Skocz do zawartości

Wicherek czy może coś innego.... (początkujący)


MatWit1

Rekomendowane odpowiedzi

Witam bardzo serdecznie. :D

 

W związku z tym ze zbieram pieniądze na moją 1-wszą aparaturę a strasznie mi się nudzi i czytam to forum codziennie to postanowiłem zrobić prosty model, na którym będę mógł się nauczyć latać jak już kupie aparaturę. :) Długo myślałem nad modelem, który mógłbym zbudować. No i niestety jeszcze nie wiem, na co się zdecydować. Oczywiście musi to być model spalinowy, dlatego ze nigdy mnie nie interesowały modele elektryczne (ten zapach spalin :D uwielbiam ten zapach) no i teraz mam do was pytanie. Jaki model wybrać??? Myślałem nad wicherkiem, ale niektórzy piszą ze są nawet prostsze trenerki górnopłaty i nawet wychodzi taniej od wicherka, a kasa tez jest ważna. Z tego, co się orientowałem to wicherek jest najbardziej i chyba najlepiej opisanym modelem, chodzi mi oto ze nawet pisze, którą ręką klej trzymać ;)

Więc chciałbym wiedzieć, co myślicie o wicherku, a może jednak jakiś górnopłat?? Chodzi mi oto żeby był łatwy w budowie (Taki dla początkującego).

Za wszystkie porady dziękuje.

 

Pozdrawiam Mateusz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 40
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Twoje początki bardzo przypominają mi moje... Też bardzochciałem zbudować spalinke. Niestety checi muszą iść w parze z umiejętnościami w budowie i lataniu. Ja jak narazie stoje z budową mojego modelu bo zbieram kase właśnie na nowy silnik spalinowy. Bardzo chciałbym polatać ale cóż... :/

Gdybym miał jeszcze raz wybierać swój pierwszy model byłby to deproniak elektryczny. Silnik mógł by być z przerobionego cd-romu lub jakiś z tańszych (ok 50zł). Do tego pakiecik myśle że 2s wystarczyłby na początek bo przeciez kosmiczne prędkości należało by zostawić sobie na koniec.

BTW za tą kase co już zainwestowałem w spalinke już dawno latał bym wyżej wymieninym samolocikiem... :/ Ale cóż, człowiek uczy się na błędach... (Tylko czemu na swoich??!! :evil: ) :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mateusz.

Spalina to naprawdę masa wiedzy do opanowania.

Poza tym koszty.

duże .

A model rozbić łatwo.

Zerknij tu

http://www.szabatowski.com/forum/viewtopic.php?p=23798#23798

i tu

http://www.szabatowski.com/forum/viewtopic.php?t=819

Będzie Ci łatwiej.

Poza tym być może w dziale elektryki będzie nowy moderator który podpowie Ci coś więcej.

nie chce aby znowu to zabrzmiało jak 2 ,3 posty niżej ale nie tędy droga.......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IHMO temat elektryka mozna pominac, jak ja zaczynałem RC to elektryczne byly tylko motoszybowce i to ciezkie jak cegla

wiedz zrobilem szybowca, 2m z lotkami latałem caly sezon, potem włozylem do niego silnik 2cmm i dalej latalem

Nastepny sezon mysle umiem juz latac zrobie spaline, 2plat na silnik 6,5 cm akrobacyjny

1 lot i gleba za ostry i zbyt nerwowy ale wtedy nie bylo symulatorów i elektrykow

Wyremontowalem i latalem nim troche az skonczyl słuzbe z powodu awarii kwarcu :D w nadajniku

Nastepny byl fun na 8,5 itd itd......

wiec na 1 model nie polecam spaliny, choc napewno da sie, ale sa bledy co sie ich nie uniknie i przy takim model to zbyt duzy naklad pracy i finansow

ale kazdy obiera swoja droge :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja rozumiem ze model spalinowy jest droższy do zrobienia i wiedzy też troszeczkę trzeba. Tez nie chce się z wami kłócić, bo wiem ze moja wiedza jest żadna w porównaniu do waszej, ale nie chodziło mi oto ze zrobię model w miesiąc i od razu jak tylko kupie radio to zamontuje elektronikę i w niebo, bo wiem ze to by się skończyło tym ze bym upolował ładnego krecika i to bardzo szybko :D Raczej chodziło mi oto ze będę robić ten model powoli, zadawać wiele pytań, (czyli po prostu męczyć was, :P ) a kiedy już go ukończę to oddam go w ręce modelarza, który wykona pierwszy lot no i może będzie mnie powoli uczyć sterowania takim modelem. Bo wiem ze największym błędem jest pośpiech a ja mam sporo czasu ;) i nie jestem w gorącej wodzie kąpany… :)

No chyba ze uważacie ze jak zacznę budowę to będą to pieniądze wyrzucone w błoto i, i tak nic z tego nie będzie.

 

Pozdrawiam Mateusz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie rozumiemy sie :D

jesli chcesz byc posiadaczem pieknego modelu spalinowego i KIEDYS sie nim nauczyc samodzielnie latac- jak najbardziej wykonalne rób jak planujesz

jesli chcesz szybko samodzielnie pilotowac własne modele tak jak my ci radzimy

 

pamietaj o tym ze nie powinno sie robic modeli na wyrost bo zanim Ty do niego dorosniesz zmieni ci sie wizja modelu ktorym bys chciał latac

i w sumie nie bedzie ci sie podobał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm nieznam osoby która nauczyłaby sie latać pytając innych, latanie zwłaszcza na początku wiąże się z dużą dawką adrenaliny łatwo wtedy o błędy. Choć możesz być samorodnym diamentem który bez żadnej wpadki wejdzie w świat modelarstwa, ale zdaj się raczej na innych z reguły starsi stażem modelarze wiedzą lepiej :).

 

Pozdrawiam

 

łukasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielkie dzięki za wszystkie porady i oczywiście zastosuję się do nich. Czyli jeszcze poczekam aż nazbiera się kasa na aparaturę. I dopiero jak nazbieram kasę to zrobię sobie jakiegoś deproniaka albo kupie jakiś tani samolocik do nauki latania. I kiedy już nabiorę wprawy to dopiero będę brać się za spaliny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim razie.

Zakładając że się nie znasz na budowie modeli więc ilość błędów które popełnisz przy pierwszym modelu będzie taka, że to nie samolot ale bomba będzie możesz zrobić coś sensownego .

Kupić gotowy model:

http://nastik.pl/tm-acapulco-arf-p-1072.html

silnik

http://nastik.pl/s40a-brak-p-197.html

akcesoria startowe

pompka, rozrusznik, clips(i inne w tym dziale)

http://nastik.pl/akcesoria-siln-spalinowych-c-49.html

 

Radio

http://nastik.pl/cockpit-synteza-nadajnik-p-1107.html

odbiornik

http://nastik.pl/odbiornik-kanalowy-hitec-electron-35mhz-p-492.html

kwarc

http://nastik.pl/kwarc-odbiorczy-hitec-3540mhz-podw-przemiana-p-858.html

pakiet

http://nastik.pl/pakiet-odbiornika-sanyo-2500mah-p-1141.html

i takie tam inne duperele.

W 2000 się zmieścisz.

A jak przy grzmocisz w pierwszym locie to radio Ci na pewno zostanie całe.

Reszta jak to w życiu.

Różnie bywa :(

 

edit:

Widzę że w miedzy czasie podjąłeś słuszną decyzję.

A wicherek elektroto piękny model.

Lista "spaliniaka" przyda się na przyszłość. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jest na forum Alexa taki gosc co na 1 model wybrał F4U corsair oczywiscie spalina , a pojecia niema wcale, a ja osobiscie choc pare modeli juz mialem oblatujac tego ten samolocik zbyt pewnie bym sie nie czul

Wicherek to napewno dobry model na 1 spalinowy ale knst strasznie archaiczna na dzisiejsze czasy(no chyba zeby go zrobic normalnie z balsy)

mysle ze cos podobnego ale wymyslonego w tym tysiacleciu, choc prawa fizyki i areodynamiki sie nie zmienily

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć!

A może mały szybowczyk? Coś ala Rzutek RC ze strony Zonk- Teamu? Jeśli zrobisz go lekko to jako napęd możesz zastosować hol gumowy z gumy pasmanteryjnej 3 mm średnicy bodajże. Model jest prosty w pilotażu a odpowiednio wzmocniony kadłub niemal pancerny. Szybownictwo to jednak piękna alternatywa dla modeli z napędem, i dużo tańsza :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rwd-5 możesz już budować.

Materiał kosztuje grosze. 2 hamburgery.

Radio fajne ale do spaliny nie polecam. Wyłącznik silnika (spaliowego) w chorym miejscu.

Ciut drożej kupisz 6 kanlowego Optika ,lub inne radio 6 kanałowe.

Link do budowy masz podany u góry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja powiem, ze sie zgadzam z wami częściowo bo elektryki wcale nie są tańsze od modeli spalinowych. Tym co mają już kilka pakietów i dobrą ładowarkę łatwo powiedzieć, ze elektryk to mały wydatek bo można kupić za 10 zł depron i zrobić z tego trzy modele, które sie wyposaży w silnik za 50 zł i do tego za drugie tyle regulator ale co ma powiedzieć ktoś to musi kupić wszystko do elektryka, a w dodatku nie zamierza nimi długo latać bo chce mieć spalinę?

Jak chłopak będzie miał 1 pakiet to polata 10 min i do domu ładować i tak w kółko, zanim zrobi 10 lotów to minie tydzień czasu, a koszt dwu lub więcej pakietów to wydatek większy niż tani silnik spalinowy do, którego wystarczy lać paliwo i latać. Owszem nauka latania na splinie jest trudniejsza bo model lata bardziej realnie niż wiszący na ciągu lekki model z pianki ale jak wcześniej wylata odpowiednia ilość godzin na symulatorze, zrobi albo kupi odpowiedniego trenera to nie wiem czy nie wyjdzie na tym dobrze.

Mówię o tym bo sam chciałem przerzucić sie na elektryczne modle ale jak sobie policzyłem koszty sprzętu, który by mnie zadowolił to wole sobie latać dalej tym czym latam bo kupić tanio to kupować dwa razy, a to jest bezsensu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kup aparaturę, kabel i wyposaż się w symulator. Spróbuj polatać a zobaczysz jak szybko swoją pracę zamieniłbyś w gruz:) Praktycznie żadna spalina nie wytrzyma kretowania. Polataj na symulatorze i popatrz czy rzeczywiście tak łatwo jest sterować modelem rc jak się wydaje. Jeśli na symulatorze latać będziesz bez zarzutu to masz może 20% szans by wystartować i wylądować trenerkiem spalinowym w realu (adrenalina zrobi swoje).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Silnik 35zł

pakiet 90zł

ladowarka 65zł

regiel 65 zł

Model 15 zł

odbiornik 65zł

serwa 2x25zł

razem ok 350zł

 

Koszt najtańszego modelu spalinwego bez wyposażenia.

 

Co TY porównujesz Solainer? :crazy:

 

4 serwa x 50zł

pakiet 70

odbiornik 130

silnik 250

starter,skrzynka startowa,panel ok.500

ładowarka do pakietów 60

Paliwo 100 (na początek)

Model min 300 Mam wrażenie nie licząc że to 3 x tyle co elektryk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...tak czy siak wymaga to sporo poświęcenia i kilku modeli bo bez kraksy się nie obejdzie.

 

Masz racje. Kraksa pewna na bank! Jak nie w pierwszym to w drugim locie :) Dziwna choćby sprawa że prawie każdemu nowicjuszowi zdarza się startować z rewersem na sterach :)

 

Pierwsza moja kraksa w której uszkodziłem model spalinowy była w trzecim locie. Wcześniej jednak latałem deltą elektryczną, małym elektrykiem i godziny spędzone przed monitorem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj Tomku ja porównuje dobre rzeczy z dobrymi, a nie np. serwa ,które sa po 25 zł i w jedną stronę centrują sie szybciej , a w drugą wolniej lub wcalne nie mogą środka znaleźć porównujesz z serwem za 50 zł. Do spaliny też można dostać stnadarda za 28 zł ale kto by go używał? tak samo ja nie użyje mikro serwa za parę groszy do porządnego modelu. Z całą reszta wyposażenia, które zaproponowałeś jest podobnie. Owszem można do nauki latanie kupić wszystko tanie ale jak sie będzie chciało latać dalej to trzeba to będzie przejść na lepszy sprzęt .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.