Buggy

[d.a.r.o.]

utopia ma rację, zbudowanie buggy to pikuś, nawet "Pan Pikuś" w porównaniu z późniejszą drogą administracyjno-biurokracyjną. Mam tutaj również na myśli koszty; będą nieporównanie większe od kosztów budowy. Nie mniej jednak zdecydowanie popieram i będę śledził Wasze poczynania w czasie budowy z zapartym tchem

Kiedyś z kolegą też planowaliśmy zbudowanie samodzielnie czegoś jeżdżącego. Niestety zaplecze warsztatowe, a właściwie jego brak, przeniosło nasze plany do sfery marzeń. Pamiętajcie: za wszystko można zapłacić (MasterCard), jednak satysfakcja będzie BEZCENNA.

Życzę powodzenia w realizacji i czekam na dalszą relację.

[ECO400]

Ale się zapędziliście Na razie robię obeznanie w terenie i zbieramy części a budowę zaczniemy dopiero jak będzie cieplej i bez śniegu (marzec :?: ) co do homologacji jak już pisałem takiej nie będziemy robić. Buggy ma służyć do jeżdżenia po polnych drogach i torze crossowym, no i w zimie do odśnieżenia podwórka :mrgreen:

Dzięki utopia za informacje.

[utopia]

ECO400, dodam ze jeśli nie masz dostępu to migomatu to spawanie zwykłą transformatorową spawarką na elektrody w otulinie odpada w przedbiegach i szkoda sobie zawracać :ass:

[d.a.r.o.]

utopia, wyposażenie warsztatu to oni mają godne pozazdroszczenia

Mamy:

-migomat spawalniczy

-palnik (acetylenowy)

-wiertarki

-szlifierki

-opalarki

-gientarki

-szczypce

-wkrętaki, młotki, kopyta itp.

-lewarki

-narzędzia hydrauliczne

-sprężarke

- i wszystko nne czego zapomniałem wymienic a na pewno sie przyda.

 

No i jeszcze pomieszczenie około 90m2

 

Ale może napisze że mój i jego tato mają zakłady blacharskie i lakiernie, tak że jest czym robić.

Trzymam jedynie kciuki za ich wytrwałość

[utopia]

fak-tycznie przyznaję nie chciało mi się czytać dokładnie całego tematu :oops: