Bart_007 Opublikowano 24 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2010 Czy ktoś ma wyrobioną opinię o żaglówkach phantom , monsoon , legend , ocean going racing z hobbycity ? chodzi o te Czy to dobra alternatywa dla np. Victoria Thunder Tiger ? Na jakie parametry zwracać uwagę ? Duża waga jest zaletą, czy wadą (np. stabilność vs szybkość) ? Chcę zacząć przygodę z modelami pływającymi od jakiegoś gotowca, ale trochę po omacku szukam rozwiązania. Bart Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ertman_176 Opublikowano 24 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2010 Ja bym wybierał między Phantomem a Monsoon'em :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bart_007 Opublikowano 23 Marca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2010 Czy ktoś z kolei się domyśla, czy łódki typu monsoon (właśnie z podanych wcześniej linków) mają składany do transportu masz lub inne części, czy trzeba je transportować nad wodę w całości ? Obsługa z hobbycity ma problem ze zrozumieniem mojego pytania i namiętnie odpowiada: "Tak, łodź przychodzi nieposkładana, dobrze zabezpieczona w pudełku" Teraz to już nawet przestali odpowiadać... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andych Opublikowano 23 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2010 Maszt oczywiście można zdemontować, nie jest to tak wygodne jak na omedze, ale odpina się kilka agrawek i możemy go spakować oddzielnie. Jak się mocno uprzeć to i balast można by zrobić demontowany, bo to spory ciężar i wcale nie mniej przeszkadza w transporcie jak maszt, ale składać to wszystko potem, jak się tylko da lepiej przewieść w całości. Jak na początek to ze względu na cenę i kompletność modelu na pewno zakup jest opłacalny, zarówno te jak i z inne oferty można poprawić już indywidualnie. Na początek będę wymieniał olinowanie, a z czasem może nowe żagle dostanie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ertman_176 Opublikowano 23 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2010 5min i złożone :wink: Płetwe razem z balastem należy zrobić odejmowaną [balasty zazwyczaj wkleja się na stałe - przepisy]. Maszt to jak Andrzej wspomniał 5-6 agrawek. Płetwa to jedna śrubka, ster również. Mamy bazowe 4 elementy i wygodnie mieścimy się w większości pojazdów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bart_007 Opublikowano 23 Marca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2010 no dzięki Panowie ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bart_007 Opublikowano 23 Marca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2010 Andych - jeszcze trzy pytania ... 1.Czy serwa jakie są na wyposażeniu są wystarczające, czy od razu dokupić coś mocniejszego 2. jakie tam jest zasilanie 3. Czy spasuje tam odbiornik Corona Synthesized Dual-Conv Receiver 6Ch 35Mhz (aparaturę mam też 35Mhz) ? Mój warsztat jest ubogi i nie mam z czego wybierać, więc cały osprzęt musi przyjść razem z łódką. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ertman_176 Opublikowano 23 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2010 1. TAK 2. Koszyk akumulatorów - 4-5x AA/AAA 3. Każdy odbiornik pasuje chociaż tutaj kłania się to że 35mhz to pasmo lotnicze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andych Opublikowano 23 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2010 Ad. 1- Serwa wystarczą, winda jest tak mocna że jak mi się szot zaplątał o koła sterowe to je wyrwało przy wybieraniu żagli. Ad. 2- Zasilanie musisz dokupić, wystarczy dowolny pakiet 4 ogniw NIMH. Ad. 3- Potrzebne są tylko 2 kanały, więc będzie aż nadto. Aha, już zacznij zbierać ołów, ja musiałem iść po prośbie do wulkanizatora, bo 1.2 kg pomimo że ołowiu, to całkiem sporo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ertman_176 Opublikowano 23 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2010 pff U nas model miały po 2-3kg A w sklepie z śrubami mozna kupić ołów w formie "plomb" za pare złotych. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karambolis8 Opublikowano 23 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2010 Ostatecznie ołów w miarę tanio można kupić na allegro. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MEBIUS_2006 Opublikowano 2 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia 2010 Ja po olów chodze na zlom z metalami kolorowymi 4 zl kilogram Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M52 Opublikowano 2 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia 2010 Ołów "w formie plomb" wychodzi dość drogo. Najtaniej będzie od wulkanizatora. Taki ołów to stop z cyną i czymś jeszcze. Jest nieco twardszy od czystego ołowiu, ale odlewa się tak samo łatwo. Wariant ze złomowiskiem jest dobry, ale złomowiska w mojej okolicy cierpią na chroniczny niedostatek metali kolorowych. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.