Skocz do zawartości

Super Decathlon EPP - Hacker


SiSon

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

 

Posiadam tego trenerka od tygodnia, wykonał może czterominutowy lot na 5 podejść- wszystkie kończyły się dość bolesną kraksą.

Z dwoma wcześniejszymi modelami nie miałem takiego problemu, a ponieważ nie potrafię sobie sam z nim poradzić mam nadzieję że uzyskam jakąś pomoc :)

 

Rozpiętość: 1000 mm

Długość: 700 mm

Masa gotowego do lotu : 600 g

SC 60mm od natarcia skrzydła

 

Silnik Tower Pro 2409-18

Pakiet 11.1 2200 mah

 

 

Tak wygląda po ostatnim krecie

 

Dołączona grafika

 

A tak rozwiązałem problem steru wysokości - servo nie mieściło się w kadłubie

 

Dołączona grafika

 

Cały kadłub na zewnątrz sukcesywnie wzmacniałem listwami sosnowymi i sklejką, a całość posmarowałem żywicą. Dzięki temu po ostatnim krecie jedynie ucierpiała wręga silnika.

 

Dziś zamieszczę zdjęcia z wklejoną wręgą.

Oblot tym razem nagram i może dowiem dlaczego skończył się kolejna kraksą ;)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Radzę sprawdzić wykłon silnika powinno być z 3-4 stopnie w dół i 2-3 stopnie w prawo patrząc od tył modelu. Opisz bardziej dokładnie te kraksy czy towarzyszyły im pętle, beczki itd

 

Później.

Po przyjrzeniu się zdjęciom proponuje zmienić montaż serwa wysokości poprzez wklejenie na klej polimerowy w kadłub. Zakup sobie również sobie prop-saver lub śmigło składane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sukcesywnie wzmacniałem listwami sosnowymi i sklejką, a całość posmarowałem żywicą

Wielokrotnie pisałem (a modeli z epp mialem i mam dużo) najlepszym wzmocnieniem EPP nie są sztywne wzmocnienia a elastyczne.

Najlepiej się sprawdza naklejenie (po wcześniejszym posmarowaniu UHU Porem) taśmy zbrojonej włóknem szklanym (choć może być i zwykła taśma klejąca)

Bardzo dobre rezultatu uzyskuje się również poprzez naklejenie materiału na pow. EPP (od wewnątrz) patrz YAK-54 http://pfmrc.eu/viewtopic.php?t=10772

 

Materiały sztywne w EPP powodują czasami większe straty po kraksach.

Ponieważ EPP jest elastyczne to po uderzeniu bardzo łatwo odkształca się a w raz z nim sztywne wzmocnienie. Jako że sztywny materiał (węgiel, sklejka, listwa) łatwo łamię się po odkształceniu dochodzi do złamania wzmocnienia i często wyrwania (przez złamany element) kawałka EPP. Tracimy wtedy główną zaletę EPP (elastyczność). EPP potrafiło by się więcej odkształcić bez uszkodzenia, ale sztywne wzmocnienie już dawno się łamie. Jeżeli natomiast damy bardzo dużo wzmocnień to po co dawać EPP :D

Naklejona taśma na EPP jest bardzo wytrzymała na zerwanie a zarazem i elastyczna, przy odkształceniach tworzy elastyczne wzmocnienie, zabezpieczając EPP przed rozerwaniem.

Modele które były wzmacniane taśmą były niezniszczalne. Ważne jest wybranie odpowiednich miejsc na wzmocnienie.

 

Tak samo ma się klejenie np. wręgi silnikowej na CA. Przejście sztywnej wręgi na miękkie EPP jest najsłabszym miejscem (najczęściej się uszkadza). Wtedy albo stosować długie (wgłąb EPP) wzmocnienia lub też zastosowanie wspaniałej taśmy ze wzmocnieniem szklanym (opasać wręge i skleić w kadłubem)

 

Najlepszym klejem do EPP są kleje elastyczne (UHU POR)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A no, czytałem Pana posty m.in. takim wzmacnianiem EPP, ale jakoś nie nie przyszło mi to do głowy [powiedzmy, że zapomniałem] następnym razem na pewno się zastosuje.

 

Wygięcie ogona to wynik ostatniej kraksy - drut wzmacniający uległ wygięciu.

 

A więc:

pierwsze rzuty samolotu to prosty, daleki lot. Nie nazwałbym go ślizgowym, ale wykazywał właściwości lotne. :P

Pierwszy start, wykonany z ręki - tutaj mój kuriozalny błąd, który przemilczę :> - skutek złamane śmigło i jakieś delikatne uszkodzenie kadłuba.

Wszystko poscalane przez CA i pierwsze wzmocnienia kadłuba a także zalanie klejem wręgi silnika - tak na wszelki wypadek.

Przy drugim locie, przy starcie, zwalił się w prawo na skrzydło. Skutki: precyzyjniej ustawiłem lotki, które są "trzymane" listwą sosnową z skrzydłem. I znów jakieś klejenie kadłuba.

I trzeci lot. Jakoś poleciał, choć dziób ciągnęło mu w dół i skręcał w lewo albo prawo. Skręt wytrymowałem, ale jego chęc pikowania już się nie dało, mimo że ster wysokości podniosłem mu już o 50% - czyli max. Wylądowałem i "ręcznie" go podniosłem. Kolejny start z ręki [ nie miał jeszcze podwozia], ładnie wzlatuje i nie wiem jaki czort, ale zaczał kręcic bączki. Nie potrafiłem wogóle z tego wyjśc -model przestał mnie słuchac. Wyłaczyłem silnik, a model spadł na ziemie. Na szczescie nie odniosl wiekszych ran. Znow go zreperowalem, zamontowalem podwozie, i przesunąłem pakiet w głąb aby zachowac srodek ciezkosci.

 

I ostatni start... podniósł się 4m i znów zwalił się na prawe skrzydło. Delikatnie wtedy wiało więc jedyne na co mogę zwalic to wiatr :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwalanie się na skrzydło może by spowodowane pakietem umieszczonym nie na osi modelu, miałem taki problem. :(

Raczej wątpię.Kadłub jest na tyle wąski,że umieszczenie pakietu nawet na ściance kadłuba ,spowoduje zbyt małe odchylenie od osi,żeby cokolwiek mogło się dziać.Ja na przykład miałem tak w TOTO-0,pakiet był na ściance i nie zauważyłem jakichś tendencji do skręcania przepadania itp.

 

i przesunąłem pakiet w głąb aby zachowac srodek ciezkosci.

 

Pytanie,czy przesunąłeś pakiet "na oko"?Sprawdzałeś po przesunięciu,podpierając w odpowiednich miejscach skrzydło,czy środek ciężkości jest naprawdę w dobrym miejscu?Przepadanie jest najczęściej wynikiem złego wyważenia,może przesunąłeś pakiet zbyt głęboko?Piszesz,że model najczęściej zwala się na prawe skrzydło,nasuwa się pytanie,czy skrzydła nie są jakoś skręcone?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej wątpię.Kadłub jest na tyle wąski,że umieszczenie pakietu nawet na ściance kadłuba ,spowoduje zbyt małe odchylenie od osi,żeby cokolwiek mogło się dziać.Ja na przykład miałem tak w TOTO-0,pakiet był na ściance i nie zauważyłem jakichś tendencji do skręcania przepadania itp.

 

ja miałem 3 centymetrowy kadłub i pakiet odchylony od osi przeważał mi model, może być też tak jak napisał Barlu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry ;)

 

Właśnie zakończyłem drobne prace remontowe, które przedstawiają się następująco :

 

Po pierwsze, wyprostowalem kadlub

Dołączona grafika

 

Po drugie, wkleiłem wręgę [może nie wygląda, ale jest solidnie]

 

Dołączona grafika

 

Po trzecie, sprawdziłem wychylenia lotek i wyważenie skrzydeł - wszystko dobrze.

 

Po czwarte, sprawdziłem jeszcze raz środek ciężkości [producent podaje 60mm od natarcia skrzydła]

Dołączona grafika

 

Po piąte, odkleiłem i na mocując za pomocą taśmy servo do ogona, wyważyłem dokładnie model i zamocowałem servo.

Dołączona grafika

 

I tu jeszcze zrobione zdjęcie od spodu, jeszcze przed wklejeniem serva.

 

Dołączona grafika

 

Uwagi mile widziane :)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko wygląda na ok tylko na ostatnim zdjęciu te kable radził bym wyposażyć w jakieś konektory np. goldy 2mm lub zwykłe kostki elektryczne szczególnie jeśli kable są od pakietu, ja raz gasiłem lipola. :cry:

 

PS. Szczęśliwych lotów. :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem wykłon jest źle,na ostatniej fotce widać,że masz wykłon w lewo,a powinien być w prawo(patrząc od tyłu modelu).Chyba,że masz lewe śmigło.Tak to reszta jest raczej dobrze,oczywiście jeśli nie ma skrzywień ani zwichrzeń,bo niestety na ostatnich fotkach,nie da się tego rozpoznać(oprócz tego ogona wyprostowanego,to akurat widać ;P).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.