Capriman Opublikowano 10 Maja 2011 Opublikowano 10 Maja 2011 A ma latać wolno czy szybko? Ja bym wolał wolne śmigło typu 12x4,7 lub nawet 13x4,7 i silnik z kv w okolicach 1000.. Polecam stronkę do doboru napędu: http://www.bungymania.com/imageshome/includes3/motorperf1.php?id=64
darek_op Opublikowano 10 Maja 2011 Autor Opublikowano 10 Maja 2011 Zdecydowanie wolno :rotfl: nawet bardzo wolno
Olecki75 Opublikowano 10 Maja 2011 Opublikowano 10 Maja 2011 Połączenie solarfilmu i depronu to nie najlepszy pomysłTeż nie mogę się z kolegą zgodzić. Wszystkie swoje depronowce oklejam oracoverem a i solarfilm się trafiał. Wychodzi ok. Solarfilm lepiej wychodzi niż oracover na bardziej skomplikowanych powierzchniach ale jednak wolę oracover bo nie wnika tak w pory depronu i wychodzi ładniejsza, gładsza faktura. jeden z ostatnio zbudowanych modeli. @darek_op Fajny model, Piperki to bardzo wdzięczne modele. Też mi taki chodzi po głowie (od roku się zabieram i jakoś nie mogę) tyle, że nie z depronu. Szkoda, że zrezygnowałeś z folii. Jak już jeden z kolegów pisał, zostawiłeś trochę za duży nadmiar na tych zaokrąglonych końcówkach. Powodzenia przy dalszej budowie i oblotach. Pozdrawiam
flykarlos Opublikowano 17 Maja 2011 Opublikowano 17 Maja 2011 Witaj Darku! Posiadasz może jakieś zdjęcia końcówki płata przed zamknięciem? Bardzo interesuje mnie sposób w jaki je zamknąłeś, jak zrobiłeś że schodzą się one do siebie bardzo płynnie (chodzi mi o górną i dolną powierzchnię końcówki) Pozdrawiam, Karol
flykarlos Opublikowano 17 Maja 2011 Opublikowano 17 Maja 2011 Witaj Darku! Posiadasz może jakieś zdjęcia końcówki płata przed zamknięciem? Bardzo interesuje mnie sposób w jaki je zamknąłeś, jak zrobiłeś że schodzą się one do siebie bardzo płynnie (chodzi mi o górną i dolną powierzchnię końcówki) Pozdrawiam, Karol
darek_op Opublikowano 23 Listopada 2011 Autor Opublikowano 23 Listopada 2011 W końcu Piperek doczekał końca budowy . Parę fotek przed oblotem. A poniżej filmik z oblotu. :oops: http-~~-//www.youtube.com/watch?v=8BJ-Ij2fo7o Hmm :mrgreen: no co by tu powiedzieć niezbyt udany, a jego ofekty można zobaczyc poniżej :mrgreen: A na tym zdjęciu widać chyba powód niepowodzenia, przy oblocie. :shock:
bzik4 Opublikowano 23 Listopada 2011 Opublikowano 23 Listopada 2011 Szkoda, na szczęście do odbudowania. Jakiś czas temu zrezygnowałem z budowy deprolotów ze względu na ich kruchość i szybkie "zużywanie" się. Moim zdaniem robienie ładnych deproniaków to jak rzeźbienie w lodzie - ładne ale krótko. Masz Darek smykałkę w rękach i dlatego powinieneś zacząć strugać patyczki, po takim kreciku dobry patyczak byłby tylko trochę utrawiony :wink: A ten skrzywiony statecznik to raczej nie przyczyna kreta, mi się tu widzi środek ciężkości albo skłon silnika. Powodzenia w odbudowie.
Vadic Opublikowano 23 Listopada 2011 Opublikowano 23 Listopada 2011 Miałem to samo w RWD... skłon silnika jaki Pan ma?
darek_op Opublikowano 23 Listopada 2011 Autor Opublikowano 23 Listopada 2011 Tak właśnie mi sie wydaję, że to może być za mały skłon silnika. ;D Podobne objawy miałem kiedyś w TOTO po wymianie silnika. Zwiększenie skłonu zdecydowanie poprawiło sytuację. Teraz trzeba go odbudować i spróbujemy ponownie. :rotfl:
Olecki75 Opublikowano 24 Listopada 2011 Opublikowano 24 Listopada 2011 Jakiś czas temu zrezygnowałem z budowy deprolotów ze względu na ich kruchość i szybkie "zużywanie" się. Moim zdaniem robienie ładnych deproniaków to jak rzeźbienie w lodzie - ładne ale krótko Jak są gołe lub tylko pomalowane to tak. Ludzie nie bójcie się oklejać depronu oracoverem. Taki oklejony model wytrzymuje crashe o jakich wytrzymaniu modele z balsy i laminatu mogą pomarzyć. Po oklejenu otrzymamy konstrukcję tensegralną (wstępnie sprężoną) w skrócie - podczas crashu oracower trzyma depron w kupie i vice versa. Co do oblotu, to w pierwszej kolejności winiłbym wypuszczającego a potem ewentualnie za słaby silnik. Model za krótko leciał by określić czy to wina skłonu i wykłonu. Ostatnio oblatywałem Citabrię kolegi i wyglądało to bardzo podobnie - powód za słaby silnik.
bzik4 Opublikowano 24 Listopada 2011 Opublikowano 24 Listopada 2011 Ludzie nie bójcie się oklejać depronu oracoverem. Taki oklejony model wytrzymuje crashe o jakich wytrzymaniu modele z balsy i laminatu mogą pomarzyć. No to ja ci powiem ze swojego doświadczenia że oklejanie oracoverem depronu to strata pieniędzy. A wygląd oklejonego deprolota znacznie różni się od oklejonego balsiaka a to ze względu na niemożność zastosowania wyższych temperatur do naciągnięcia folii. Mam skrzydło ze styroduru oklejone papierem i oracoverem i niestety usiłując ponaciągać folię tak jak książka pisze powypalałem doły w profilu :? I jeszcze jedno, próba odklejenia folii ze styroduru kończy sie niemożnością jej ponownego przyklejenia.To jest oczywiście tylko i wyłącznie moje zdanie i nie wszyscy się z nim muszą zgadzać :wink:
andrzej_t Opublikowano 24 Listopada 2011 Opublikowano 24 Listopada 2011 Błędów może być kilka więc aby je wyeliminować, trzeba działać systematycznie. Pierwsza czynność po odbudowie, to dokładne sprawdzenie kątów, (zwłaszcza zaklinowania skrzydła) wyważenia i wstępne przesunięcie środka ciężkości do przodu. Podczas próby startu wyrzut powinien być bardziej zdecydowany ale dokładnie w poziomie i na 3/4 gazu. Jeśli model ma prawidłowe kąty a za słaby silnik, poleci poziomo lub z lekkim opadaniem ale łatwo to skorygować dodaniem gazu. Jeśli ma za mało pochylony i odchylony silnik, po prostu zacznie się łagodnie wznosić z ewentualnym niewielkim uciekaniem w lewo. Ściągnąłem ten film w 1080. Przyglądałem się klatka po klatce. Po pierwszym (zbyt stromym) wyrzucie model zrobił przewrót ale jeszcze zdążył wyrównać przed samą ziemią. Albo pilot ciągnął ster wysokości do oporu już w momencie wypuszczeniu modelu i położeniu reki na drążku i trzymał tak do końca (tego i tak się nie pamięta) albo model ma drastycznie tylne wyważenie. Może być też jedno i drugie. Po drugim również zbyt stromym wyrzucie, odniosłem wrażenie, że widać nieskuteczną kontrę lotkami. W jednym i drugim przypadku zbyt duży kąt wyrzutu, skutkiem czego zbyt mała prędkość modelu. Jeśli do tego dodamy tylne wyważenie i zbyt małe wychylenia silnika, wszystko się nałoży czego efektem może być zaprezentowany start.
Olecki75 Opublikowano 24 Listopada 2011 Opublikowano 24 Listopada 2011 klejanie oracoverem depronu to strata pieniędzy.Idąc takim tokiem rozumowania to w ogóle modelarstwo jest stratą pieniędzy. Mam całą flotę z depronu oklejoną oracoverem i modele w cale nie wyglądają gorzej od tych z balsy a na pewno wyglądają lepiej od gołego czy pomalowanego depronu i są dużo lżejsze od deproniaków krytych na wikol i malowany potem papier pakowy lub oklejanych folią samoprzylepną. Uważam to za najlepsze rozwiązanie dla modeli tej wielkości. Kompromis między niską masą, wyglądem i wytrzymałością i chyba to na tym polega. A co do kosztów oracoveru to zaś nie odbiega to znacząco od innych metod. Wikol i papier pakowy oraz farbę też trzeba kupić. Wracając do tematu, andrzej_t dokładnie wszystko określił, wszystko się mogło nałożyć. Moim zdaniem największy wpływ na tą kraksę miał wyrzut. To już nie jest malutki 300g deproniak. To model 1,5m rozpiętości i ponad 1kg masy. Nie jest łatwo takim modelem startować z ręki i od razu nadać mu odpowiednią prędkość. Silnik do takiego startu przy takim modelu powinien być mocniejszy niż do modelu startującego z ziemi mającego czas i miejsce by się rozpędzić.
Vadic Opublikowano 24 Listopada 2011 Opublikowano 24 Listopada 2011 Co do oracoveru i innych folii tego typu. Można by okleić czymś takim model ze zwykłego styropianu?
PROTON Opublikowano 24 Listopada 2011 Opublikowano 24 Listopada 2011 Ja do RWD5 zastosowałem silnik Turnigy SK 2826-1000 i śmigło EP 9x4,7, akumulator 3S 2200mAh. Startuje na 2 metrach, zapas mocy na tyle duży że bez problemu walczy z wiatrem. Da radę pionowo się wznosić
darek_op Opublikowano 24 Listopada 2011 Autor Opublikowano 24 Listopada 2011 A jaką wage ma Twój RWD ?
Łukasz K. Opublikowano 24 Listopada 2011 Opublikowano 24 Listopada 2011 Co do oracoveru i innych folii tego typu. Można by okleić czymś takim model ze zwykłego styropianu? Oklejałem ostatnio, nie model ale coś innego oracoverem. Trzeba tylko mieć niższą temp. niż w przypadku modelów drewnianych.
Capriman Opublikowano 24 Listopada 2011 Opublikowano 24 Listopada 2011 Ehh a tak czekałem na fotki gotowego i oblot a tu taka katastrofa:(. Następnym razem sprawdź kąt zaklinowania płata względem statecznika, srodek cięzkości, i skłon silnika. Na moje oko na pewno srodek cięzkości trzeba bedzie przenieśc bardziej do przodu, silnik w dół, i zmniejszyć kąt natarcia:).
PROTON Opublikowano 24 Listopada 2011 Opublikowano 24 Listopada 2011 A jaką wage ma Twój RWD ? Miał 800 gram, teraz właśnie schną skrzydła oklejone papierem pakowym. Mam wersję bez lotek.
bzik4 Opublikowano 24 Listopada 2011 Opublikowano 24 Listopada 2011 Jeszcze raz obejrzałem sobie zdjęcia z budowy i katastrofy modelu, zauważyłem że popełniłeś bardzo poważny błąd w trakcie budowy. Chodzi o to że nos modelu złamał się w miejscu gdzie łączyły się wszystkie listwy wzmacniające. Wręga silnikowa powinna być doklejona do podłużnic biegnących przez całą długość modelu, wtedy konstrukcja nie będzie miała takich słabych punktów. W tej sytuacji po katastrofie okazało się że złamał się tylko depron i nos z silnikiem i akumulatorem odpadł Olecki75, pytam z ciekawości, powiedz mi do czego ci 6 jednakowych deprolotów ?
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.