Skocz do zawartości

"Góra wytrawnych lataczy"


Gość pitplane

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Wybaczcie ten prowokacyjny tytuł :) Góra nie jest nasza :)

 

Prawdą jest jednak to, że jest to górka która wymaga sporej wprawy podczas lądowania.

Lądowanie na szczycie jest obciążone podejściem do lądowania wokół drzew, trzeba je wkoło oblatywać i lądować w punkt :)

Lądowanie na dole (widoczne na filmie) jest łatwiejsze, ale polanki do lądowania nie są hektarami, a poletkiem wielkości 1/3 polany na klifie w Mechelinkach, a z drugiej strony (tam gdzie stały samochody) jeszcze mniejszym polem :)

 

Jednak trudności kręcą :) i są wciągające.

 

Górka w Betlejem, to przy w/w górce ,pełen relaks :), poza tym leeedwo wiało a miejsca oddalone od siebie o 4km. Ale i takie latanie jest potrzebne, bo uczy latania na krawędzi przeciągnięcia.

 

Bardzo przyjemny dzień pomimo rozczarowania po baaaardzo zachęcających prognozach (wszelkiej maści) i przelotnego deszczu.

 

Zapraszam

 

Pozdrawiam

Piotr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się, Big Bird.

A w Betlejem latal również New Sting. Model który ma wiele lat na swoim koncie, ale niezwykle dobrze trzyma fason. Nie tylko w lataniu rekreacyjnym, ale również na wszelkich zawodach.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.