Skocz do zawartości

Sterownik chowanego podwozia


lemko

Rekomendowane odpowiedzi

Nie żebym na siłę próbował namieszać, ale znalazłem takie coś: link do aukcji: sterownik 8 serw

Rozwiązanie gotowe, tanie, dowolnie i wygodnie programowane. Owszem pewnie ciężkie, no i sporych rozmiarów.

Moim zdaniem idealne do tego typu zastosowań :)

W tym konkretnym przypadku trzeba by dodać "jakiś bajerek" z przełącznikiem krańcowym co by kołami zarządzał.

no nie rozbawiłes mnie ...... :rotfl: Może jak nie wiesz o co chodzi to nie pisz :rotfl: No i tanie a tu kolega pewnie bedzie wiecej chcial o 5 zł :rotfl:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 62
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Litości! Nie bijcie, proszę. Rozwiązanie jest tanie, można łatwo programować, sekwencja wyzwalaną jednym stycznikiem.

Jeżeli sekwencja to trzy ruchy do przodu i tyle samo do tyłu z tą różnicą że "ruch" drugi ma raz otwierać a raz zamykać koła.

Dałem to jako przykład można prościej można bardziej skomplikować :)

 

Zrobiłem sobie gadżet do zasuwania zasłon /ze starego termoregulatora akwarystycznego/ .

Odkąd go miałem /obecnie mam zegar/ stosowałem jako test na inteligencję :)

No bo przecież się nie da! /termorezystor na fotorezystor, na przekaźniku lewe i prawe obroty + wyłączniki krańcowe/.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Radek, pomyśl tylko czasami, że Twoją poradę przeczytają za chwilę setki osób. Nie masz tego urządzenia i nie wiesz jak je nagiąć do tego specyficznego zastosowania. Jeżeli choć jeden z czytających Ci uwierzy i kupi to ustrojstwo a potem będzie musiał odłożyć je do szuflady to szkoda tych pieniędzy, prawda ? Co z tego, że to jest tanie, jeśli 100% wydatków (i nadziei) idzie w błoto. A za sterownik do zasłon szacun :)

Z braku innych pomysłów uzupełniłem mój projekt o wyłącznik krańcowy, dodałem jeszcze jeden programowany czas i klucz włączający zasilanie serw. Całość to procesor tiny44, tranzystor MOSFET-p, kilka rezystorków i szpilek do podłączenia serw. Acha, jeszcze dwa przyciski i dwie diodki LED. W sumie pewnie z 15zł. Gdyby to miało być jednostkowe wykonanie to wrzucę na Forum schemat, wsad procesora i pozostaje metoda "Zrób to sam". W przypadku większego zainteresowania można zamówić dedykowane płytki. Nie mam modelu z opuszczanym podwoziem (jedyny A10 zginął przygnieciony podczas przeprowadzki) więc film z działania sterownika będzie mało spektakularny - mała płyteczka i dwa serwa na stole ale jakby co, mogę zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za jakies 2 tygodnie moze szybciej bede juz na etapie probnego montazu podwozia w swojej dlubaninie przeznaczonej na ta zime. Bardzo chetnie zakupilbym takie cudo, nawet 2 sztuki. A jak tam twoj mrygacz? Jest jeszcze do dostania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie udało mi się zrobić

- jednak walka z programem WMM nie jest tym co lubię najbardziej.

Wstawiłem tylko migawkę z działania. Nie ma programowania i reakcji na wyłącznik krańcowy ale to mogę opisać słowami. Ustawione parametry to:

- czas "jazdy" drzwi = 1s

- czas "jazdy" goleni = 2s

Reszta czasów tak dobrana, by nic na siebie nie zachodziło. Można to oczywiście zupełnie dowolnie rozsuwać. Położenia skrajne obu kanałów to 0 i 100%. Bohaterami filmu są dwa serwa HS81 i procesorek tiny44. Rolę nadajnika i odbiornika zagrał generator przebiegu PPM opisany przez mnie gdzieś na Forum :)

Mrugacze są wciąż dostępne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poległam z kretesem! :oops:

Coś pięknego, małe, tanie, no i spełnia oczekiwania autora topu. Czego chcieć więcej.

Gratuluje!

Gdybym miał do czego wsadzić, sam bym taki u ciebie zamówił, serio.

/muszę się w końcu dokształcić w temacie "procesorków" i ich programowania/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorobiłem jeszcze sterowanie światłem lądowania - włącza się, gdy podwozie zostanie w pełni opuszczone a gaśnie gdy rozpoczyna się podnoszenie. Można tam podłączyć białą diodę (lub diody) LED i próbować podejścia do pasa po zmroku :)

 

Lemko, jeżeli nie jesteś w stanie skleić tego samemu (schemat wkrótce), to musisz poczekać na projekt i wykonanie płytek. Niestety musi być więcej chętnych. Będą małe, więc żeby cena jednostkowa wyszła rozsądna (kilka zł) muszę ich zrobić przynajmniej ze 20 sztuk. W sumie, łącznie z elementami i montażem nie powinno wyjść więcej jak 20-30zł/szt.

 

No i przymierzę się do instrukcji - tam będzie jak to podłączyć, programować i używać.

 

Na razie tylko kilka najważniejszych cech:

 

- zasilanie tylko z odbiornika przez kabel taki jak ma każde serwo

- zasilanie serw poprzez sterownik, napięciem otrzymywanym z odbiornika i kluczowanym własnym tranzystorem

- wejście sygnału PPM: poziom < 50% oznacza podwozie wciągnięte, >50% wypuszczone

- blokada startu (po włączeniu zasilania) przez wyłącznik krańcowy zwierający przy w pełni otwartym podwoziu, jak ktoś nie potrzebuje można to wejście zewrzeć drutem na stałe

- programowanie wszystkich czasów z rozdzielczością 0.5s w zakresie 0..5s

- możliwość prostego powrotu do ustawień "fabrycznych", to dla tych co tuż przed wyjściem na lotnisko pogubili się w programowaniu i myślą o napisaniu do mnie maila ;)

- można oczywiście podłączyć tylko jedno serwo (to od goleni) i mieć programowany zwalniacz ruchu serwa dla dużo prostszego podwozia bez otwiernych pokryw.

 

Proszę zainteresowanych o kontakt PM lub tutaj, na Forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwa w jednym ? Może kiedyś.. Na razie narysowałem płytkę. Ma ok. 20x24mm więc jest dość mała. Montaż dwustronny, dwa klawiszki i dwa LEDy, wyjścia na serwa przez typowe szpilki (jak w odbiorniku), wejście przez kabelek (jak w serwie), wejście z krańcówki, wyjście na światła lądowania. Nie jest to mrugacz więc nie ma możliwości programowania prądu - po prostu tranzystor i opornik na wyjściu. Całość jest tak pomyślana, by można było łatwo dołączyć dużego N-MOSFETa do naprawdę dużych reflektorów.

Tak się trochę pobawiłem tym kontrolerem i.. mam parę nowych pomysłów i jedną zagwozdkę. Po pierwsze zrobiłem mu dwa tryby pracy: podstawowy i zaawansowany (czyt: dla maniaków). W trybie podstawowym programuje się tylko dwa czasy: jazdy drzwi i jazdy podwozia. Żadnych opóźnień itp, wszystko układa się samo wykonując po kolei odpowiednie ruchy. Dopiero w drugim trybie (trzeba go rozmyślnie włączyć) można dobierać się do czasów opóźnień i przesuwać ruchy serw względem siebie, np. zamykanie drzwi może wystartować zanim goleń całkowicie się opuściła itp. No ale to tylko taki ukłon w stronę no.. mniej "technicznych" :)

Gorzej jest z ustawianiem położeń skrajnych (EPA). Zrobiłem to tak, że (przepraszam ale muszę tu opisać szczegóły programowania) jednym klawiszkiem wybiera się, który z endpointów będziemy ustawiać. Jak odpowiednia dioda LED potwierdzi nam wybór, przyciskamy drugi klawiszek i na czas jego wciśnięcia wybrane serwo powtarza ruchy drążka w nadajniku. Czy zapomniałem powiedzieć, że kontroler powinien być wtedy podłączony do kanału analogowego ? Chyba tak. No więc serwo powtarza ruchy drążka (sekwencer zamykania-otwierania jest zablokowany), ustawiamy je tam, gdzie ma zostać i puszczamy klawiszek. Jedno położenie skrajne zostało zapamiętane. Możemy tak zrobić z każdym z czterech tylko, że to fajnie wygląda jedynie na moim biurku. Gdy całość będzie w modelu, wtedy do każdego serwa będą przyczepione kawałki mechaniki i to jeszcze od siebie zależne. Nie mogę regulować położeń skrajnych goleni bez otwarcia drzwi tak jak nie mogę bawić się podwoziem przy zamniętych drzwiach. Jak lepiej/inaczej zrobić to ustawianie ? Macie jakieś pomysły ? Może po prostu zostawić jak jest zakładając, że drugie serwo (aktualnie nie ustawiane) powinno być na ten czas wypięte z kontrolera ?

A, i dzięki za zainteresowanie tematem, miło poczytać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie wystarczy tak jak opisałeś teraz.

Nie ma problemu z zaprogramowaniem otwierania klapek gondoli podwozia, potem odłączenie tego od systemu i zaprogramowanie otwierania kółek.

Jedynie co to nie bardzo rozumiem jak będzie programowany czas zadziałania pomiędzy nimi.

(Jak ustawiasz czas , dział jedno serwo , mija np. 70% drogi i zaczyna działać drugie ? )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie będę tutaj ściemniał szczegółowym opisywaniem procedury programowania czasów ale w skrócie to wygląda tak:

 

- wchodzisz do trybu programowania

- wybierasz czas, który chcesz zmienić

- ustawiasz nową długość tego czasu (z krokiem 0.5s ale nie wiem, czy to nie za "grubo")

- teraz albo wybierasz kolejny czas albo wychodzisz z trybu programowania.

 

Od tej pory sterownik ma nowe parametry pracy. Zakładając, że jesteśmy w trybie dla normalnych ludzi (nie-maniaków) mamy do ustawienia, jak już napisałem wyżej, dwa czasy: otwierania drzwi i otwierania podwozia. Jeżeli ustawiliśmy np. 1s i 2.5s to cała sekwencja będzie miała łącznie 1+2.5+1 = 4.5s i będzie tak samo długa zarówno przy opuszczaniu jak i zamykaniu. W tym trybie serwa startują na styk po sobie tzn. jedno wykonuje pełny ruch, potem drugie a potem znów pierwsze a kontroler tak wylicza szybkość ich ruchu, by pokonywały pełną drogę między swoimi skrajnymi położeniami dokładnie w czasie przez Ciebie ustawionym.

 

Dużo ciekawiej jest w trybie drugim. Tam pole do popisu jest większe, bo można niezależnie zmieniać wszystko. Goleń może zaczynać się składać nawet wcześniej niż zaczynają się otwierać drzwi, drzwi mogą czekać po rozłożeniu podwozia lub zacząć zamykać się zanim osiągnie ono skrajne dolne położenie itp itd. W sumie jest chyba już z 7 czasów.

 

Czy to odpowiada na Twoje pytanie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasy ograniczone są zdrowym rozsądkiem i ułomnością interfejsu programowania. Po prostu dioda LED daje dłuższe błyski na 5 i krótsze błyski na 1, czyli np. wartość cztery będzie wyglądała tak: "- - - -" a siedem tak: "---- - -"

Nie chciałem Was zmuszać do liczenia w nieskończoność więc wartości parametrów są ograniczone do zakresu od 0 (brak błysku) do 10 (czyli "---- ----"). Ponieważ ustawiamy z krokiem co pół sekundy, maksymalny czas to 5 sekund. Tak naprawdę to nie wiem jak długo trwa cykl otwierania/zamykania podwozia w prawdziwych samolotach więc jeśli ktoś uzna 5 sekund za zbyt krótko, nic nie stoi na przeszkodzie by górną granicę znacznie poszerzyć.

Na razie wysyłam płytki, zwykle zajmuje to kilka (nawet 10) dni roboczych. Myślę, że pierwsze kontrolery (jakieś 20 sztuk) będą do odebrania za 2 tygodnie. Kasę oczywiście można wpłacać zawsze :D

 

Edit: wrzuciłem napisaną przez weekend instrukcję użytkownika kontrolera powozia. Teraz każdy może poczytać o szczegółach i zgłosić ew. pomysły rozbudowy, ponarzekać na braki lub niewygody. To może ja zacznę :? : To miało być proste ! I od razu mogę się wytłumaczyć: rzeczywiście, gdy napisałem draft instrukcji, byłem lekko przerażony. Wygladało na malutki projekcik a wyszło.. no, sami zobaczcie. Stąd tryby BASIC i PRO itp. Jest co ustawiać ale jeśli ktoś nie będzie wnikał, być może wystarczą mu ustawienia fabryczne :)

 

Pozdrawiam w Poniedziałkowy poranek..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.