Skocz do zawartości

Moje obolałe serce mnie bardzo boli :(


motyl

Rekomendowane odpowiedzi

ciesz sie ze nie masz polamanego kregolupa (nie macie) bo widac ze troche mocniej i albo wachac korzonki albo wozeczek.

A sprzet i szybowiec sobie predzej czy pozniej kupisz.

Jak chcesz to wypozycze/dam Ci laser-4 ze zbigowym modulatorem .

w sumie moze byc 7kanalow jak troche podlubiesz.

I jakis kwarc nadawczy.

Uszy do gory jestes w srod swoich!

Jak jeszcze czego ptrzebujesz to daj znac .

Pewnie koledy tez cos znajda co Ci humor poprawi ! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 54
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Bardzo się ciesz ja i nie tylko ja że się skończyło tak jak sie skonczyło. po około 45min od zdażenia usiadłęm na trawi i płakałem jak dziecko, awsazystko przez to że przypomnieął mi się zona i 2 córki i to co mogło by być :(

 

Jako że jesteśmy już po to teraz moge ubolewać nad stratami materialnymi i nie daruje HANYSOM tego.

 

Co do samochodu do byłem do niego przyzwyczajony w sumie teraz czuje się jak by mi brakowało członka rodziny. To był zakup naprawde z wyboru, od zawsze chciałem mieć MEgana i koniec i teraz chyba sobie odkupie Megana znów :P

 

 

Co do sprzętu to nie dzieki wielki eskorzystam ew. z pomocy Ertmana jeśli chodiz o kadłub i skrzydełka, bo zapaliłęm się na szybowce i jak tylko będa warunki znów jade do rybnika :P

 

Dzięki ze się tak troszczycie o mnie :) Idzi ezima aparatura bardzo nie potrzeban a ta skelje jakoś narazie albo zamówie manipulator jak mi zwrcą kase i będiz leżała jako rezerwowa:P Teraz idzie okres na budowe modeli mam jeden projekt TOP SECRET :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Troche napisze o postępach :)

 

Pan rzeczoznawca ocenił samochód jako nie ekonomiczną naprawe i że nie będą finansować naprawy, i zastosował szkode całkowitą. Wyleczenia wartyości odszkodowania ustalił na zasadzie różnicy między ceną przed wypadkiem a ceną po wypadku i tak :

 

- Cena przed wypadkiem 12.000zł ( to jeszce bym przebolał)

- Cena po wypadku 3.700zł ( to jest nie realne do osiągnięcia)

 

Wysokośc odszkodowania to 8.300zł

 

Z moich informacji wynika że dostał bym oferte za "wrak " 2.500zł wiec pisz epodanie do PZU o wypłącenie tej różnicy 1.200zł zobaczymy co dalej postanowią:)

 

 

Co do odszkodowania za modela jeszc enic nei wiem :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zasypuj ich oficjalnymilistami to jedyna droga do osiagniecia sukcesu.

Moj ojciec mial problem z PZU bo durnie zle wycenili samocho - przestal z nimi gadac przez telefo itd tylko pisal ciagle skargi i zadzialalo.

Nie wiem nawet czy przyadkiem ich do sadu nie podal :]

 

Bedzie dobrze, pozyjemy, polatamy :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

POdam do sądu to ze dwa lata potrwa :P)

 

dlatego wole żeby wypłącili mi te 9.5 koła i za 2.5 sprzedam sam, Bo moge żądać od nich załych 12 koła i żeby samochód zabrali jak chcą:)

Co do 100% odszkodowania to musz ami wypłącić, a co do zabrania wraku, mogą mi go zostawić ni emają obowiązku go zabierać

 

Al ej anie wytrzymam 2 lat bez fury :) a maluchem jeździc to też mi się nei uśmiecha :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marcinie! Jak będziesz miał kaskę w ręku i jak rozumię , chcesz nową furę, to wpłać tę kasę jako częściową zapłatę za nówkę , a resztę weż na kredyt, np. 4 lata. Teraz każdy porządny diler na to pójdzie, bo oni też żyją ze sprzedaży, a nie z tego, jak im autka na placu zalegają. Ja tak wziąłem swojego nowego Berlingo i płacę za to auto relatywnie więcej, ale mam porządne /jak dla mnie/ auto i wszyscy są zadowoleni. A o używkach czy innych Maluchach zapomnij! Dobrze Ci radzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma co dzieliś skóry na niedźwiedziu :)

 

Po pierwsze jak diler daje auto w kredyt to gotówke dostaje za całośc prawie odrazu, a raty p0łacisz bankowi więc dla niego to zaden interes :) na przyszłość :) Jedyny jego interes to taki że jeżeli sprzedaje dużo n akredyt to ma prowizje od sprzedaży. tzn jest jakby partnerem banku na sprzedaż kredytów i dostaje prowizje od wartości, nak sprzedaje mało to dostaje mało %%%% a jak więcej to więcej %%%. Czyli zysk ma dwojaki bo sprzedaje fure na raty za którą bierze pieniądzee takei same jakby sprzedał za gotówka, a bank wramach dobrej współpracy wypłaca mu np.1% wartości kredytu. Czyli defakto samochód dla dilera sprzedany za 101% wartości auta :)

 

 

Wracając do tematu, furk amoja jest właśnie wzięta w kredyt, i zostało mi do spłaty jeszcze 9 rat za nią :9 dlatego zakup auta troche mi się utrudnia, bo jak znajde furke to musze spęłnić pewne warunki ( klasa auta, rocznik, wartość itp) a mało tego jeszce musze zapytac bank czy takie auto mozę być wzamian tamtego, następnie nie moge kupić sobie "od chłopa z podwórka" tylko musze załatwić przez pośrednictwo które ma umowe z tym bankeim, czyli dodatkowe koszta dla komisu :(

 

A autko kupuje używane prawdopodobnie 2001 -2002 rocznik. tą tez kupiłem 5 letnią i jeżdziło mi się bardzo dobrze jak każdym osobowym francuzem :) kase wsadzić musisz jak w kazdy jeden samochód jeżdżący po polskich drogach :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze jak diler daje auto w kredyt to gotówke dostaje za całośc prawie odrazu, a raty płacisz bankowi więc dla niego to zaden interes na przyszłość

Weź pod uwagę, że istnieją np. Fiat Bank, VW bank - powstałe właśnie po to, by zapewnić stosownej firmie, której dilerem jest diler :) przewidywalny dopływ gotówki przez najbliższe lata.

Jest to więc dla dilera jak najbardziej interes, bo jest to interes "jego" marki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Dopiero dzisiaj przeczytałem ten post (od deski do deski) i szczerze Ci chłopie wspólczuje . Jedna z rad które wyczytałem po drodze jest bardzo trafna : zasypuj ich listami z żądaniami i tylko poleconymi , Abyś miał ślad , że takie pisma były i nie zgadzaj si e na żadne ustępstwa z Twej strony. Ani grama Twojej winy, więc żadnego powodu do ulegania. Oni własnie bazują na naszej niechęci do włóczenia sie po sądach i dlatego nas skalpują. Przemek (modelmaniak) ma racje : ceny z gornej półki , albo te z rachunków które posiadasz zapewne.Do sądu to i Oni nie lubią chodzic , zwłaszcza , że nie są głupi i wiedzą którą sprawę mogą wygrac. Życzę powodzenia w dalszej walce z PZU.

 

Ps. teraz wiem dlaczego tak obstajesz przy szybowcach i ich zaletach. Fajne modele (szkoda). Każdy ma jakąś swoją ulubioną kategorię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ZBIG szybowcami zaczołem latać w tym roku. ALe patrząc na to co j arobiłęm i mogłem robić swoją SIERRĄ z pełną mechaniką skrzydła, i na to co robili koledzy z modelami które mają klapolotki, to z całą świadomością stwierdzam ze szybowce do latania a nie zabawy, powyżej 1,5m musza mieć pełną mechanike :)

 

Ja przy wietrze 6m/s pierwszy raz na zboczu wylądowałem pod nogi modelem, znajomy w krzakach. Jak mnie wciągneło w komin że wpadłem w chmurki to butterfly zrobił swoje :)

 

 

Wracając do tematu. Walka chyba nie będzie potrzebna, narazie za samochód wyszło mi 13 tyś, cena rynkowa coś w podobie, ale taką wersj eśmiało można kupić za 10-11 tyś. Z modelami mam nadzieje że też będzie dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.