bzik4 Opublikowano 13 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2010 rekordu w ZAWISIE na drzewie to Ci jeszcze daleko a wynosi on 14dni i jakieś 6 godzin z minutami no to muszę powiedzieć że nie jesteś na bieżąco mój wisiał prawie dwa miesiące http://pfmrc.eu/viewtopic.php?t=22293 ale nie dlatego że nie mogłem go zdjąć ale dlatego że nie wiedziałem gdzie wisi :mrgreen: zaur, lataj wolniej będą dłuższe filmy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mirolek Opublikowano 13 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2010 Koniecznie wzmocnij ten ogon, sam klej nie wystarczy :? Wydawało mi sie dziwne, że odpadł ale zbyt krótkie pręty wyjaśniają sprawę. Lotki najlepiej zrób na starych dyskietkach, nie będzie więcej z nimi problemów. ms Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zaur Opublikowano 6 Kwietnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2010 Model już zdrowo poklejony, ale przynajmniej przy kretach nie rozpada się na kawałki. Twardy jest. Ostatnio trochę inne sprawy zaprzątnęły moją głowę. Ale w niedzielnym lataniu, które trwało półgodziny złamałem tylko jedno śmigło. Wiało okrutnie i latałem nad zaoranymi polami. Każde lądowanie to rympałka w kamienie. Mimo to idzie mi coraz lepiej. Loty są już dłuższe i bardziej kontrolowane. Modelem strasznie rzucało nawet do 5 metrów. Ale dałem radę. Mój problem to faktycznie nawroty. Przy przechyle model traci wysokość (normalne) i nie bardzo wiem jak to skompensować. Jak dam SW w górę to zmienia mocno tor lotu i nie leci tam gdzie chcę. Wygląda to mniej więcej tak: zaczynam skręt, przechył , chwila lotu, opadanie, wyrównanie ,wznoszenie i znów skręt . To tak jakbym latał nie po okręgu tylko po wieloboku. Ale jest super. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mirolek Opublikowano 7 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2010 W kombatach nie ma jak podeprzeć sterem kierunku dlatego zakret musi być: albo szybki i ciasny aby model nie spadł albo wolniejszy ale z dużo większym promieniem i w mniejszym pochyleniu. Kombat ESA to nie akrobat i na żyletkę nie poleci :lol2: Reasumując, jak pochylisz model to szybko zaciągnij sterem wysokości i szybko wyrównaj. Wchodząc w zakręt wolniej jednoczesnie pochylasz i delikatnie zaciągasz .... delikatnie :!: Ja się tak bawiłem szukając minimalnej prędkości z jaką można latać i manewrować kombatem i to się da zrobić. Można latać bardzo wolno ale wtedy trzeba bardzo delikatnie operować drążkami aby model nie wpadł w korek. ms Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zaur Opublikowano 7 Kwietnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2010 Też właśnie tego się uczę. Jak chcę wolny duży łuk to lekko pochylam i robię korekty SW. Ale i tak wychodzi jakbym latał po wieloboku. Kilka razy udał mi się polecieć dużym ładnym łukiem. Raz leciałem z pakietem wiszącym na kablach. Wypadł przy starcie i zobaczyłem dopiero jak zrobiłem koło (jakies 150m) i leciałem nad sobą. Musiałem lądować a pakiet dostał kamieniem. Lekko uszkodzona powłoka. Nic się nie dzieje ale nie wiem czy mogę go jeszcze używać. Ustawiłem sobie D/R na lotkach i jak latam wolno to mam pełne wychyły, jak szybko to 65%. Jeszcze musze zmiksowac SW z silnikiem , jak dodaję gazu to idzie ostro w górę. Spoko robię korektę i nic się nie dzieje, ale wolałbym skupić się na nawrotach niż na korygowaniu reakcji na gaz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mirolek Opublikowano 7 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2010 Może już czas przyczepić tasiemkę .... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zaur Opublikowano 7 Kwietnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2010 Eeeeeeeeee, nie, jeszcze nie :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzej_t Opublikowano 7 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2010 jak dodaję gazu to idzie ostro w górę. Spoko robię korektę i nic się nie dzieje, ale wolałbym skupić się na nawrotach niż na korygowaniu reakcji na gaz. Sprawdź sobie kąty zaklinowania bo to nie jest prawidłowy objaw. A ,,nawrotów" ucz się już wyregulowanym modelem i bez wiatru. Z Twojego opisu wnioskuję, że sterujesz impulsami a to błąd. Zaczynasz powolne delikatne wychylanie lotek i jednocześnie steru wysokości. Wielkość wychylenie UTRZYMUJESZ w zależności od reakcji modelu i jego prędkości. Model po wejściu w zakręt nie ma prawa zmniejszyć ani zwiększyć wysokości lotu i nie jest do tego konieczny ster kierunku. Przy odpowiedniej prędkości może wykonać zakręt nawet na żyletkę. Kiedy model zaczyna lecieć w Twoją stronę, kontrujesz delikatnie lotkami w przeciwnym kierunku i wracasz do neutrum. Sterem wysokości również wracasz do neutrum. Powodzonka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zaur Opublikowano 7 Kwietnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2010 Sprawdź sobie kąty zaklinowania bo to nie jest prawidłowy objaw. A ,,nawrotów" ucz się już wyregulowanym modelem i bez wiatru. Z Twojego opisu wnioskuję, że sterujesz impulsami a to błąd Model z Cyber-Fly więc kąt powienien być OK. nawrotów ucze się w takich warunkach jakie mam. Gdybym czekał na dobrą pogode to pewnie bym jeszcze nie latał. Nie steruję impulsami tylko koryguję utratę wysokości przy nawrotach. Latam raczej wolno i delikatnie ruszam dragami. Zawsze przy nawrocie model ma utratę wysokości, którą koryguję. Stąd latanie impulsowe. Przy szerokim łuku, 180 st, musze ze trzy razy korygować utratę wysokosci. Oczywiście nie sa to jakieś straszne różnice, ale kilka metrów. Przy locie na 20-30 metrach to już sporo. Na wysokości 100-150 m nawet nie zwracam na to uwagę. Staram się latać wysoko, ale wtedy gorzej widzę model. Bywa, że latam nisko i wtedy są najcześciej krety. Ale za to jakie widoki przelatującego nad głową modelu. Dobra, dobra, dla mnie to nowość Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mirolek Opublikowano 7 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2010 Kąt zaklinowania na 100% jest prawidłowy .... to kwestia techniki lotu. Latałem P40 i nie ma żadnych problemów z lataniem tym modelem, oczywiście każdy model jest troche inny ale P40 z Cyber-Fly jest bardzo "łatwym" i stabilnym kombatem. ms Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzej_t Opublikowano 7 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2010 Co to za technika lotu, gdzie trzeba korygować ostre zadzieranie po dodaniu gazu. Kombatami lata się cały czas na pełnym gazie. A jak przyjdzie się z Jankiem ganiać? http://picasaweb.google.com/gml.rc.radom/IBitwaNadKamiennaESAStarachowice#5413965344797329618 http://picasaweb.google.com/gml.rc.radom/IBitwaNadKamiennaESAStarachowice#5413965156109079442 Nie jest tak ważne skąd jest model i jaki tylko jak sklejony i wyregulowany. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mirolek Opublikowano 7 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2010 Nie jest tak ważne skąd jest model i jaki tylko jak sklejony i wyregulowany. To święte słowa i trudno się nie zgodzić. Modele z Cyber-fly są jednak dobrze wykonane i łatwe w montażu dlatego trudno cos zepsuć po drodze. Model jednak nie lata sam tylko tak jak prowadzi go pilot i tu kwestia techniki staje się dość zasadnicza. PS - zdjęcia ze Starachowic super ... nawet jestem na kilku ;D ms Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
meteor Opublikowano 10 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Kwietnia 2010 A jak przyjdzie się z Jankiem ganiać?OOO moje Ki-61 :mrgreen: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.