SiSon Opublikowano 1 Stycznia 2010 Opublikowano 1 Stycznia 2010 Witam. Tak prezentuje się skończony w 95% mój pierwszy spalinowy trenerek. Cessna, która miała mu służyć za takowego trenerka, zostanie zelektryfikowana. Rozpiętość skrzydeł : 1550 mm Długość : 1295,4 mm Powierzchnia skrzydeł : 43,6 dm2 Waga RTF : 2250 - 2450 g -OS max 46 ax , śmigło APC 12x4 -KAN Ni-MH 1400mAh - tutaj mam problem, otóż pakiet ma wybity rok produkcji ( już prawie wyblakły) 2006. Dlaczego po podłączeniu do raytronic m6 wyświetla się jedynie napięcie, a nie również pojemność w procentach. Jestem świeżym posiadaczem tego miernika - 5x Tower Pro SG-5010 W modelu koła wymieniłem na większe [w kole skrętnym umieściłem o 10mm większe koła niż w tym tylnim podwoziu] i zastosowałem większe gumy mocujące skrzydła. Zastanawia mnie czy nie jest to za duży odstęp? Trudno było mi za pomocą CA wkleić te zawiasy Na wszelki wypadek zastosowałem gumę do przytrzymania zbiornika, a patyczek jest prowizorycznie aby rurka nie dotykała silnika (nie wiem czy się nie stopi po nagrzaniu silnika) Tak zamocowany mam drut od serva do przepustnicy Środek Lotki Pozdrawiam.
ertman_176 Opublikowano 2 Stycznia 2010 Opublikowano 2 Stycznia 2010 1. zawiasy trochę kiepsko, ja przerzuciłem się na takie 2. Odbiornik w gąbkę 3. nie spotkałem się ze stopioną rurką paliwa 4. popychacze lotek troche kiepsko
Gość Anonymous Opublikowano 2 Stycznia 2010 Opublikowano 2 Stycznia 2010 1. Jakie zadanie ma ta gumka przy zbiorniku? Miałem dokładnie takiego trenerka i z tego co pamiętam nie było takiej potrzeby. Zbiornik zabezpieczyłem przed wyjeżdżaniem do tyłu poziomą listewką wklejoną w kadłub tuż za zbiornikiem. 2. Lotki popraw, szczgólnie ten lew popychac przy dźwigni lotki. Masz tam bardzo łagodne kąty odgięcia i może się przesuwać w trakcie lotu. Swoją drogą zamień lepiej na snapy metalowe.
SiSon Opublikowano 2 Stycznia 2010 Autor Opublikowano 2 Stycznia 2010 Dziękuję za uwagi. Zdaje sobie sprawę, że niezbyt dobrze zamocowane są zawiasy, ale myślę że zdadzą rolę - trzymają solidnie i sprawują się dobrze. Gąbka zarówno na odbiornik jak i pakiet- to jest jeszcze do zrobienia i zamocowania. Co do stopionej rurki to nie wiem wcisnąłem patyczek, od tak, bo w niczym nie przeszkadza, a cylinder nagrzewa się najbardziej, więc chciałem zapobiec ewentualnym skutkom. Popychacze w takim razie poprawie, robiłem je wczoraj na szybko - ale wszystko to wina mamy ;p posprzątała mi w moim miejscu pracy, bo będzie tam robić inwentaryzację i teraz nie wiem gdzie co mam..... Nie znalazłem ani snap, ani prętów, jedynie ten co widoczny jest na zdjeciu - a było go strasznie ciężko giąć. Na zdjęciu tego nie widać, ale gumka również idze za zbiornik i trzyma go przed wysunięciem.
konrad 29 Opublikowano 2 Stycznia 2010 Opublikowano 2 Stycznia 2010 Fajny trener oby latał długo ale to i owo musisz poprawić : 1.stery na wysokości i kierunku za duża przerwa i orczyki zbyt wysunięty do tyłu co da ci nierówne wychylenia 2.nie widze w serwach gumowych podkładek i zdecydowanie brakuje im śrubek moze zrób na serwie "Z" a na orczyku snap + zabezpieczenie snapów (zwłaszcza tych plastikowych kawałkiem przewodu paliwowego) Wysokich lotów
SiSon Opublikowano 2 Stycznia 2010 Autor Opublikowano 2 Stycznia 2010 Widać nie obejdzie się bez zakupów, w poniedziałek pojadę do sklepu modelarskiego i poprawie wszystko. Co do przerwy miedzy statecznikami a sterami. Może po prostu zakleję ją taśmą?
mikon Opublikowano 2 Stycznia 2010 Opublikowano 2 Stycznia 2010 Swojego czasu mocno krytykowałem tiger trainera, opisując wady modelu. Widzę jednak że obecnie pod tą nazwą sprzedawany jest zupełnie inny model, ktory pozbawiony jest wad poprzednika (przynajmniej tych, ktore wtedy wydawały mi się istotne). Co do zawiasow, wklejone są zbyt płytko. Ja wklejałem na żywicę, i trzymały akceptowalnie - po rozbiciu modelu,udało mi się je wyrwac bez zniszczenia elementow, ale trochę walki było. Oryginalne snapy były mocno tandetne, wymień lepiej na metalowe; No i jak wcześniej było napisane - zrob porządek z popychaczami. Pozdr., Michał
Mellon-68 Opublikowano 3 Stycznia 2010 Opublikowano 3 Stycznia 2010 Co do przerwy miedzy statecznikami a sterami. Może po prostu zakleję ją taśmą? Radzę, zrób to od nowa! Taka przerwa pomiędzy statecznikami a sterami, jak u Ciebie sprawi, że popychacze beda ciągnęły zawiasy jak stery i albo trafi je (te zawiasy) s.... od razu albo niedługo. O tym, że model będzie sterowny jak węgierski IKARUS to już tylko wspomnę. Ale zrobisz jak chcesz.
mario70 Opublikowano 4 Stycznia 2010 Opublikowano 4 Stycznia 2010 Witam ! Bardzo fajny trenerek. Link do zdjęć mojego fotki . Ja zawiasy wklejam teraz już tylko na klej do zawiasów. Też w tym modelu miałem z tym problem i na wysokości wymieniłem na takie z ośką. Generalnie model ma delikatny przód. Ja po naprawdę niewielkim krecie przy starcie (niestety przednie kółko na trawie to problem) wymieniłem wszystkie trzy pierwsze wręgi i konkretnie wzmocniłem żywicą. Do lotek w zupełności wystarczy jedno serwo. A tutaj fotki jak ładnie kręci piruety na ziemi :jupi:
czarek66 Opublikowano 5 Stycznia 2010 Opublikowano 5 Stycznia 2010 witam. Ciekawość mnie zżera dlaczego odbiornik w spalinkach zawija się w gąbke?
Gość Anonymous Opublikowano 5 Stycznia 2010 Opublikowano 5 Stycznia 2010 Żeby miałe mięciutko gdy w końcu spotka matkę ziemię
Gość Anonymous Opublikowano 5 Stycznia 2010 Opublikowano 5 Stycznia 2010 witam. Ciekawość mnie zżera dlaczego odbiornik w spalinkach zawija się w gąbke? W modelach spalinowych występują duże wibracje. Gąbka jest po to, żeby amortyzować odbiornik chroniąc go w pewnym stopniu od wibracji. Żeby miałe mięciutko gdy w końcu spotka matkę ziemię Z tego powodu to ja w elektrykach owijam odbiornik w gąbkę
Gość Anonymous Opublikowano 5 Stycznia 2010 Opublikowano 5 Stycznia 2010 Powiem jeszcze, że na naszym lotnisku jestem chyba jedynym, który używa gąbki. Większość ma zwykły rzep przyklejony do odbiornika, drugim kawałkiem gdzieś tam do kadłuba i latają nieraz glebią i nic się z tymi odbiornikami nie dzieje. Zero amortyzacji. Hmmm czyżby dzisiejsze odbiornik były wszcąso i kretoodporne.... :crazy:
KRUUP Opublikowano 5 Stycznia 2010 Opublikowano 5 Stycznia 2010 Większość ma zwykły rzep przyklejony do odbiornika, drugim kawałkiem gdzieś tam do kadłuba Tez kiedyś chciałem tak zrobić, ale ktoś bardziej doświadczony odradził mi taka metodę, a niech sie rzep odczepi i odbiornik zacznie latać po kadłubie odłączy sie cos od niego i gleba. Dlatego mam owinięty gąbką i zaczepiony do ławeczki na zacisk elektryczny tzw. krawat. Bateria tak samo.
czarek66 Opublikowano 5 Stycznia 2010 Opublikowano 5 Stycznia 2010 w moich elektrykach odbiornik czy inne urządzenia są unieruchomione!! nic się nie rusza. bylem tylko ciekawy do czego gąbka słuzy.
mikon Opublikowano 5 Stycznia 2010 Opublikowano 5 Stycznia 2010 Powiem jeszcze, że na naszym lotnisku jestem chyba jedynym, który używa gąbki. Większość ma zwykły rzep przyklejony do odbiornika, drugim kawałkiem gdzieś tam do kadłuba i latają nieraz glebią i nic się z tymi odbiornikami nie dzieje. Zero amortyzacji. Hmmm czyżby dzisiejsze odbiornik były wszcąso i kretoodporne.... :crazy: Odbiorniki 35/40/72MHz zawierają elementy ceramiczne (filtry, dyskryminatory) wrażliwe na wstrząsy, stąd zaleca się owinąć odbiornik w gąbkę. Chodzi o to żeby nie przenosić na nie drgań spowodowanych pracą silnika. Odbiorniki 2.4GHz nie są już tak wrażliwe. Pozdr., Michał
SiSon Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Autor Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Będąc już przed samą maturą, chcę ulotnić model w ramach odpoczynku i chęci zastrzyku powodzenia. Miało to nastąpić dziś, lecz już wychodząc sprawdziłem środek ciężkości. Niestety. Przeważa go trochę do przodu. Obciążyć go czymś z tyłu? Pozdrawiam i życzę wszystkim tegorocznym maturzystom [najbardziej sobie ] szczęścia i wiary we własne siły.
karlem Opublikowano 29 Kwietnia 2010 Opublikowano 29 Kwietnia 2010 ...jak dużo to 'trochę'? Odrobinę za ciężki na łeb jest lepszy niż odrobinę za ciężki na ogon
SiSon Opublikowano 29 Kwietnia 2010 Autor Opublikowano 29 Kwietnia 2010 Dość bardzo trochę się okazuję. Jak szukałem palcami środka ciężkości, wypadł dokładnie w połowie długości właściwego środka ciężkości. Tzn. Powinien się znajdować gdzieś na 11-12 cm a znajduje się na ~6cm licząc oczywiście od krawędzi natarcia.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.