Skocz do zawartości

Otwarcie sezonu na lotnisku Parzniew


kojot

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 42
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Na lotnisko dotarłem po południu. Dzień wsześniej miałem baaardzo udany wieczór i przez to zupełnie nieudany poranek... :P

Ominęła mnie atrakcja podziwiania w powietrzu giganta. Za to niesamowicie barwnie wyglądała walka modeli ESA. Cudny widok, gdy taka ilość samolocików uwija się po niebie ciągnąc za sobą taśmy.

A później przyszła burza i wszystkich wygoniła :evil:

Impreza przygotowana została bardzo profesjonalnie i chyba udało się nad wszystkim i nad wszystkimi zapanować, pomimo luźniej piknikowej atmosfery. Super!

No i najważniejsze: miałem przyjemność spotkać się z kilkoma bywalcami forum w realu :D

 

Poniżej kilka fotek z imprezy:

 

0bd730b24b5f93e3.jpg

 

d931acda5584d3ac.jpg

 

76203fac6bff1c6f.jpg

 

43845b80af93f677.jpg

 

6f95b74035adc113.jpg

 

f04acf04c8f5e776.jpg

 

a1a9ef60c9d8d4f0.jpg

 

3ab80fd7902b8ca4.jpg

 

bb6dc6e14fe7b445.jpg

 

a48fee5c40e976bf.jpg

 

ec0272fdf6d6a8d6.jpg

 

Kojot, dzięki wielkie - było pięknie! Gdybyś w przyszłości szukał szukał uczestników podobnych spotkań, to zawsze możesz na mnie liczyć ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem zaszczyt i przyjemność obsługiwać grilla :)

Z powodu nadejścia burzy nie zdążyłem ulotnić swojego SP-TOM, który miał mieć z tej okazji swój oblot

Dorzucę później trochę fotek otrzymanych mailem, sam niestety nie zrobiłem żadnego foto z racji zajmowanej pozycji przy grillu.

Fotoreporterów było sporo więc będzie dużo fotek

Będę miał też film na tygodniu który zmontuje i umieszcze w necie

 

grillgc4.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widze, ze sie zalapalem na kilku fotkach :)

Na których bo niepoznaje :D

 

I o to chodzi Motyl ;) Mam 2 oblicza, to internetowe i realne ;) Dzieki temu chcieli mnie wziac na szpiega gdyz by mnie nikt nie poznal, ale odmowilem ;)

 

Dodam takze, ze np. bym ze zdjec nigdy Kojota nie poznal. Poza tym b. udana impreza. Podziekowania dla organizatorow. Szkod a tylko, ze mieszkam z drugiej strony Wawy i mam chyba ze 30-35 km w jedna strone. Jakkolwiek wiem, ze trzeba na to lotnisko przywozic chleb ze soba ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo niekompetentna obsługa nie zaraportowała na czas, że trzeba podskoczyć do sklepu po kolejną porcję chleba i Coli :twisted:

 

Tomsom pierwsze upomnienie :D:lol:

 

Szkod a tylko, ze mieszkam z drugiej strony Wawy i mam chyba ze 30-35 km w jedna strone

 

Ja też mam 30km w jedną strone i mi się opłaca polatać w fajnej ekipie i na dobrym lotnisku:)

 

 

 

Kojot na następną impreze trzeba zaopatrzyć się w Walkie-Talkie i będziemy sobie jako organizatorzy pewne uwagi przekazywać na bierząco, bo znaleść się w takim tłumie to sztuka :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak przy okazji wypowiem sie jeszcze na temat zachowania jednego modelarza, znajomego Kojota, z tego co zauwazylem (pisze to aby Kojot moze cos objasnil jego zachowanie). Sytuacja wygladal tak, ze w powietrzu bylo naraz 5 samolotow klasy Air Combat (zrobionych z EPP), ktore to co i raz ladowaly i wzbijaly sie w powietrze, te same albo nowe (rekordowo bylo chyba 7 w powietrzu). Mimo tego jeden z modelarzy postanowil wystartowac. Przygladalem sie temu z niepokojem gdyz sie zastanawialem gdzie on chce latac przy tylu samolotach w powietrzu. I zaczal on start w momencie kiedy wyladowal samolot Michala. Zostal on rozjechany i przerobiony na trociny. Uszkodzeniu ulegl caly model + mocowanei od silnika wraz ze zwojami. Tak wiec straty rzedu 110-120 zl na pierwszy rzut oka. Byc moze bylo wiecej uszkodzen.

 

I po czyms takim jedyne na co sie on zdobyl to teksty w stylu "sorki, takie hobby". Nigdy w zyciu nie widzialem Michala tak czerwonego i tak wkurzonego. Ma szczescie, ze na mnie nie trafil bo bym po takim numerze wsadzil kwarce z jego czestotliwoscia, wlaczyl aparature i powiedzial "sorki, takie hobby".

 

Np. na ul. Pałacowej jak ja uszkodzilem Michala model to od razu zaproponowalem kilkukrotnie, ze mu odbuduje tak, ze nie bedzie widac sladu, a jak Michal sie na to nie zgodzil bo powiedzial, ze woli sam to naprawic to przywiozlem mu m.in. klej tak aby nie mial zadnych wydatkow poza 2h pracy. Znowu innego modelarza, Tomka, model zostal uszkodzony to od razu osoba, ktora to zrobila oddala mu swoj model. I takie zachowanie uwazam za prawidlowe a nie to co pokazal ten gosciu.

 

Oczywiscie powiedzialem mu zeby wzial tel. od Michala, naprawil mu model a potem oddal gotowy, to on tylko cos tam burknal i powiedzial, ze ma takie elastyczne tworzywo z ktorego Michal moze sobie odbudowac model. W tym momencie wiedzialem, ze z taka osoba nie ma co dalej gadac. Wiem, ze moje podejscie do tego tematu moze wydawac sie ciut za ostre ale po raz 1 spotkalem sie z takim podejsciem po rozwaleniu komus modelu. Zawsze do tej pory spotykalem osoby na poziomie. Kojot go oczywiscie tez troche ochrzanil, ale nic do niego nie dotarlo. Miejmy nadzieje, ze jeszcze przemysli on tą sprawe i odkupi / naprawi silnik oraz model.

 

A tak wygladal model Michala:

 

dsc00069tc8.th.jpg

dsc00070jb4.th.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiscie powiedzialem mu zeby wzial tel. od Michala, naprawil mu model a potem oddal gotowy, to on tylko cos tam burknal i powiedzial, ze ma takie elastyczne tworzywo z ktorego Michal moze sobie odbudowac model.

 

Kojarze tą sytuacje bo przy tym byłem ale ciebie nie mogę skumać :/

 

Na temat sytuacji Michał-Bogdan powstrzymam się od wypowiedzi :( Każdy jest dorosły i powinien odpowiadać za swoje czyny, ale przede wszystkim zdawać sobie sprawe co można czego nie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kojot na następną impreze trzeba zaopatrzyć się w Walkie-Talkie i

 

Na imprezie był komplet walkie-takie, który były w użyciu przez większość imprezy :mrgreen:

Bogdan poszedł po wylądowaniu do Reptyla wyjaśnić sytuację, choć nie znam ustaleń końcowych.

Co nie zmienia faktu, że:

Bogdan startował w złym momencie. W czasie walki combatów start był bez sensu.

Reptyl nie zgłosił (krzyknął) podejścia do lądowania. Next time na czas walki będzie zakaz startów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.