Skocz do zawartości

Saito FA 91- instrukcja,obsługa


BART

Rekomendowane odpowiedzi

Czy ktoś ma instrukcję w języku polskim do tego silnika lub mógłby poinstruować mnie jak wyregulowac zawory,kiedy to robić , jak często.

Moze pytania są banalne ,ale po raz pierwszy będę uruchamiał silnik 4 takt(juz dotarty)

 

Diękuję za pomoc

 

Bart

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu sprawdzaj je co kilka godzin. Sprawdzenie zajmuje tylko kilka minut . Na poczatku bedzie potrzebna regulacja co kilka godzin, później coraz rzadziej. Ja je reguluję wtedy, kiedy luzy przekraczają zalecane przez producenta , nie czekając na spadek mocy silnika. O zaworach było już sporo na tym forum, poszukaj.

Mam 2 szt FA-91, to prawdziwe konie pociągowe!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu sprawdzaj je co kilka godzin. Sprawdzenie zajmuje tylko kilka minut . Na poczatku bedzie potrzebna regulacja co kilka godzin, później coraz rzadziej. Ja je reguluję wtedy, kiedy luzy przekraczają zalecane przez producenta , nie czekając na spadek mocy silnika. O zaworach było już sporo na tym forum, poszukaj.

Mam 2 szt FA-91, to prawdziwe konie pociągowe!

Modelarze , którzy uzywają 4 takty , których znam mówią , że Saito wymagają regulacji okresowej a Os Max nalogiczne praktycznie żadnej.

Co to za przyjeność ,kiedy trzeba regulować silnik kilka razy dziennie?

Mozesz napiać dokładniej jak sprawdzać zawory.

 

Bart

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Modelarze , którzy uzywają 4 takty , których znam mówią , że Saito wymagają regulacji okresowej a Os Max nalogiczne praktycznie żadnej.

Co to za przyjeność ,kiedy trzeba regulować silnik kilka razy dziennie?

Wszystkie, bez względu na markę, 4t wymagają okresowej regulacji zaworów. Inna sprawa, że niektórzy po prostu tego nie robią, co nie znaczy, że luzy są ok. Dopóki silnik się dociera wymaga większej uwagi i częstszych kontroli szczeliny, co nie znaczy, że wymaga regulacji. Po dotarciu silnika wystarczy sprawdzić szczelinę co kilkadziesiąt lotów, i w razie potrzeby przeprowadzić regulację. Tyle.

Czy to przyjemność czy nie - kwestia gustu. Ale jesli chcesz utrzymać silnik w dobrej kondycji, to powinieneś o tym pamiętać. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za pomocne rady,mam nadzieję,że dołącze do grona zadowolonych Saiciarzy

:-)

Ale wracam do pytania ,jak jej regulować.Mam jeden szczelinomierz, jak i kiedy go uzywać.Silnik jest zywany więc nie jestm pewny czy mam cały osprzęt do niego, stad moze trywlne dla niektórych pytania.

 

Bart

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powinieneś mieć szczelinomierz 0,1 mm, kluczyk do kontry, i mały imbus do śrubki regulacyjnej. Jeśli szczelinomierz wchodzi do szczeliny z lekkim oporem, to znaczy że szczelina mieści się w normie. Jeśli wpada luźno, to trzeba regulować:

- ustawiasz tłok w górnym położeniu - "na kompresji"

- wkładasz szczelinomierz w szczelinę,

- luzujesz kontrę,

- dokręcasz śrubkę do momentu kiedy poczujesz lekki opór - to jest punkt, gdzie kasujesz luz do zera z obecnością szczelinomierza (jeśli wyjąłbyś go teraz, to miałbyś luz równy 0,1mm, jeśli wkręcałbyś dalej, to spowodowałbyś ugięcie sprężyny zaworowej i otwarcie zaworu),

- kontrujesz i wyjmujesz szczelinomierz,

- sprawdzasz co z tego wynikło - Twój maleńki szczelinomierzyk :mrgreen: powinien wchodzić do szczeliny bez luzu, a po jego wyjęciu powinien być wyczuwalny i widoczny lekki luz (bardzo ważne).

Najlepiej mieć dwa szczelinomierze odpowiadające skrajnym wartościom tolerancji szczeliny, czyli 0,04 i 0,1 mm. Cieńszy powinien wchodzić luźno, a grubszy ciasno, czyli luz zawierałby się w przedziale: 0,04

Na fotce jest FA-45, u Ciebie zamiast wkrętaka będzie imbus.

 

Dołączona grafika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powinieneś mieć szczelinomierz 0,1 mm, kluczyk do kontry, i mały imbus do śrubki regulacyjnej. Jeśli szczelinomierz wchodzi do szczeliny z lekkim oporem, to znaczy że szczelina mieści się w normie. Jeśli wpada luźno, to trzeba regulować:

- ustawiasz tłok w górnym położeniu - "na kompresji"

- wkładasz szczelinomierz w szczelinę,

- luzujesz kontrę,

- dokręcasz śrubkę do momentu kiedy poczujesz lekki opór - to jest punkt, gdzie kasujesz luz do zera z obecnością szczelinomierza (jeśli wyjąłbyś go teraz, to miałbyś luz równy 0,1mm, jeśli wkręcałbyś dalej, to spowodowałbyś ugięcie sprężyny zaworowej i otwarcie zaworu),

- kontrujesz i wyjmujesz szczelinomierz,

- sprawdzasz co z tego wynikło - Twój maleńki szczelinomierzyk :mrgreen: powinien wchodzić do szczeliny bez luzu, a po jego wyjęciu powinien być wyczuwalny i widoczny lekki luz (bardzo ważne).

Najlepiej mieć dwa szczelinomierze odpowiadające skrajnym wartościom tolerancji szczeliny, czyli 0,04 i 0,1 mm. Cieńszy powinien wchodzić luźno, a grubszy ciasno, czyli luz zawierałby się w przedziale: 0,04

Na fotce jest FA-45, u Ciebie zamiast wkrętaka będzie imbus.

 

Obrazek

dziekuje,wlasnie o to mi chodzilo.Klikam"pomogl"

 

Bart

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.