Piotter Opublikowano 7 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2009 Biore sie za zrobienie sprezarki z agregatu lodowkowego i rozgladam sie za jakims zbiornikim wyrownawczym. Pretenduje do tej roli kilka rzeczy takich jak puszka po oliwie, butelka PET po Coca-Coli i gasnica samochodowa. Ta ostatnią , przeterminowaną wożę jeszcze w samochodzie i chyba najlepiej by sie nadaawala ale nie wiem jak ja oproznić żeby nie narobić bałaganu w okolicy :twisted: . Było nie było to gaśnica proszkowa i nabrudzi okrutnie. Ostatecznie mógłbym pojechać w ustronne miejsce i wywalić zawartość w powietrze, ale środowisko naturalne też ma swoją wartość i szkoda je zasyfiać. Jest jakiś sensowny sposób ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Air Opublikowano 7 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2009 Może worek płócienny, albo parę grubych worków na śmieci założonych jeden na drugi i podziurawionych, tak żeby CO2 poleciało w atmosferę a proszek został w środku. Jest też możlwiość, że gaśnica jest tak stara, że nic z niej nie wyleci bo już nośnika nie ma ;] Ewentualnie przejdź się do najbliższej jednostki straży pożarnej i poproś o rozładowanie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
madrian Opublikowano 8 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Października 2009 Gaśnica, żeby nie działać, musi być mooooocno przeterminowana. Rok czy dwa, po dacie ważności, to dla niej pikuś. Jeśli jest zaplombowana i nie ruszana, to jest dalej dobra. Aczkolwiek nie ufam tym samochodowym pod względem wytrzymałości na ciśnienie. Napędem jest malutki nabój na CO2, a co za tym idzie, ciśnienia w środku są raczej niskie. Lepiej poszukać małej gaśnicy śniegowej. Mają znacznie solidniejszy korpus. A te samochodowe często są nie wiele grubsze od ścianki tego naboju z gazem w środku. I na koniec - te "kilogramówki" samochodowe są troszkę za małe, by być efektywnym akumulatorem powietrza do aerografu. Będziesz często ją dobijał i będzie szybko tracić ciśnienie. Śniegowa, 2kg płynnego CO2 (ok 7kg masy) kosztuje w sklepie ok. 200zł. Zanim ją użyjesz do celów modelarskich, można nią schłodzić sporo napitków "z prądem" na sporą balangę. :mrgreen: Same korzyści. :devil: Pomijam inne źródła pozyskiwania gaśnic - np. złomowiska. :twisted: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
utopia Opublikowano 8 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Października 2009 Zajrzyj do punktów legalizacji gaśnic ( np sieć suponex ) tam mają starych gaśnic wycofanych na kilogramy i sami opróżniają bo odzyskują środki gaśnicze . Za jakąś śmieszną kwotę dostaniesz konkret korpus Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tom000 Opublikowano 8 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Października 2009 Butla turystyczna też jest dobra.Na złomowisku za parę zł kupisz :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sudik Opublikowano 8 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Października 2009 Tylko, że butle trzeba będzie chyba przepłukać z oparów gazu lub innego paliwa aby podczas pracy nie doszło do zapłonu. Jeśli się mylę to poprawcie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
meloow Opublikowano 8 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Października 2009 mój kompresoerk a tu opis budowy z mojej strony .... http://www.model.sck.pl/index.php?akcja=porady&ramka=1&ID=3 http://www.model.sck.pl/index.php?akcja=porady&ramka=1&ID=10 działa już ze 4 lata Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ładziak Opublikowano 8 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Października 2009 A co do samej gaśnicy samochodowej, to u nas jak zwykle prawo jest do :ass: . Ustawodawca wymaga, żebyśmy mieli w samochodzie gaśnicę, ale już nie wymaga, żeby była "zdatna do spożycia". Czyli zgodnie z prawem musimy wozić gaśnicę, ale może być ona przeterminowana - i np. policja czy ten od badań technicznych mogą nam nafiukać. Takie rzeczy tylko w PL... :shock: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotter Opublikowano 8 Października 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Października 2009 Hmm.. Koło to małe miasto i większość dostępnych źródełek starych gaśnic jest tu niedostępna więc może jednak zostawię gaśnicę w spokoju i wezmę na warsztat jakąś grubszą butelkę PET. Opróżnić mogę ja sam , a jak pamiętam z jakiś testów w sieci wytrzymują one całkiem spore ciśnienia, a na pewno większe niz potrzebne do pracy aerografu. Tym niemniej dzieki za podpowiedzi. sudik: w przypadku turystycznej butli gazowej chodzi raczej o smród gazu, a ściślej rzecz biorąc substancji która jest dodawana do niego żeby śmierdziało jak się gaz ulatnia. Podobno ten zapaszek w butli zostaje na dłuuugo.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
buwi777 Opublikowano 8 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Października 2009 Co prawda Twoja mieścina największą nie jest ale poszukaj firmy co naprawia lodówki i mają tam jednorazowe butle po freoni ( dowolnym ) - nadaje się IDEALNIE do takich jak nasze zastosowań ( test do 36 barów 8) ). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
xks_de Opublikowano 8 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Października 2009 Kiedyś miałem taki kompresor od klimatyzatora, był dwa razy większy od tego z lodówki i dawał ciśnienie 9 bar. Kiedyś chciałem nim rozsadzić zwykłą butelkę 1,5l i napompowała się tak że była większa od mocno nadmuchanego balona, ale nie chciała pęknąć A i ze złomowiska nie radzę brać niczego co ma być jako zbiornik wyrównawczy. Tata mi kiedyś mówił że zbiornik który jest pordzewiały bardzo łatwo może pęknąć pod wpływem ciśnienia (nawet przy 3 bar), a jak pęknie metalowy zbiornik to może duże szkody narobić, nawet zabić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MiQ27 Opublikowano 8 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Października 2009 W markecie budowlanym na dziale ogrodniczym można kupić opryskiwacze kompresyjne. Np. 5l za 30-40zł. Można ich nawet użyć jako zasilania do aerografu, póki nie ma kompresora. Pracują na 3 barach, więc wytrzymają bez problemu kilka więcej. Zbiorniki są chyba polipropylenowe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tom000 Opublikowano 8 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Października 2009 Co do pozyskiwania zbiorników ze złomu to zależy co się znajdzie :wink: A swoją drogą butla turystyczna jest raczej pancernej(w przeciwieństwie do gaśnic samochodowych ) budowy i nie wydaje mi się by stanowiła jakieś zagrożenie. A z terminem przydatności gaśnicy to przypomniał mi się gość o imieniu Franek(ksywa Fran iec poje...aniec ) Gość stwierdził jednoznacznie że gaśnica po terminie ważności nie ma prawa działać i nacisnął spust w cinquecento podczas jazdy... :mrgreen: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
meloow Opublikowano 8 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Października 2009 mój pompuje do gaśnice do 8 barów ..... a później słychać tylko sssssyki do węzyki i opaski nie dają rady. ale po co 8 czy 9 barów jak areograf zasilasz od 2-3 barów moja gaśnica miała chyba ze 10 lat i tak odpaliła Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 8 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Października 2009 Odkręć sobie całą górną część gaśnicy bez odbezpieczania oczywiście, proszek wysyp do kosza na śmieci i po sprawie.... Jednakże 1 litr to dosyć mało, butli ze złomu nie polecam bo mogą być niebezpieczne...Zakład legalizacji gaśnic to dobre źródło - śniegówka ma na stałe ok 60 bar, butla na LPG ok 8, a gaśnica proszkowa jest z tych wszystkich zbiorników najsłabsza....Pet'a również nie polecam... A tak poza tym zgodnie z rozp.MSWiA w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów, najmniejsza gaśnica powinna zawierać minimum 2kg lub 3 dm3 środka gaśniczego więc zgodnie z tym przepisem kilówka gaśnicą nie jest haha Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Janosik72 Opublikowano 8 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Października 2009 w pogromcach mitow (taki program) testowali pety spokojnie wytrzymuja 8-10 atmosfer i wtedy puszcza gwint nakretki a nie rozwala peta napisalem 8 do 10 ,poniewaz testy byly roznych petow chyba po coli bylo 9at wiec mysle ze jak by zrobic fajna nakretke z dwoma rurkami i traktowac ja jako bufor to bylby super zbiornik a jak juz sie nie maluje, to by nie zajmowala miejsca do kosza z nia a nowy zbiornik chyba sie zawsze znajdzie Pozdrawiam Janosik Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotter Opublikowano 9 Października 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Października 2009 myslalem zeby owinąć tą nakrętkę rowingiem szklanym z żywicą. Zresztą mozna wokół całej butelki po spirali owinąć pasmo rowingu ze szkła albo węgla. Mam butle na sprezone powietrze do zasilania markerów paintbalowych (cisnienie robocze 300 bar) i zrobione sa tak że wokół stosunkowo cienkiej aluminiowej skorupy nawiniete jest kilka warstw włókna kevlarowego i weglowego. Mam w ogóle w piwnicy butle 15l z CO2 i zastanawialem sie czy nie podlaczyc sie po prostu z reduktorem do takiej butelki i dac sobie spokoj ze sprezarka. Maluje ktos na CO2 ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MiQ27 Opublikowano 9 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Października 2009 Piotter, butla z CO2 - jak już ją masz - nadaje się spokojnie. Tylko pamiętaj, że rozprężający się CO2 bardzo się oziębia. Długi wąż powinien załatwić sprawę, tzn. ogrzać gaz do temperatury pokojowej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piroman1024 Opublikowano 9 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Października 2009 W zasadzie każdy gaz rozprężając się zmniejsza temperaturę, dwutlenek węgla ma to do siebie że rozprężając się zestala się w tzw.suchy lód(gaśnice śniegowe na tym bazują) - gdyby nie to zjawisko byłby to doskonały środek do chłodziarek(zamiast freonów i amoniaku). Ja wykorzystałem w swojej sprężarce kompresor do lodówki oraz butle turystyczną jako zbiornik wyrównawczy, zbudowałem ją ze dwa lata temu jednak smród spolimeryzowanego gazu lub też jakiegoś dodatku do dzisiaj czuć...ot taka wada tego rozwiązania Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MiQ27 Opublikowano 9 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Października 2009 A mnie sąsiad właśnie przyniósł wytoczoną zakrętkę do gaśnicy, z 2 gniazdami 1/4", tak jak prosiłem. Muszę teraz kupić regulator i co tam jeszcze potrzeba Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.