Eryk Opublikowano 16 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2009 Patrząc na konstrukcje tych modeli, mam wrażenie, że jestem ze 100 lat do przodu. Kształty są juz tak rozbudowane i dziwne, że szok :roll: zaciekawiła mnie konstrukcja modelu ażurowanego w same kółka i oklejonego jakąś folią... ciekawe jak ma sie to do frezowanego depronu w kwestii sztywności i masy... :?: Kolejna rzecz, która mnie zdziwiła, to ta, że niektórzy zawodnicy nie szli ' na masę' jak inni, bo widziałem po 2 serwa na skrzydło i całe w obudowach, w koncu tu liczy się dość niska szybkość i bezwładność. No i jeszcze jedno spostrzeżenie: bez 2,4G niema latania :faja: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mammuth Opublikowano 16 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2009 Patrząc na konstrukcje tych modeli, mam wrażenie, że jestem ze 100 lat do przoduCzyli my 100 lat za Toba - czekamy wiec na Twoje rozwiazania :jupi:zaciekawiła mnie konstrukcja modelu ażurowanego w same kółka i oklejonego jakąś folią... ciekawe jak ma sie to do frezowanego depronu w kwestii sztywności i masy... :?:Model Carla Olsona - wykonany przez jego tate.Co do sztywnosci - model nie ma wzmocnienia z wegla w skrzydlach - tylko zastrzaly (posiada depron 6 mm na natarciu) Co do masy - waga po oklejeniu i otworowaniu porownywalna z masa normalnej konstrukcji - jednak model sztywniejszy. Kolejna rzecz, która mnie zdziwiła, to ta, że niektórzy zawodnicy nie szli ' na masę' jak inni, bo widziałem po 2 serwa na skrzydło i całe w obudowach, w koncu tu liczy się dość niska szybkość i bezwładność. No i jeszcze jedno spostrzeżenie: bez 2,4G niema latania :faja:Odbiorniki 2.4 sa lzejsze, jednak kilku zawodnikow latalo na 35MHz - jednak faktem jest, ze tu 35 przechodzi do lamusa.Co do serw to ponownie Boogie cos napisze pewnie Jednak uzycie 2 daje chyba wieksza precyzje i mozliwosc regulacji praktycznie dowolna. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Boogie Opublikowano 16 Grudnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2009 Musze dorzucic reszte relacji, ale 2 noce nieprzespane i kolejne kolokwia/projekty skutecznie uniemozliwiaja mi naskrobanie czegokolwiek. Nie wspomne o bardzo denerwujacym rozliczaniu sie za zawody, co zaowocuje moze 10-15% zwrotem calkowitej kwoty wydanej na wyjazd. Czy tak wyażurowane samoloty to nie jest już zboczenie? Do jakiej wagi można zejść dzięki temu? I ostatnie pytanie: Jak to jest wykonane? Jedna strona jest czymś oklejona, czy całość składa sie z 2 cienkich warstw, z których jedna jest ażurowana na max'a Jeszcze raz gratuluję. Moze jest i zboczenie, ale naprawde warto! Z typowego modelu mozna zejsc o okolo 10-11g nie przesadzajac, az do nawet 15-6g bardzo sie starajac. Przy obecnie uzyskiwanych masach 115-125g do lotu jest to okolo 10% masy modelu, wiec chyba naprawde warto? Ja w kazdym razie dosc mocno to odczuwam w locie, a na przykladzie modelu Donatasa mozna bylo zobaczyc to naocznie.Jego frezowany model Deluxe byl wolniejszy od tych niefrezowanych z hamulcami!! ciekawe jak ma sie to do frezowanego depronu w kwestii sztywności i masy...Ten model to bylo cos kompletnie nowego- inny materia,- wyglada jak depron, ale jest sztywniejszy wiec mozna bardziej go odchudzic. niektórzy zawodnicy nie szli ' na masę' jak inni, bo widziałem po 2 serwa na skrzydło i całe w obudowachBo tak po prostu jest znacznie latwiej- nie mialem czasu na dokladnie regulacje- przed zawodami mialem zaledwie kilka lotow najnowszym prototypem modelu (mozliwe, ze bede robil frezowane zestawy, jesli byloby zainteresowanie) i nie zrobilem odpowiedniej dzwigni do roznicowych wychylen lotek, a wszystko ustawilem w aparaturze (wciaz niezbyt idealnie, ale na pewno szybciej). Poza tym modelu jakos specjalnie nie odchudzalem poprzez zdejmowanie obudow, gdyz zdecydowanie wiecej moglbym zyskac na wymianie odbiornika (kolo 6g) no i znow nie mialem czasu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skidan Opublikowano 16 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2009 Przy obecnie uzyskiwanych masach 115-125g do lotu jest to okolo 10% masy modelu, wiec chyba naprawde warto? . :shock: A moje dwa Clik'i ważą 180g z pakietem 2S 350mAh i aż 200g z pakietem 2S 800mAh - jeśli dobrze pamiętam. Jak tu urwać te 60g jeśli odbiornik mam micro a serwa 5g-we, materiał depron 3mm? :crazy: Jesteś niesamowity :!: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Boogie Opublikowano 16 Grudnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2009 Moj clik wazyl z 15g silnikiem, 9g odbiornikiem, 3 serwami 4,7g oraz akumulatorem 22g 2s 350 cale 114g. Teraz bylbym go w stanie jeszcze bardziej odchudzic. Clik Derka van der Vechta wazyly okolo 90g gotowe do lotu! To jest dopiero sztuka! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ładziak Opublikowano 16 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2009 Wyposażenie waży ok. 70-80g. Ktoś miał zrypaną wagę, nie ma bata. Bo gdzie wyngiel? A gdzie depron i odrobina CA? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Boogie Opublikowano 16 Grudnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2009 Moze wazyc zdecydowanie mniej http://members.quicknet.nl/d.vandervecht/indoor.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ładziak Opublikowano 16 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2009 Ok, ale bardziej miałem na myśli twojego Clicka. Policzyłem bardzo sumiennie, weryfikując wyniki przy pomocy wagi. Wyposażenie wyszło 72g. Wyngiel (bez natarcia), galanteria i klej to kolejne 8g. Zostaje 35g na extrupor - a nie frezowałeś. Może w ubiegłym roku było to realne. W tym roku wycięte elementy Clicka ważą 48g. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Opublikowano 16 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2009 Zdecydowanie to nie tędy droga. 0,5mm rurki węglowe i super lekka foli , model do lotu 30 gram , tylko uwaga nie dmuchać ! Zboczeńcy , ale i tak fajne. :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tikicaca Opublikowano 11 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2010 Po prostu coraz wiecej modelarzy tam lata. 2 lata temu jak chciałem tam polatac zostalem wyrzucony. Wystapilem o oficjalne pozwolenie i udalo się- trenowalem do dwoch edycji Mistrzostw Polski. Co najgorsze, w razie jakiegos wypadku spowodowanego przez model to ja będę miał problemy- bo tylko ja mam oficjalnie tam prawo do latania modelami. Krzysiu co za glupoty piszesz!!! Z tego co wiem to od poczatku grudnia nie masz pozwolenia tam latac Ty, tylko inni modelarze. Zaczales tworzyc niezdrowa atmosfere, i reszta modelarzy Cie wywalila. Kazdy odpowiada za siebie, a na pewno nie Ty bo nie masz prawa latac w gg. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Boogie Opublikowano 11 Stycznia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2010 Hehe-ciekawe czemu tak piszesz? Mam pozwolenie, zeby tam latac Zaczalem tworzyc niezdrowa atmosfere? Ciekawe- podchodzilem normalnie, to oni w sposob dosc chamski mimo wszystko. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.