Skocz do zawartości

(P) paralotnia


kwi@tek

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

takie skrzydło planuje potrzebuje rysunków wózka i rozwiązań sterowania tym skrzydłem może określenie plany to za dużo może ktoś posiada zdjęcia takowe

Opublikowano

Nie sądzę, żebyś znalazł gotowe plany. Ja nigdy nie widziałem takowych. Ale przecież to nie jest trudne do samodzielnego wykonania. Wózek możesz zrobić według zdjęć zamieszczonych w linku podanym przez kolegę kaczmarsky, sterowanie rękoma paralotniarza to zmiksowane dw serwa, skrzydło wykorzystaj gotowe - latawiec np. taki:

 

http://www.argos.co.uk/webapp/wcs/stores/servlet/Search?storeId=10001&catalogId=1500001801&langId=-1&searchTerms=0103983&Submit=GO+%3E

 

lub

 

http://www.argos.co.uk/webapp/wcs/stores/servlet/Search?storeId=10001&catalogId=1500001801&langId=-1&searchTerms=0108627&Submit=GO+%3E

 

albo wiekszy

 

http://www.argos.co.uk/webapp/wcs/stores/servlet/Search?storeId=10001&catalogId=1500001801&langId=-1&searchTerms=0108634&Submit=GO+%3E

 

Gdybyś miał kłopoty z zakupem mogę Ci w tym pomóc, tylko musisz się zdecydować.

A swoją drogą to ja bym robił z napędęm elektrycznym.

Opublikowano

Dzięki koledzy za rady i linki spadochron już znalazłem na allegro biorę się za budowę jak się uda zbudować i oblatać pochwalę się na pewno jeszcze raz dzię ki pozdrawiam Marcin KIJUIK posłucham twojej rady zastosuje elektryka [/b]

Opublikowano

Witam a ja latałem npw 9 "taki dziwny projekt nasa ponoć na marsie mieli tym wylądować"miało to 6m2 do tego silnik 35 cm z kosiary ale przeszło mi wole na linkach jak mnie sponiewiera. A kalkulator do wyliczenia miar jest tu.npw 9Dołączona grafika

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Poradziłeś sobie ze skrzydłem? Jeśli nie, to mogę pomóc.. Kiedyś ktoś już podejmował ten temat, ale wypadłem z obiegu (praca zawodowa) i kontakt się urwał.. Dawno temu pracowałem w pewnej Polskiej firmie która szyła prawdziwe paralotnie. W tamtym okresie jako produkt uboczny powstawały modele o różnych rozpiętościach. Między innymi powstał model paralotni o rozpiętości 3m i wydłużeniu 5 o bardzo fajnej charakterystyce.. Budowałem też modele z folii, ale to dość pracochłonny temat. Zgrzewanie odbywało się za pomocą lutownicy transformatorowej poprzez papier (najlepiej w kratkę lub linię, aby wiedzieć jak zgrzewać). Oczywiście takie skrzydła z folii były dość delikatne, ale za to dużo lżejsze i o lepszej doskonałości.. Generalnie w dobrych właściwościach takiego skrzydła decyduje profil (musi być specjalny do tych wynalazków), wielkość wlotów powietrza do komór (duży wlot - duży opór, ale szybsze napełnianie powietrzem), grubość i ilość linek nośnych, oraz kąt zaklinowania czaszy.. Ważne jest określenie ŚC. Wtedy kąt zaklinowania wyjdzie wynikowo.. :)

Oczywiście przy projektowaniu linek trzeba uwzględnić zwichrzenie końcówek, aby skrzydło się nie składało (zakładało klap w czasie lotu).

To jest temat - morze.. :D

łatwiej jest zrobić (uszyć) spadochron. Eliptyczny obrys czaszy w przypadku paralotni wymaga wykonania dość skomplikowanych szablonów brytów komór.. Trzeba wiedzieć, że górne bryty są nieco szersze niż dolne, a podyktowane jest to ugięciem czaszy, czyli ściśle powiązane z długościami linek nośnych. Trzeba wiedzieć, że w paralotni o dużym wydłużeniu i odpowiednim ugięciu czaszy linki 1, 2, 3, 4 rzędu nigdy nie będą tej samej długości. Jedynie parami, czyli prawa z lewą.. Uff.. Długo by tłumaczyć.. :wink: Jeśli Ci nie przejdzie, to mogę stworzyć na papierze projekt takiej paralotni w pewnej skali. Musiał byś to odpowiednio powiększyć.. Najkorzystniejszym współczesnym obrysem jest obrys szablasty.. Czyli krawędź spływu jest prosta, a ugięciu ulega krawędź natarcia.. Nie wspomniałem, że materiał użyty do uszycia takiej paralotni musi być też odpowiedni.. Musi to być tzw. "zerówka" czyli taki, który nie przepuszcza powietrza. Waga też nie jest bez znaczenia.. Oczywiście jak najlżejszy.. Współczesne spadochrony są wykonywane z materiałów idealnych do budowy modelu paralotni.. Jest to materiał lekki, "zerówka", oraz miękki.. Na linki wykorzystuje się Dyneema, albo jak ktoś ma - linki Kevlar.. Te ostatnie są bardzo tanie, gdyż w paralotniarstwie się już ich nie używa. Okazały się niewypałem, gdyż nie widać było po nich zmęczenia a wiek i eksploatacja (częste składania i załamywania w jednym miejscu) powodowało radykalne obniżenie wytrzymałości.. Linki używane w paralotniach mają od 0,4 do 1,2 mm.. te cieńsze są do modelu znakomite.. :D

Nie będę się tutaj rozwodził na temat tych aparatów latających. Jeśli będziesz chciał dowiedzieć się więcej, to pisz priv'a, albo mail: lotart@wp.pl

Chętnie pomogę.. :D

 

Pozdrawiam.

Opublikowano

Dzięki waldi za informacje ja jednak poszedłem na łatwizne wózek zbudowałem sam ze stronki której podał mi kolega kaczmarsky a spadochron zamówiłem w sklepie z latawcami i zobaczymy czy będzie chciało to cudo latać ale jeśli będę miał klopoty z tym spadochronem a w szczególności z linkami na pewno napiszę do Ciebie bo pomoc fachowca jest bezcenna z góry dzięki jeśli uda mi się to ulotnić założę nowy temat z relacji z budowy i oblotu tej latającej maszynki pozdrawiam Marcin

Opublikowano

paralotnia to spadochron z silnikiem

zastanów się nim napiszesz kolejna bzdurę :]

 

Paralotnia to skrzydło (miękki płat), a moto paralotnia to skrzydło z silnikiem :D ale nigdy nie spadochron z silnikiem :], spadochron jest tylko elementem ewakuacji pilota, jak mu się pomysły kończą co dalej z tym zrobić

Opublikowano

Witam a ja latałem npw 9 "taki dziwny projekt nasa ponoć na marsie mieli tym wylądować"miało to 6m2 do tego silnik 35 cm z kosiary ale przeszło mi wole na linkach jak mnie sponiewiera.

Zrobiłem (uszyłem) sobie kiedyś taki, ale o powierzchni ok. 1,5m2. Niby niedużo, ale miałem niezłą zabawę jak ciągnęło mnie przez kilkanaście metrów na tyłku po trawie. Wiało wtedy dość mocno a buty miałem śliskie ... a spodnie do prania.

Opublikowano

No nie do końca motyl.. :)

Masz wiele racji, ale jest jedno 'ale".. :) Spadochron z silnikiem to też paraplan! :) słyszałeś o takim wynalazku? A spadochroniarze? Dla nich skok to przyjemność a nie mus.. ;) Z tego co pamiętam, pierwszy paraplan wykonany był przez studentów z byłego ZSRR (pomysłowy naród) na bazie dwóch spadochronów zeszytych bokami aby zwiększyć rozpiętość i powierzchnię. Były też próby "dwupłatów".. Oczywiście kto był pomysłodawcą? ;) Tak jest! Ci sami studenci.. Spadochrony jakich używali, to bodajże PO-16. Juz nie pamiętam.. W każdym razie te spadochrony były używane do 2001 roku ( przynajmniej u nas) pod nazwą "Tałka". A najciekawszym wynalazkiem w całej "Tałce" był spadochron zapasowy.. Był on bardzo podobny do tego ze zdjęcia kolegi andrzejsq. Po napełnieniu czaszy przypominał z daleka starą lotnię.. :) Opadanie 5m/s, prędkość postępowa 6m/s a więc jak na spadochron, to całkiem nieźle..

Znów się rozpisałem na temat "miękkopłatów".. Ale lubię te wynalazki.. :D

 

Pozdrawiam,

Bartek.

Opublikowano

paralotnia i paraplan to jednak dwa różne wynalazki.

 

W skrzydle paralotni , spadochronowanie jest już pierwszą faza przeciągnięcia !! A spadochronom to nie przeszkadza :D

 

skrzydło i spadochron mają teraz tyle wspólnego co kot napłakał.

Opublikowano

Panowie, nie teoretyzujcie.

Oczywiście dzisiejsza paralotnia to nie ta sprzed lat. Doświadczenia dzisiejszych paralotniarzy i wymagania co do osiągów stawiły przed firmami produkującymi ten sprzęt wysoką poprzeczkę, która wraz z upływającymi latami idzie coraz wyżej. Na paralotni lata sie bardzo podobnie niż na spadochronach. Cały czas mam na myśli spadochrony - skrzydła. Napisałem podobnie, a nie tak samo. Oczywiście paralotnia ma inną konstrukcję, bo inaczej wygląda start. Ten start też postawił nowe zadanie, dlatego wymyślono dzięki cały czas rozwijającej się technice napęd.

Jednak prawda jest taka i nie da się tego ukryć. Paralotnia zawdzięcza swój rodowód spadochronom.

Jako doświadczony skoczek spadochronowy i właściciel paralotni śmiało mogę się podpisać pod powyższym tekstem dwoma ręcyma :)

 

Marcin - cytując Ciebie mogę powiedzieć, że spadochron i spadochron mają tyle wspólnego co kot napłakał.

Opublikowano

Oj motyl.. ;) Powiadasz że spadochronom to nie przeszkadza.. :) Zależy jakim. Bo jeśli mowa o spadochronach szybujących typu "skrzydło" to jednak przeszkadza.. I to bardzo.. Każde skrzydło o zadanym profilu aerodynamicznym zamienia prędkość na siłę nośną.. Czy tak? I teraz jak braknie nam tej prędkości w wyniku przeciągnięcia to co się dzieje? Ano odrywają się strugi od górnej powierzchni tego skrzydła i spada siła nośna.. A wtedy nie ważne czy paralotnia, czy spadochron - wzrasta opadanie i następuje znaczna utrata wysokości czyli przeciągnięcie.. "skrzydło i spadochron mają teraz tyle wspólnego co kot napłakał." - to niestety nie prawda.. Rozważając klasyczny, współczesny spadochron (nie okrągły). A czy widziałeś spadochrony "szybkie"? Przypominają obrysem czaszy paralotnie, a mają powierzchnię od 160 do 220 stóp.. I co?! Uważasz, że przeciągnięcie takiego spadochronu w niczym nie przeszkadza? :D I ostatnie sprostowanie: - Właśnie teraz najbardziej spadochrony współczesne mają wiele wspólnego z paralotniami.. Taka jest prawda.. :) Jedyna różnica polega na powierzchni skrzydła... Nawet profile stosowane w skrzydłach są takie same.. Oczywiście nie będę się tutaj rozwodził na temat różnic procesów technologicznych obu wynalazków.

 

Poza tym motyl.. Jak byś ze zrozumieniem przeczytał to co napisałem, to byś nie musiał pisać, że paraplan i paralotnia to dwa różne wynalazki.. To przecież zrozumiałe.. :D

Jako doświadczony skoczek, pilot samolotowy i szybowcowy, oraz paralotniowy i były pilot motolotniowy nie ze wszystkim co napisałeś się zgadzam.. :twisted:

 

Pozdrawiam serdecznie,

Bartek.

Opublikowano

hmm..

 

a może to spadochory ewoluowały w stronę skrzydła ??

 

Glajt fakt ma swoją genezę w podstaw spadochronów, ale dzisiejsze spadochrony ( te dla skoczków zwane potocznie materacami) to są jak napisałeś bardziej skrzydła, które są konstruowane na większa dynamikę przy "starcie"

 

Ale weźmy spadochron np. RSH do paralotni........ to chyba typowy przykład SPADOCHRONU - takiego który chroni przed spadkiem, a nie takiego dla skoczków.

 

Oba te wynalazki są podobne ale jednak różne. Dla skoczków jest dobrem jak po frajdzie skoku może sobie opadać 2-3m/s i kontrolować lot i lądowanie, a nie jak kiedyś 7m/s i lądowanie gdzie go zwieje.

 

Jeśli chodzi o doświadczenie może mam małe bo nalot mam około 100h na gajcie ale jednak mam :D

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.