzieć, ale oboje nawet w Góraszce nigdy nie byli :oops:

Z Wawki wyjechaliśmy o 5:50. Poza korkiem na remontowanym odcinku 7-ki, spokojnie i wesoło. Bez problemu znaleźliśmy parking (inna sprawa, że po konsultacji z siecią, celowałem w najbliższy lotniska) pokierowani przez usłużną SM. Chwilę później, na wskazanej drodze zatrzymała nas dziewoja w pomarańczowym kubraczku i skasowała 10zł w zamian za dwa papierowe bileciki. Udało się znaleźć miejsce w miarę blisko o ok. 8:20 byliśmy już na imprezie. Nie było jeszcze dużo ludzi, dało się spokojnie obejrzeć wystawę, choć trzeba było dzielić uwagę na przedpokazowe loty Aeroklubu Polskiego. Standart - Kilka Old timerów, Replik, Miękkolotów, Ultralightów oraz Orka. Skoki już się niestety nie odbyły, bo chmury zasnuły niebo. A rano było nawet ładnie.

Kiedy pokropił pierwszy deszcz, ktoś rzucił hasło "AMW ma pałatki po 20zł". Co prawda nie padało, ale chmury już się zbliżały. Pod straganem AMW istne piekło. Ludzie rzucili się na pałatki jak Szczury na Chedara... :wink: Po 20 minutach towar się skończył. Wojsko nieźle musiało zarobić na tej stercie starych szamat. Sam kupiłem dwie, tak na wszelki wypadek.

:lol2:

Niestety na dużo się to nie przydało. Jak zaczęło lać, to przemokły po 10 minutach. Akurat byśmy usłyszeli, że koniec z lotami. A że statyka obejrzana i kramy oblecone - do domu.

Godzina wyjeżdzania z Radomia. Tuż przed Grójcem CB doniosło o potężnym korku w stronę Warszawy. Dojeżdzamy - fakt, stoją. Szybki skręt na Warkę i deszczowo, ale w miarę luźnie, omijając przy okazji jakiś karambol na 6 samochodów pod G. Kalwarią, zawitaliśmy do Wilanowa. Łatwa droga się skończyła. :twisted: I podróż na drugi koniec Warszawy...

Fotki są w aparacie, mam też krótki flimik nakręcony. Niestety zginął mi kabelek do aparatu i nie mogę ich zrzucić... :?

Nie mniej oboje "prawiczkowie" byli nawet zadowoleni, że popatrzyli na popisowe loty i ujrzeli paradę przed otwarciem.

Co prawda myślałem o powrocie w Niedzielę gdy usłyszałem, że bilety z soboty zachowały ważność, ale się w końcu nie wybrałem, bo zaspałem, a jak pomyślałem o korkach o 12:00 pod Radomiem, to mi sie całkiem odechciało.

Jak życie pokazało... Nie żałuję, że nie pojechałem. :cry: Byłoby to bardzo smutne zakończenie wypadu. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.