Skocz do zawartości

Wilga-czyli jak modeli nie projektować a sklejać nie należy


kwijatkowski

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

koledzy, ostatnie 5 wątków to zupełny offtop nie mający nic wspólnego z tematem dyskusji (może poza ostatnim Marka_spy ). Jeśli macie coś do powiedzenia w sprawie wątku, czyli dlaczego skrzydła Wilgi się złożyły a nie powinny albo coś na temat wytrzymałości złożonego przekroju balsowego, ze wzmocnieniem z materiału o module sprężystości kilkadziesiąt razy większym umieszczonym nie w osi obojętnej chętnie poczytam.

 

Cenne uwagi kolega malinowski mógłby zatrzymać dla siebie, zapewniam kolegę że NIE ROZUMIE co się czuje gdy model kosztujący ze 400zł pęka z powodu ewidentnej wady konstrukcyjnej, oraz jakie myśli narzucają się o konstruktorze tegoż w takiej chwili.

 

kolega utopia rozumiem zrobił pod laser wiele modeli, które śmigają po polskim niebie. Chcę przypomnieć, że w technice NIE obowiązuje biblijna zasada że aby "dostrzegać źdźbło w oku bliźniego należy najpierw usunąć belkę ze swojego oka", i każdy ma prawo wypowiadać się o konkretnym przypadku o ile ma jakąś wiedzę bądź przemyślenia które mogą być pomocne w zrozumieniu istoty zjawiska, niezależnie od tego czy jest praktykiem ze stosem połamanych w maszynach wytrzymałościowych konstrukcji.

  • Odpowiedzi 87
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi
Opublikowano

Jeśli macie coś do powiedzenia w sprawie wątku, czyli dlaczego skrzydła Wilgi się złożyły a nie powinny

A nad czym tu debatować , nie poklejony łącznik na całej długości , pokazał to Tomek a Kamil potwierdził,to według mnie główna przyczyna kraksy

 

 

 

Tomek :

Nie na końcu tylko na całej długości, jak wół widać.

 

Kamil

CYTAT:Ok widać - sam nie zauważyłem początkowo - spojrzałem jedynie na pręt. Skoro można poprawić to dlaczego od razu nie zrobić poprawnie?? Skoro powstał extrim v2 to może Wilga v2? Można by było poprawić nie tylko skrzydło ale również kiepskie podwozie, mocowanie statecznika poziomego oraz wyrzucić połowę niepotrzebnie wożonej deficytowej obecnie balsy z kadłuba oraz obniżyć w związku z tym cenę modelu. Podsumowując można rzeczywiście założyć z braku stosownych danych obliczeniowych, że przyczyną kraksy mimo lipności całej konstrukcji była zbyt mała ilość kleju na łączniku, czego nie sprawdziłem otrzymując gotowy model.

Opublikowano

odbiegajac od konkretnego tematu wytrzymalosci dzwigara, nalezy tez uwzglednic siły przenoszone prze folie oklejajca np. skrzydlo . Co do extrima to newralgiczne miejsca posmarowałem moim ulubionym klejem soudal , Klejac konstrukcje balsowe przeciagam czesto klejem CA po powierzchni balsy , klej wsiąka i tworzy jakby powierzcnie wzmacniajaca . Oczywiscie wzmacnia to w niewielkim stopniu np. wrege balsowa ale wystarczy zrobic porownanie lamiac zwykla deseczke a dwustronnie pociagnieta CA . Nie sadze zeby waga modelu wskutek tych czynnosci drastycznie wzrosla .

Opublikowano

Napisałem Kamilowi , żeby zakończyć , bo zbliżamy się do granic absurdu:

1. 2/3 tematu nie jest o Wildze. :roll:

2. Spadła 1 (pisemnie jedna) Wilga, bo wyrwało nieprzyklejony element, a zaczęła się wojna o produkcję nowego skrzydła . :crazy:

 

 

Sławek nie podobają Ci się te model?

Nie? no to trudno , inni są zachwyceni, nie dogodzi się wszystkim. :ble:

 

Ileż można temat wałkować , jedno i to samo non stop?

Opublikowano

A najlepsze w tym wszystkim ze podpalacz stosu sam sie spalil tym stwierdzeniem:

Podsumowując można rzeczywiście założyć z braku stosownych danych obliczeniowych, że przyczyną kraksy mimo lipności całej konstrukcji była zbyt mała ilość kleju na łączniku, czego nie sprawdziłem otrzymując gotowy model.

Jan

Opublikowano

Panowie, temat faktycznie trza powoli kończyć zwłaszcza że jak kolega zauważył mało w nim treści.

Mnie uczono że wszystkie konstrukcje modelarskie są przewymiarowane. Klasnąć mogą skrzydła szybowca na holu, czy wielkiego modelu 3m , wiadoma rzecz. Jeśli skrzydło lekkiego modelu złoży się bo zabrakło (być może) 2 g kleju, coś IMHO jest nie halo. W ogóle przejrzałem sobie instrukcję montażu Wilgi, model ma 3 dźwigary z czego nośne pierwsze dwa (trzeci to taki pomocniczy do zamocowania lotek), i drugi dźwigar zrobiony z balsowej listwy jest pełny na całej długości, a tam gdzie największe naprężenia styczne (od skręcania, w miejscu nad kadłubem) - brak środnika. Po co ktoś ujmował 0,5g na najbardziej wytężonym elemencie płata?

Wracając do extrima- system dźwigara grzebieniowego jest bardzo ciężki i mało efektywny. Robi się model do 3D akrobacji w którym 60% dźwigara to niepotrzebny balast. Umieszczenie rurki węglowej powyżej osi obojętnej spowodowało tzw. efekt dźwigni, czyli zwiększenie siły rozciągającej dolny pas. W ogóle wstawienie rurki węglowej do dźwigara, który z samej balsy mógłby utrzymać model dużo większy to takie trochę rozpaczliwe działanie konstruktora, zwłaszcza że sztywność na zginanie tej rurki jest sporo mniejsza niż balsianej listwy i udział w przenoszeniu obciążeń niewielki, ta rurka ratuje model gdy tak jak u mnie pęknie spoina klejowa; poza tym wozi się ją jako balast.

Być może niepotrzebnie tutaj piszemy o tym, może warto było napisać do Artexu o tych przypadkach, żeby się wypowiedzieli oficjalnie. Rozumiem że Tomek nie jest oficjalnym głosem Artexu i jego komentarze mają charakter osobisty.

Extrim miał być modelem którym chciałem ćwiczyć 3D , niestety nie udało mi się i prawdę mówiąc straciłem serce do tego modelu, a moja opinia o Artexie jest mało pochlebna, głównie za sprawą tego że w swojej ofercie mają dwa modele będące w zasadzie klonami konstrukcji zachodnich, co uważam za działanie mocno nieetyczne. Chociaż, jak zamawiałem eXtrima byłem pełen entuzjazmu i nie miałem żadnego negatywnego zdania o jego producencie, lecz narastało ono w miarę rozwoju sytuacji.

Opublikowano

Rozumiem że Tomek nie jest oficjalnym głosem Artexu i jego komentarze mają charakter osobisty.

.

 

Dobrze rozumiesz. :rotfl: :jupi: :devil:

Opublikowano

Rozumiem że Tomek nie jest oficjalnym głosem Artexu i jego komentarze mają charakter osobisty.

.

 

Dobrze rozumiesz. :rotfl: :jupi: :devil:

A dla mnie wygląda jak by właścicielem artexu była co najmniej jego dobra ciotka.

 

śmieszny ten wątek

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.