n6210 Opublikowano 13 Listopada 2007 Opublikowano 13 Listopada 2007 No tak ale coś jednak czuje, że czeka mnie zmiana ładowarki
de_szaa Opublikowano 13 Listopada 2007 Opublikowano 13 Listopada 2007 Moim zdaniem szkoda ogniw, jak kogos stac na pakiet to powinien zakupic ladowarke, tak rozumujac to mozna wszystko z zasilacza jechac siedzac nad nim z miernikiem... Sprzet tanieje i porownojac ceny z przed kilku lat to nie mamy na co teraz narzekac Co do ogniw innych niz A123 to jest chinszczyzna jakosci zblizonej do bateri z bazaru. Rozmawialem z osoba ktora testowala wszystkie jakie mozna kupic i efekt byl taki ze nie mialy takich parametrow jak A123 oraz ich trwalosc byla bardzo watpliwa.
Marcin Opublikowano 13 Listopada 2007 Opublikowano 13 Listopada 2007 Bartek, trudno sie z Tobą nie zgodzic. Temat ladowania LiFe za pomocą programu do Pb poruszylem gdy jeszcze nie mialem ladowarki odpowiedniej a napalilem sie na pakiet jak lysy na grzebień W miedzyczasie model sie tworzyl, ja nazbieralem na ladowarke. Kupilem Dzis zaladowalem... prądem 2A. Weszlo 2185 mAh zamiast 2300... czyzby balansowanie ogniw mnie czekało?
n6210 Opublikowano 13 Listopada 2007 Opublikowano 13 Listopada 2007 Nie wiem skąd ten ostry ton. Przecież nie neguję używania ładowarki z właściwym programem... Póki co nie mam takowej więc chyba nie jest przestępstwem powiedzieć, że można coś zrobić inaczej - warunek, że zawsze trzeba wiedzieć co się robi. Ogniwa te nie są przecież ładowane żadnym czarodziejskim czy tajnym algorytmem przez ładowarki, a hasło "program" oznacza w nich raptem ograniczenie napięcia do właściwego poziomu i ewentualnie na zezwolenie ładowania prądem większym niż 1C... dokładnie to samo robię. Moje LiFe faktycznie nie sa od A123 ale właśnie je testuję i na razie stwierdziłem, że bez problemu oddają moc 300W przy spadku napięcia 0.7V na 4S (3 halogeny 100W każdy) jak dla mnie to całkiem dobrze jak na "ogniwa z bazaru". Trwałość wyjdzie w praniu. Jak nie będą dobrze pracować to moja wkrętarka przyjmie je z radością.
slawko_k Opublikowano 13 Listopada 2007 Opublikowano 13 Listopada 2007 Bartek każdy rodzaj akumulatora wymaga specjalnego algorytmu. W przypadku akumulatorów litowych w tym A123 wystarczy zasilacz z ograniczeniem prądowym i napięciowym i bezpiecznie naładujesz nim akumulator bez użycia miernika i żadnych pomiarów. Idąc tym tropem nie warto robić modele spędzając nad nimi wiele czasu jak bo można je kupić, nie warto samemu robić silnik skoro można go kupić.
de_szaa Opublikowano 14 Listopada 2007 Opublikowano 14 Listopada 2007 Bartek każdy rodzaj akumulatora wymaga specjalnego algorytmu. Tutaj masz racje, napisalem to samo tylko w innych slowach. Idąc tym tropem nie warto robić modele spędzając nad nimi wiele czasu jak bo można je kupić, nie warto samemu robić silnik skoro można go kupić. Kazdy robi to co lubi, niektorym sprawia radosc latanie a innym robienie. Wprzypadku zasadnosci stosowania ladowarki z programe do ogniw LiFe nie zgodze sie z tym co zostalo napisane (ladowanie programem do pb lub zasilaczem), bo charakterystyka ogniw LiFe nie jest zblizona do zadnych innych ogniw. Wystarczy porownac ich wykresy. Mozna oczywiscie pominac to. Kiedys sam ladowalem lipola ze zwyklego zasilacza ale nie powiem zebym byl z tego zadowolony :D Ostatecznie wybor trybu ladowania jak i samej ladowarki jest rzecza indywidualna tak wiec bezcelowe jest dyskutowanie o wyzszosci swiat bozego narodzenia nad wielkiej nocy Nie wiem skąd ten ostry ton. Jaki ostry tom ? Przeciez kazdy jest wyluzowany a zgadzac sie nie trzeba ze zdaniem innych:)
n6210 Opublikowano 14 Listopada 2007 Opublikowano 14 Listopada 2007 bo charakterystyka ogniw LiFe nie jest zblizona do zadnych innych ogniw. Wystarczy porownac ich wykresy. Faktycznie nie wiem czy jest sens ciągnąc temat ale faktem jest, że nie rozumiem o jakie charakterystyki ci chodzi ?? Charakterystyki ładowania ? Możesz wkleić te wykresy o które ci chodzi - w sumie będzie tematycznie i komuś się może przydać.
de_szaa Opublikowano 14 Listopada 2007 Opublikowano 14 Listopada 2007 Tutaj: http://www.rcskorpion.pl/download/A123_2300.pdf Specyfikacja A123 Rozladowanie ogniwa LiPo: http://rcskorpion.pl/img/92005127171150613.gif Nie mam narazie pod reka wykresow ladowania. Podpieram sie tym co slyszalem nie bezposrednio co prawda ale od Pana Slawka Krymskiego (tworcy pulsara), skoro specjalista w sprawie akumulatorow mowi ze cos jest tak a nie inaczej to przyjmuje to jako pewnik .
n6210 Opublikowano 14 Listopada 2007 Opublikowano 14 Listopada 2007 Akurat znam te materiały bardzo dobrze nie wynika z nich nic więcej niż to, że rozładowanie nie ma nic do ładowania... a prducent nie zalecił żadnej szczególnej charakterystyki ładowania (nawet dla 4C!). Dodam to co mam do kompletu: Wykres ładowania to masz poniżej, można go sobie też z ładowarki sciągnąć jeżeli pozwala i takie też znajdziesz w sieci Pytanie co właściwie usłyszałeś od Pana Sławka (pozdrowienia dla krajanina) i na temat których ogniw.... zapewne ma on dużą wiedzę na temat ogniw i ciekawych sposobów ich ładowania, ale po co podpierając się jego autorytetem sugerujesz, że zastosowanie zalecanego przez producenta sposobu ładowania jest niewłaściwe to nie rozumiem. Demonizowanie prostych procesów jest bez sensu a twoja wypowiedz sugeruje, że tylko ładowarka - w domyśle każda bo nie wymieniłeś - pozwala właściwie naładować ogniwo. Niestety w pewnych przypadkach mija się z prawdą bo trafiają się skopane ładowarki z bykami w sofcie że strach. A tu masz przykładowy wykres ładowania 4C: Powiedz mi, że wynika z niego iż nie mogę ładować ograniczając prąd i napięcie czymkolwiek byle prawidłowo... albo, że koledzy z elektromodellflug.de nie wiedzą co robią Jak dla mnie to właściwie koniec rozważań poza tym, że ktoś odwalił kawał dobrej roboty i mamy następny po LiPo świetny rodzaj akumulatora do napędu naszych zabawek - oczywiście ile ktoś napędza je elektrycznie Zostaje życzyć każdemu "spawaczowi" możliwości przejścia na ten rodzaj zasilania
de_szaa Opublikowano 14 Listopada 2007 Opublikowano 14 Listopada 2007 Czy ladowanie kazda ladowarka - tego nie mowilem A jestem za uzywaniem sprawdzonych ( Pulsar, Infinity 3 ). Swoja wypowiedzia chcialem nic innego jak nie odradzic ladowanie niepewnymi ladowarkami a juz napewno programami do tych ogniw nie stworzonymi. Co do Pana Slawka to wyrazal swoja negatywna opinie na temat innych niz A123 aku. ak dla mnie to właściwie koniec rozważań poza tym, że ktoś odwalił kawał dobrej roboty i mamy następny po LiPo świetny rodzaj akumulatora do napędu naszych zabawek No i tutaj slysze rozne glosy, bo duzo osob narzeka na mase tych ogniw. Do smiglowca klasy 600 jest juz celowe ich zastosowanie ale np do 450 juz moze byc problem z miejscem i masa. Moze kiedys sproboje, jak narazie nie mam w co tego wrzucic W zasadzie to tutaj duzym plusem jest szybkie ladowanie, poza tym to raczej wole LiPo chociaz je tez ladowalem duzym pradem 3C i przeszlo 450 cykli i pojemnosc nadal sie trzyma. Sory za wczesniejsza malo precyzyjna wypowiedz ale w biegu doslownie to pisalem.
sbruski Opublikowano 14 Listopada 2007 Opublikowano 14 Listopada 2007 Hej, poza tym to raczej wole LiPo chociaz je tez ladowalem duzym pradem 3C i przeszlo 450 cykli i pojemnosc nadal sie trzyma. Jakie to lipolki?
de_szaa Opublikowano 14 Listopada 2007 Opublikowano 14 Listopada 2007 Kokam 640 SHD, Fullymax z pierwszej serii, High Power seria oraz Extreme Power. Katuje je niemilosiernie i dalej daja rade
skazoo Opublikowano 15 Listopada 2007 Opublikowano 15 Listopada 2007 Bartku, jak rozumiem 450 cykli masz gdzieś odnotowane i oznaczone oraz, że dotycząc one dokładnie tylko jednego pakietu? Osobiście jak do tej pory przelatałem na A123 20 cykli, akumulatory na początku ładowałem programem do PB potem już do LiFe. I przy jednym i przy drugim ładowaniu wszystko z ogniwami było ok.
de_szaa Opublikowano 15 Listopada 2007 Opublikowano 15 Listopada 2007 Tak, prowadze cos w rodzaju kroniki Jest to plik txt ze zgrubsza zanotowana historia pakietow. Kiedys nie bylo systemu bid-chip, no a teraz juz malo latam albo i nic :| Jak dla mnie LiPo o pojemnosci <= 1000 to mistrzostwo swiata bo mozna z nich wytargac naprawde wiele.
slawko_k Opublikowano 16 Listopada 2007 Opublikowano 16 Listopada 2007 Jednak co marka to marka. Z wymienionych przez Bartka miałem tylko Fullymaxy ale na pewno nie wytrzymały mi 450 ładowań. Już po ok 100 były wyraźnie słabsze. Chińszczyzna wytrzymuje znacznie mniej. 1300 20C hextronica po ok 30 ładowaniach ma tylko 1000 pojemności i przy rozładowaniu ładowarką ciągłym prądem 3A jest ciepły. A gdzie tu te gwarantowane 26A prądu ciągłego.
de_szaa Opublikowano 16 Listopada 2007 Opublikowano 16 Listopada 2007 Ktora serie Fullymaxa miales? Niestety jedna im sie trafila kiepska (SuperPower) - no i akumulatory puchly lub nie dozywaly wczesnej starosci. Najlepsza byla chyba seria HihgPower.
slawko_k Opublikowano 16 Listopada 2007 Opublikowano 16 Listopada 2007 Nie wiem jakiej były serii ale miałem 620 15C 1000 20C i 1300 20C. te 620 i 1000 dużo lotów za sobą miały , ten 1300 to tak jak pisałem nie był rewelacyjny. Ale spadek pojemności widoczny był we wszystkich praktycznie co każde ładowanie kilka mAh mniej
skazoo Opublikowano 16 Listopada 2007 Opublikowano 16 Listopada 2007 To bardzo dobrze że ogniwa są tak wytrzymałe. Jak dopiszę jeszcze kilkadziesiąt cykli A123 to będę mógł coś więcej o nich powiedzieć. Póki co jest ok.
de_szaa Opublikowano 16 Listopada 2007 Opublikowano 16 Listopada 2007 Pawlak jezdzi hybryda i mowil ze jest zadowolony Swoja droga to kilku modelarzy by sie zadowolilo takim mega pakietem z samochodu:D Kiedys podobno na NiMh hybrydy jezdzily.
skazoo Opublikowano 20 Listopada 2007 Opublikowano 20 Listopada 2007 A propo samochodów elektrycznych o osiągach nieco lepszych niż "melex". http://www.acpropulsion.com/
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.