Ellipsis Opublikowano 20 Lutego 2011 Opublikowano 20 Lutego 2011 Proszę, proszę, nie dość, że mechanik to jeszcze poetka 8) A tak serio to jak zwykle świetne zdjęcia! d z i ę k u j e m y
sudik Opublikowano 20 Lutego 2011 Opublikowano 20 Lutego 2011 Się działo. To drzewko ma jakieś specyficzne właściwości bo kiedyś też tam lądowałem ;p .
mirolek Opublikowano 21 Lutego 2011 Opublikowano 21 Lutego 2011 dwaj pozostali "smutni" panowie... Mirek i Rafał - tylko cięcie, cięcie, cięcie... smutni :?: .... to tylko zimno sprawiało, że człowiek zaciskał zęby :rotfl: Reasumując: świetne spotkanie, cztery walki ESA WWII i dwie walki WWI - nieco mniej cięć niż ostatnio ale za to efektowne kolizje w powietrzu i widowiskowe lądowanie na drzewie. Wielkie dzięki za wspólną zabawę i gorącą herbatkę :-) Widać na zdjeciach ale należy podkreślić, że w jednej walce Hubert zaliczył dwa cięcia AirCobrą - gratulacje. Atmosferę na lotnisku podgrzewały też efektowne loty gigantycznego spalinowego Jak-a. Zimne i nieco wietrzne było to przedpołudnie a mimo to modelarze dość licznie pojawili się na Czyżynach......cieszą takie spotkania a kto został w domu, niech żałuje ms
Qbatus Opublikowano 21 Lutego 2011 Opublikowano 21 Lutego 2011 Po analizie zapisu z czarnych skrzynek, publikuję ustalenia komisji. Katastrofa Mustanga przebiegła następująco: Nawrót i atak delikatnie z góry i pod kątem około 90 st. na Ił-a Mirka. Już się cieszyłem kolejnym cięciem, bo jak mi się wydawało modele się miną i skrócę tasiemkę przy samej :ass: Niestety źle oceniłem prędkość i zamiast w taśmę trafiłem skrzydłem w pancerny Bolszewicki kadłub. Mój model był w lekkim przechyle i zahaczył końcówką skrzydła, które całkowicie odpadło łamiąc węgle i urywając kabel od serwa. Mustang zawinął się wokół Ił-a uszkadzając w nim tylko śmigło i spadł bezwładnie ze znacznej wysokości na ziemię roztrzaskując całkowicie przód. Jak potem dumnie stwierdził pilot w/w Ił-a "Myśl techniczna Kraju Rad przewidziała takie wypadki, dlatego IŁ nie odniósł uszkodzeń :-)" Dokładne oględziny maszyny wykazały możliwość naprawy. Przewiduję wyjęcie węgli ze skrzydła, dokładne spasowanie elementów (na szczęście wszystkie skrzętnie pozbierałem z miejsca katastrofy) i wklejenie nowych węgli. Jeśli uda mi się zachować kształt profilu i wszystkie kąty powinno być dobrze. Dla przypomnienia i ku przestrodze jeszcze raz fotka wraku: http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=6326
Ellipsis Opublikowano 21 Lutego 2011 Opublikowano 21 Lutego 2011 Mirku, dziękuję za gratulacje Zdecydowanie świetna niedziela i to mimo rześkiego powietrza ;D
marcin666 Opublikowano 21 Lutego 2011 Opublikowano 21 Lutego 2011 Filmik z niedzieli, marzły ręce w związku z tym japońska jakość, jako tako www.youtube.com/watch?v=omhDuECyV24
sebamor Opublikowano 21 Lutego 2011 Opublikowano 21 Lutego 2011 Ale to drzewko, rzeczywiście jakieś takie pechowe, jak oblatywałem RWD-5 to też właśnie miałem okazję w nie wlecieć.
mirolek Opublikowano 21 Lutego 2011 Opublikowano 21 Lutego 2011 żeczywiście jakieś takie pechowe ....masz rację, rzeczywiście pechowe i to nie tylko dla samolotów :? ms
sebamor Opublikowano 21 Lutego 2011 Opublikowano 21 Lutego 2011 i to nie tylko dla samolotówCo masz na myśli?
mirolek Opublikowano 25 Lutego 2011 Opublikowano 25 Lutego 2011 Pogoda nadal nas nie rozpieszcza ale latanie przy -10 stopniach może być ciekawym doświadczeniem :-) Nie wiem czy ten pogląd podzielają silniki i pakiety ale w myśl zasady ESA wymiękają tylko tasiemki, zamierzam jutro rano polatać na Czyżynach...... może się ktoś przyłączy :wink: ms
Ellipsis Opublikowano 26 Lutego 2011 Opublikowano 26 Lutego 2011 Nie było aż -10 stopni a nieco cieplej ale zimny wiatr sprawił że było dość rześko Paluchy zamarzały a oczy łzawiły. Mimo to było parę pięknych cięć w obydwu kategoriach a w przerwach mogliśmy zobaczyć modele z malutkimi kółeczkami i wielgachnymi KOŁAMI (to serio nie były pływaki?) Galeria tu Zachęceni sukcesami spotykamy się też jutro w okolicach godziny 14:00 na Czyżynach.
mirolek Opublikowano 27 Lutego 2011 Opublikowano 27 Lutego 2011 To prawda było kilka ciekawych walk a koledzy zachowali się bardzo uprzejmie i z racji imienin pozwolili mi wygrać kategorię WWII. Rafał wycofał się w drugiej walce WWII (po taranie niezniszczalnego IŁ-a) stwierdzając, że drobne uszkodzenia jakim jest złamane skrzydło i przetrącony kadłub nie pozwalają mu dalej walczyć w tej kategorii a Hubert w trzeciej walce dość szybko lądował na betonowym pasie, zapominając o drobnym szczególe, że modele ESA nie mają podwozia co kosztowało go utratę śmigła i skrzywiony wał silnika. Takie drobiazgi i nie było z kim dalej walczyć .... :shock: W kategorii WWI Rafał dzielnie się sprawił i Berg pokonał Balille 3;2 .... choć trzecie cięcie było juz po regulaminowym czasie walki to jednak zostało zaliczone a mała kolizja świetnie została uchwycona na zdjęciu. Taco i Fun-Cub równie wdzięcznie się prezentowały jak nasze małe kombaty a wszystkim pilotom równo marzły ręcę ..... w niedzielę (czyli już dziś) ma byc cieplej i mam nadzieję, że powtórzymy zabawę koło południa. ms
Ted850 Opublikowano 28 Lutego 2011 Opublikowano 28 Lutego 2011 Ja w tym czasie dzielnie testowałem IŁ-a w górach. W dzień na w Zębie Gubałówce a wieczorami po "uzupełnieniu paliwa" na Równi Krupowej IŁ-a wyposażyłem w nową kamerkę która ku mojemu zdziwieniu wieczorami spisuje świetnie a ostre słońce śnieg i lekka mgiełka przekraczają jaj możliwości :idea: lądowanie na Zębie Szturm na "Śpiącego Rycerza" http-~~-//www.youtube.com/watch?v=8dEDwlH2fs8
mirolek Opublikowano 28 Lutego 2011 Opublikowano 28 Lutego 2011 Masz piękne tereny do latania i trafiłeś z pogodą Wczoraj na Czyżynach ponownie spotkali się modelarze którzy postanowili wykorzystać południowe słońce do latania. Było jednak zimno i troszkę podwiewało co szybko niektórych wystraszyło .... nawet nie wiem czy ktoś robił zdjęcia ale w powietrzu debiutował P-38 a pojawiły się także znane juz wcześniej modele: niebieska Cesna i Taco ESA mimo wiatru dzielnie się spisywały i w WWII remisowe starcie z Rafałem 4:4 a Hubert zaliczył 1 cięcie. W kategorii WWII Albatros poległ na całej linii z Bergiem dając się pokonać 3:0. ms
Ted850 Opublikowano 28 Lutego 2011 Opublikowano 28 Lutego 2011 Pogoda była świetna, zero wiatru i cieplutko aż miło było ćwiczyć bo już powoli zaczynam się zabierać za SAAB-a, a podejrzewam że będzie bardziej wymagający od IŁ-a :devil: Nie wiem tylko na jak długo "Doktory" zrobią mi przerwę na "dokręcenie" a właściwie odkręcenie kilku śrubek :?: :idea: :?: Może zostawią mi jedną na pamiątkę :?: :devil: :?: http-~~-//www.youtube.com/watch?v=eFAx7t_qHmA
f-150 Opublikowano 28 Lutego 2011 Opublikowano 28 Lutego 2011 w powietrzu debiutował P-38 :mrgreen: nie zdążył bo mu się łapka podwinęła.Podwozie już naprawione,serwa wymienione na półmetale.Muszę jeszcze pokombinować z domykaniem luków podwozia bo chińskie sprężynki się nie sprawdzają.Sparciała gumka od majtek lepiej by działała
mirolek Opublikowano 28 Lutego 2011 Opublikowano 28 Lutego 2011 bo mu się łapka podwinęła. Liczyłem na fajne zdjęcia z oblotu na który się spóźniłem a okazuje się, że oblotu nie było bo "baletnicy przeszkodziła "łapka" .... od spódnicy" :shock: ms
mirolek Opublikowano 4 Marca 2011 Opublikowano 4 Marca 2011 Wiosna za oknem :-) Rano razem z Wojtkiem wykorzystaliśmy wschodzące słoneczko i zaliczyliśmy kilka udanych lotów na Czyżynach. Wojtek jak zwykle warczał swoim Taco a ja ulotniłem Extrima. Super pogoda, bez wiatru choć początkowo marzły ręce - było -4 stopnie. Z każdym lotem jednak atmosfera się rozgrzewała a słońce wędrowało wyżej obdarzając zbawiennym ciepłem...... bardzo udany początek dnia, jeszcze przed pracą. Mam wrażenie, że Wojtek trenuje nawet w nocy bo wychodzą mu już bardzo poprawne żyletki ..... jeszcze tylko 30 m niżej i będzie super :wink: Jutro poranek też zapowiada się słonecznie ale obawiam się wiatru, na freemeteo podają nawet 17 km/h - jeżeli da się latać to wybieram się na Czyżyny około 9. ms
Rekomendowane odpowiedzi