Skocz do zawartości

modele kartonowe


neon

Rekomendowane odpowiedzi

Witam !

 

Wiem że ładny 8) Mnie się modele kartonowe podobają - ale sklejone! Poprostu ja nie potrafie tak siedziec i dłubac... takie malutkie części wymagają spokoju ,skącentrowania ,i WPRAWY !! I dla mnie wycięcie czegoś takiego jest poprostu czarną magią :roll: :

http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=75044fbcebc3261a

http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=e1caae069f8645e0

 

Ahhhhh... aż trudno uwieżyc że coś takiego nożykiem można wyciąc...

 

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zawsze używałem tego co mam pod ręką - raz było mniej, raz więcej... I modele wychodził i wychodzą.

Ale oczywiście nie oznacza to, że wezmę "pierwszą lepszą" i już. Oj nie nie. Taką np: od teczek biórowych często wykorzystuje, ano bo jest sztywna. Kupując koszule w środku znajduje się taka całkiem gruba - ma dobry 1 milimetr. Tyle że lubi się rozwarstwiać :? . Ale jakoś radę sobie z tym daje.

Neon - jakie kleje używasz? Bo do podstawowego łączenia polecam dobrego Wikolu (tzn. żeby dość szybko schął i był przeźroczysty po wyschnięciu). A butapren zostaw na oprne częsci lub jakieś nieco większe powierzchnie, które mogą się sfałdować (np: poszycie przyklejane do sklejek szkieletu - ale takie coś to raczej w burtach czołgów i statków niż samolotach...).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ano ja non stop butaprenem, i jakos nie nażekam :D

co do kartonu to tak mi sie widzxi że musze gdzieś wykąbinowac taką tekturke 1 mm, ale tu w Hajnówce nie ma :( c oza dziura..:( nawet nie ma kartonu w papierniczym :(

 

musze przekleić ostatnią wręge :D, bo nodwrotnie ją wkleiłem, bo śpieszyło mi sie na latanmie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz babo placek :) .

Podstawowa zasada - żadnego pośpiechu! Lepiej zrobić mniej ,ale dokładniej!

Nie masz tektórki? Nie wierzę. NA PEWNO gdzie się wala po kontach. Zobacz może z bloków rysunkowych i technicznych - ta z tyłu od biedy też się nada. A teczuszek nie masz? Hmm... Ale pamiętaj, że taktórka z chociaż jedną "sztuczną" (śliską) warstwą nie nadaje się. Nawet nie patrz na takie coś. I lepiej zrezygnuj z butaprenu jako podstawowego kleju - wszelkie jego wycieki szpecą jednak model - w przeciwieństwie do Wikolu...

Jeszcze dwie małe uwagi:

- czy nie powinieneś czasem wcześniej wkleić kabiny (tzn. foteliki i inne taki tam)? Z reguły ja zawszę tak robię... Bo niestety później czasem jest z tym kłopot :) .

- nie za dużo tego butaprenu? Wprawdzie jest od od środka, ale nie zmienia to faktu, że mniejsza ilość też wystarczy :)

No... ale ważne, żeby ładnie wyszedł :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ każdy chyba młody człowiek próbował coś z kartonowcami, widząc Waszą dyskusję na ten temat i ja chciałem , jak zwykle, :D wtrącić swoje trzy grosze.

Otóż był czas , że namiętnie próbowałem kleić modele z MM i jakiegoś DDRowskiego wydawnictwa, gdzie była cała rodzina MiGów a karton z wierzchu był pokryty folia aluminiową. B. fajne to było, ale wtedy zbyt trudne, jak dla mnie. Mizerne pozostałości tamtych dokonań chciałem Wam pokazać, zdając sobie doskonale sprawę z niedoskonałości wykonania tych modeli, co zreszta świetnie widać na fotkach. Jeśli mogę sie jakoś usprawiedliwiać za takie, a nie inne ich wykonanie, to tylko tym, że po pierwsze spieszyło mi się wtedy bardzo do finału pracy, po drugie brakowało mi cierpliwości i staranności w wykonaniu, czego i dzisiaj nie mam w nadmiarze :( A tak wygladaja te moje "cuda":

0159.jpg

Jest to podchodzący do lądowania MiG 23, prawie, że z pułku ze Słupska :wink: , albo, jak ktoś woli z Bagicza, gdzie właśnie takie oryginały swego czasu stacjonowały i do "upadu" nad Kołobrzegiem latały.

 

0160.jpg

To jest radziecki samolot doświadczalny i rekordowy E152 /zrobił chyba ponad 3Machy/, który nie wszedł do seryjnej produkcji.

Tutaj już"całkowicie nasz" Mig 21F, ale brakło mi czasu na wykonanie numeru i tak już zostało...

0161.jpg

Następny "ptaszek" to mój ulubiony /nie wiedzieć dlaczego?/ Ła 11 już z produkcji powojennej, z potężnym silnikiem w układzie podwójnej gwiazdy i całkiem sporych osiagach.

 

0163.jpg

No i na koniec, pierwszy, nigdy nie latający prototyp rodzimej, polskiej konstrukcji, zbudowany tuż przed wybuchem II WW. Jak sie nazywał?

0164.jpg

Poprawne rozwiazanie zagadki nagrodzone zostanie uściskiem dłoni Prezesa :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I pomyśleć Diakon, że na to nie wpadłem.... Przeważnie, jak sie kogoś cytuje, to sie wyrażnie pisze, że to cytat. W ten sposób, czytając ten "cytat" byłem skłonny pomyśleć, że Ci żal tych marynarzy, a już innych nie. Żal jest każdego życia straconego w bezsensowny czy w barbarzyński sposób. Ci marynarze służyli w złej sprawie, działali na rozkaz jednego z największych morderców w historii ludzkosci i sami wykonując te rozkazy , nie byli bez winy. Więcej na ten temat nie piszę, bo historykiem nie jestem, to jest moje zdanie, a Tobie delikatnie sugeruję : zmień ten wpis, albo zaznacz, że jest to cytat z podaniem żródła, aby i inni koledzy nie myśleli podobnie do mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.