Gość Anonymous Opublikowano 12 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2009 Lepiej podziękuj jutro, to przy okazji mi przypomnisz że miałem to zrobić EDITED Czołem! Zapomniałem na śmierć, że miałem iść zważyć to cacko, ale zauważyłem na podłodze kawałek czegoś, podniosłem i zobaczyłem że to balsa i mi się przypomniało Całość, tj balsa, sklejka i 4 sosnowe dźwigary 4x3 mm + jednorazówka z Tesco i 60 l worek na śmieci ważą na pocztowej wadze 190 gram. Listewki mają długość 100 cm a do modelu będzie potrzeba je obciąć po 70 cm. Waga nadmiaru sosny może iść na poczet listewki 10 x 10 mm, którą też będzie trzeba zastosować w modelu. Waga worka może robić za wagę pokrycia, a waga jednorazówki za wagę kleju użytego do montażu. Jednym słowem jest nieźle PS jest sukces Temat rozrósł się już na 2 strony Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam B. Opublikowano 12 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2009 Wobec tego jeszcze raz dziękuję - a szczególne podziękowania dla kawałka balsy, który posłużył za "przypominajkę" :rotfl: Co do wagi to nieźle to widzę, ne wiem czy się mylę ale w granicach 500-550 gramów do lotu w wersji elektro powinno się udać ten model wykonać. Ktoś ma inne zdanie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotr Opublikowano 12 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2009 spodziewałem się deczko więcej, ale skoro tak, to całkiem dobry wynik wagowy, więc tak jak wspomniałem 250-300W wystarczy do niego Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 13 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2009 Myślę że nawet mniej - max 500 gram. Ja bym zastosował do napędu silnik dzwonek turnigy 28-xx, pakiet Rhino 3s 20C 1050 (mniej niż 100 gram), regulator 20A, 4 serwa (2 x 9g, 2 x 5 gram), jakiś tam odbiornik standardowy, i podwozie z drutu Gorzej jednak widzę wersję spalinową. Nie szacuję wagi, bo nie wiem co ile waży z osprzętu który posiadam. EDITED!! Coś tam się ruszyło. Kupiłem dziś deskę montażową i co nieco pokleiłem. Wszystko co na razie pokleiłem znajduje się na poniższej fotce. Lotki są gdzieś widoczne na poprzedniej stronie, to nie będę ich już pokazywał. Na razie całość jest jeszcze uglucona klejem, nic nie jest szlifowane. Jak się wyszlifuje to może nabierze to jakiegoś wyglądu Statecznik i ster kierunku Wzmocnionko kadłuba Drugi statecznik i ster wysokości Może coś jeszcze ruszę dziś. Ogólnie składa mi się go szybciutko, zaraz nie będzie już co kleić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
filip Opublikowano 29 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2009 I jak może jakieś postępy, czy na razie bardzo zajęty :?: :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 29 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2009 Postęp jest Ale na razie nie ma się czym chwalić. Żebra ponaklejałem na dźwigary, i do jednego płata zacząłem już nawet natarcie doklejać z balsowych listewek. Niestety brak metalowej linijki lub maszynki do wycinania listewek z balsy wstrzymuje prace. Wolną chwilą trzasnę fotki tych skrzydeł I została wprowadzona bardzo istotna zmiana jeśli chodzi o koncepcję napędu Będzie trzeba przenieść temacik do elektryków Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Konrad Opublikowano 29 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2009 Nieeeee nie elektryk....a feee..... :? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek:D Opublikowano 29 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2009 Nieeeee nie elektryk....a feee..... :?W tych rozmiarach spalina to nieporozumienie. Może kiedyś, kiedy silniki elektryczne były tylko szczotkowe spalinowe były lżejsze. Przy takich rozmiarach elektryk waży owiele mniej, a każdy wie, że mniejsza waga=lepsze właściwości lotne. Ale każdy ma swoje własne zdanie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Callab Opublikowano 29 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2009 Niestety brak metalowej linijki lub maszynki do wycinania listewek z balsy wstrzymuje prace Wczoraj miałem potrzebę wycięcia kilkunastu listewek więc w ciągu dziesięciu minut wykombinowałem sobie z kształtowników, które znalazłem w domu, dwie narzynki: jedna do listewek 8x3, druga 5x3. Wystarczy przejechać po deseczce i listewka gotowa: Niestety nie ma regulacji, ale jak będę potrzebował wyciąć listewki o innym rozmiarze to w ciągu 10 minut będzie nowe narzędzie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KRUUP Opublikowano 29 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2009 Niestety brak metalowej linijkiJa używam metalowego płaskownika. Można je kupić w sieci sklepów ASMET lub podobnych. Zrobione są zjakiegoś duralu, ja mam 3X40X1000 kosztuje jakieś 10 zł. jest wiele innych rozmiarów chyba nawet do 2m. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.