Dj. Opublikowano 16 Listopada 2009 Opublikowano 16 Listopada 2009 Witam, kolejny modelik postanowiłem "wystrugac", choć może nie dosłownie.(KI61, i P40 takie własnie były - bryła epp ostrugana nożem). Ten postanowiłem zrobic odmiennie - konstrukcja cześciowo wzorowana na koncepcji Kolegi z forum (wregi, rozpórki i całość owinieta cienkim EPP) Wyszło to tak jak na fotkach... Model jest jeszcze nie pomalowany, choć już latał. Dziś dostał nowy silnik i myśle że ten wreszcie bedzie OK. Dwa dni wojuje z regulatorem mag8 20A, który odcina silnik już po przekroczeniu 14A. Wiem, trzeba zaprogramować - bawiłem sie całą sobote, wreszcie zmieniłem na coś co sprawdziło sie doskonale w twinstarze... Na razie wygląda obiecujaco, - jutro oblot i jeżeli bedzie wszystko OK z napedem pokaże już wyglad finalny. Troche danych - rozpietość 850mm, długość 750mm, waga do lotu 380g, trzy serwa E-Skay, odbiornik 5ch duplex 2,4Ghz, śmigło 8X4APC electro, silnik taki zestaw: http://modele.sklep.pl/product_info.php?products_id=6097
japim Opublikowano 16 Listopada 2009 Opublikowano 16 Listopada 2009 Fajny model. Tylko te zdjęcia jakieś takie mikre. Wstaw każde oddzielnie albo przynajmniej wytnij ten "biały balast".
Dj. Opublikowano 16 Listopada 2009 Autor Opublikowano 16 Listopada 2009 Teraz powinno być lepiej, dodam jeszcze że zródłem zasilania jest kokam 1250mAh 3S
Janek Opublikowano 16 Listopada 2009 Opublikowano 16 Listopada 2009 a czemu lotki takie makietowe? (małe)
Dj. Opublikowano 17 Listopada 2009 Autor Opublikowano 17 Listopada 2009 a czemu lotki takie makietowe? (małe) Takie są w zestawie... http://www.cyber-fly.pl/produkt-1247.html Małe, ale skuteczne. Dziś polatałem troche modelem. Zachowuje sie baaardzo przewidywalnie. Budując go miałem troche w pamieci zachowanie foki 190(po wyłączeniu silnika lubiła zwalic sie na skrzydło i kret murowany), kombinowałem ze SC, kątem zaklinowania skrzydła, wzniosem, nic nie pomagało. foka 190 Jak pracował silnik było OK, po wyłączeniu sprawe ratowł gwałtowne zejscie z pułapu w dół i szybkie przyziemienie. Własnie myslałem że pewnie jest to jakiś wpływ pierścienia z przodu (imitacja maski silnika), duży opór czołowy, sam nie wiem co jeszcze. Sea fury okazał sie bardzo przyjemnym modelem, LATA POPROSTU SUPER! Dzis zabieram sie za dekoracje(malowanie)
Dj. Opublikowano 22 Listopada 2009 Autor Opublikowano 22 Listopada 2009 Tak wygląda SEA FURY już gotowy do walki... Taa, ktoś powie po co malowac, paprac sie jak i tak po pierwszym , czy drugim starciu wszystko straci fason i wygląd, napewno ale czemu sie nie pobawic wszak całe to "modelowanie" to niezła zabawa
Barlu Opublikowano 22 Listopada 2009 Opublikowano 22 Listopada 2009 Malowanie ważne, oryginalne, co by się w walce nie zgubić. Fajnie to wyszło z tymi "nitami" Skoro masz zabrudzenie z oleju, to dorób jeszcze działka w skrzydłach :mrgreen:
Janek Opublikowano 22 Listopada 2009 Opublikowano 22 Listopada 2009 A jakby to okopcenie zrobić sadzą albo węglem (drzewnym ofkors)?
marek rokowski Opublikowano 22 Listopada 2009 Opublikowano 22 Listopada 2009 nie, no model pierwsza klasa! moje gratulacje ja wiem ze ESA, że to ma walczyć etc... -ale cholera! z szacunku do tych samolotów powinno się je troche bardziej "podrabiać" przed ulotnieniem;)
Dj. Opublikowano 23 Listopada 2009 Autor Opublikowano 23 Listopada 2009 A jakby to okopcenie zrobić sadzą albo węglem (drzewnym ofkors)? No tak można, ale musiałem tak zrobic bo niechcacy skapnęło co nie co z pedzelka - wiec rozmazałem... nie, no model pierwsza klasa! moje gratulacje Dziękuje, próbowałem Twojej metody (wręgowo - rozpórkowej), wyszło jak wyszło, malowanie takie sobie - z reką na sercu - starałem sie jak mogłem (nie wiem czym Ty malujesz, ale moje to bazgroły), ale ciesze sie że model super lata, jak żaden ESA do tej pory... Reszta jest dodatkiem do pierwszego starcia w powietrzu. Dziękuje Wszystkim za opinie i spostrzeżenia.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.