Artemis3 Opublikowano 15 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2009 Jako iż dorwałem trochę wolnego czasu zabrałem się za budowę yaczka (standard projekt K. Halickiego). Jest perspektywa treningu na hali i zawody zbliżają się wielkimi krokami, więc trening czas zacząć a tu modeli brak. Yaczek naturalnie przeznaczony będzie do f6b aeromusicals a do f3ai planuje złożyć Morbacka (realcja wkrótce ;] ). Planowana masa z pewnością poniżej 130g. Tak przebiega proces budowy: Standardowo rozpocząłem od rozcięcia płata i wysokości i wklejenia poprzecznie płaskownika węglowego 0.5 mm. Następnie wkleiłem skrzydło do kadłuba, przykleiłem boczki i wykratowałem płat prętami 1.5 mm Zaraz po płacie nadszedł czas na usztywnienie kadłuba i wysokości. U mnie tradycyjnie krzyżujące się pręty 0.8 mm A tutaj mała prezentacja sprzętu (nie mogłem się powstrzymać);] W Yaku umieszczę: 3 cyfrowe serwa nano 4.4g (kiedyś na hobbycity, teraz już w ogóle nie istniejące) Lipole 360mAh klik i klik Odbiornik spectrum 3,3g (odchudzany przeze mnie) klik Znany i kochany silniczek TURNIGY 2204-14T (Jedynie do zdjęcia pozuje silnik Axi) klik Oraz regiel, również chiński:) klik W tym momencie budowa dobiega już końca, lecz czekam na przesyłkę z Chin silnika Turnigy (Axi staram się oszczędzać). Bez niego yaczek raczej nie poleci:) Na dniach zaczynam również budowę modelu precyzyjnego Morback do ćwiczenia programu, więc niebawem pojawi się druga relacja:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mtk Opublikowano 15 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2009 No to kiedy latamy ? Kończ model i załatwiaj halę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artemis3 Opublikowano 16 Listopada 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2009 Oto wyniki dzisiejszej pracy: Ja zawsze stosuję ten sam patent - serwo od wysokości leży na serwie kierunki i tylko orczyki daję w przeciwnych kierunkach. Popychacze to pręty węglowe 1 mm podparte 4-ro punktowo. Do takich bajeranckich, ciętych na laserze dźwigienek mam całe szczęscie dostęp w Krakowie:) Samo zakoczenie popychacza, to wygięty drut przyklejony do węgla na CA. Popychacze w lotkach to zawsze jak dla mnie największy stres. Na szczęscie udało mi się zneutralizować luzy i zachowac precyzyjność serwa przy ok. 45st. wychyleniach lotek. Zawsze dobrze jest sobie wcześniej na kartce rozrysować relację długości orczyka do wysokości dźwigni, żeby wiedzieć jakich wychyleń się spodziewać. No, chyba że robi sie ten sam model 10 razy;] W tym momencie pusty model z 3ma serwami waży 61,8g. Podliczałem ogólnie resztę sprzętu + 5 gram na taśmy, klejenia itp i myślę, że zejde poniżej 120g co mnie bardzo zadowala;] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elektryki_rc Opublikowano 1 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2009 Bardzo fajnie Artur ! Jeśli pozwolisz proponuję wprowadzić parę zmian jakie sam stosuję : 1. nie robić wycięcia pod silnik a przykleić płytkę z silnika do płaskiego dzioba ; niestety depron przy "wcięciu" tylko pęka i jest to uciążliwe, 2. moim zdaniem lepiej dać płaskownik na natarcie skrzydeł oraz spływ. Waga wyjdzie ta sama a skrzydło będzie sztywniejsze + do tego zastrzały, 3. staraj się robić minimalną szczelinę lotka kadłub, 4. polecam dać mniejsze przeciwwagi na skrzydłach i odcinane "falą" nie kątami prostymi. Tak to fajny i lekki model, życzę powodzenia w zawodach. Tutaj zdjęcia modelu w najwyższej wersji w moim wykonaniu dla pewnego marudy : Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel_W Opublikowano 2 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2009 I chyba wiem którego marudy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artemis3 Opublikowano 5 Grudnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2009 No my się Krzysiu już znamy i oczywiście z pewnością lepiej znasz swój model niż ja:) Ale ja nauczyłem się stosować węgiel w centralnej części płata, po nieprzyjemnościach z clickami - kiedy węgiel jest na natarciu siła przechodząca po płacie (w razie uderzenia) nie ma ujścia i zamiast wgnieść depron wyrywa pół płata z modelu... Poza tym na pewno przerzucę się z stosowania taśm na wklejane kawałki dyskietek do płata - zabezpieczy mnie to przed urywaniem się sterów np podczas ślizgów. Tymczasem po trzech treningach jestem zadowolony z modelu - oto dokumentacja: EDIT: zmieniłem rozmiar zdjęć na troszkę większe, bo mnie denerwowały... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jary14 Opublikowano 5 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2009 A tą dziurę na kolanie to sobie śmigłem zrobiłeś ?? :P No super, super Teraz czekamy na film :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elektryki_rc Opublikowano 5 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2009 Cześć, taśma po całej długości steru to pomyłka, nie chwyta za dobrze i za dużo waży, teraz stosuję po 4 kawałki taśmy z włóknem szklanym 10x25mm i trzyma na 100% i do tego jest lekko. Fajnie że model jest ok. Moim zdaniem w dalszym ciągu źle wklejacie generatory - za duży opór stawiają, ja u siebie daję tak że prawie równolegle do kadłuba ( odchylone o 1cm od osi równoległej do kadłuba ). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artemis3 Opublikowano 5 Grudnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2009 To jest cenna uwaga, nigdy nie zastanawiałem się nad tym. Składając następny, co pewnie nastąpi w tym tygodniu zastosuje ta zmianę;] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paweł R Opublikowano 6 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2009 Ja tak z innej beczki gdzie tu jest CG? :mrgreen: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elektryki_rc Opublikowano 6 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2009 Ja tak z innej beczki gdzie tu jest CG? :mrgreen: Tam gdzie tobie pasuje ; czyt. w tym miejscu w którym model lata odpowiednio do twojego stylu latania. Jednak optymalnie SC leży w połowie płata ( nie licząc lotki ). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paweł R Opublikowano 6 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2009 Mój styl latania ogranicza się do 2 sekundowego zawisu EGP Pewnie po przyjściu paki z HC będziesz musiał mi wyciąć kolejny :rotfl: Artemis punkta mu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elektryki_rc Opublikowano 6 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2009 Mój styl latania ogranicza się do 2 sekundowego zawisu EGP Pewnie po przyjściu paki z HC będziesz musiał mi wyciąć kolejny :rotfl: Artemis punkta mu Zatem możesz dać SC troszkę do tyłu jak chcesz ćwiczyć zawis. Jeśli masz kolejne pytania do modelu bardzo proszę pisz tutaj : http://pfmrc.eu/viewtopic.php?t=17752&start=135 coby już Arturowi nie zaśmiecać ( miło by było jakby jakiś mod. przeniósł temat ). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość slawekmod Opublikowano 6 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2009 Artemis3, Wyrzucaj te durne reklamy z linku każdego zdjęcia bo forum się rozjeżdża.Pousuwałem Ci to w postach ale następne usuwaj sam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ładziak Opublikowano 9 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2009 Tutaj zdjęcia modelu w najwyższej wersji w moim wykonaniu dla pewnego marudy W sterze wysokości brakuje pewnego detalu, przez co połówki się rozpojedyńczyły ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elektryki_rc Opublikowano 9 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2009 Tutaj zdjęcia modelu w najwyższej wersji w moim wykonaniu dla pewnego marudy W sterze wysokości brakuje pewnego detalu, przez co połówki się rozpojedyńczyły ;-) Witam ! Bo maruda tak lata . A tak na serio to w wersji "full węgiel" będzie szedł płaskownik jak u Artura przez całą wysokość + do tego taka V z węgla i wtedy będzie już 100% sztywne . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel_W Opublikowano 9 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2009 A u mnie są w całości i sie nie "rozpojedynczają", a to dlatego, że nie rozcinam środkowej części żeby wstawić nazwijmy to "orczyk" tylko przyklejam podpórke pod pręt węglowy - przedłużenie popychacza - do powierzchni. Model latał mi ostatnio z Nokią 6300 przyklejoną na rzep żeby nagrać film, plus... no nie żałuję go, ale nigdy jeszcze mi się tak zrobiony ster nie rozkleił a robię tak wszystkie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ładziak Opublikowano 9 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2009 Na przewężeniu najlepiej nakleić prostokąt z cienkiego laminatu węglowego, ew. szklanego czy nawet ze sklejeczki. Ster nie do zarżnięcia . "rozpojedynczają"Sorry za "ń" w moim rozpojedynczeniu :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jakuban Opublikowano 18 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2009 Tutaj zdjęcia modelu w najwyższej wersji w moim wykonaniu dla pewnego marudy W sterze wysokości brakuje pewnego detalu, przez co połówki się rozpojedyńczyły ;-) Widziałem ten "maruderowy model" Faktycznie najlepiej jest pociągnąć płaskownik przez 3/4 długości steru wysokości, wtedy trzyma sztywno, tak też robię u siebie. Jeśli już to spróbowałbym płaskownik złamać w literę V zamiast dawać dwa oddzielnie (\ /). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.