Skocz do zawartości

Wilga-czyli jak modeli nie projektować a sklejać nie należy


kwijatkowski

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 87
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi
Gość Anonymous

Jako iż jest to model prowadzący się łatwo i pewnie, oraz posiadający olbrzymi kadłub wybrałem go na platformę służącą do testów rozwijanego właśnie rejestratora parametrów lotu.

Hmmm co tu dużo mówić - szkoda modelu. Ja tam jednak wolę spaliny bo są tłuste i śmierdzą :wink: . A tak serio to zinteresowało mnie to zagadnienie rejestratora lotu no i jak podałeś tą prędkość w momencie kolizji. Możesz trochę przybliżyć to urządzenie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rejstrator mierzył prędkość czujnikiem ciśnienia statycznego oraz dynamicznego pobieranego z zamontowanej na modelu rurki pitota. Przeciążenia mierzone akcelerometrem zamontowanym tak by mierzył wartości przyspieszeń po osi z. Wysokość lotu na podstawie tylko ciśnienia statycznego z kompensacją temperaturową. Wszystkie dane zrzucane do pamięci na bieżąco. Po locie przepisywane przez USB do Excela i obrabiane. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat właściwie się wyczerpał ale dla ścisłości dodam, że mój Extrim pękł dokładnie w tym samym miejscu które opisał Sławek_9000. Po odbudowie i pewnych zmianach w konstrukcji płata, model dalej lata i mimo różnych uszkodzeń płat nigdy więcej nie miał problemów.

 

Tytułem pointy uważam, że pojawiają się czasem błędy konstrukcyjne w różnych zestawach a mimo poważnej kraksy jaką zaliczyłem z uwagi na błąd prodecenta nie zmienia to mojej pozytywnej opinii o zestawach Artex-u. Uczuliło mnie to jednak na przyszłość aby zwracać uwagę na proponowane przez producenta rozwiązania i bardziej polegać na własnej intuicji niż ufać im do końca.

ms

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Święta racja. Producent nie zawsze wszytko przewidzi. Ale z czasem powinien wraz z głosem użytkowników, tj słuchać głosu klientów i przeprowadzać stosowne rewizje konstrukcyjne. Ciekawe czy teraz wilga doczeka się znaczka V.2 jak w przypadku exstrima?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co innego konstruować błędnie. Jeśli dźwigar jest w postaci grubej i wysokiej balsowej listwy, i ta listwa ma nacięcia na połowę wysokości dźwigara, to jest to ewidentny błąd konstrukcyjny, bo połowa materiału w tym dźwigarze to balast (a nawet gorzej, bo nacięcie prowokuje złamanie na zasadzie efektu karbu). I sklejenie czy nawet zalanie z materiałem żeberek nic nie da, bo moduł sztywności drewna w poprzek słoi (żeberka) jest 10X mniejszy niż moduł wzdłuż słoi (dźwigar), czyli tak jakby nic nie było. ......

Hmmmmm.......

 

Dołączona grafika

 

dokładnie taka konstrukcja jak opisujesz :D, a tak lata model o tej konstrukcji, na pewno cięższy od Wilgi i z dużo większymi przeciążeniami. Wylatane ma już spoooooro i nic kompletnie się nie dzieje.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

Nie. To w całości własna twórczość.

A możesz założyć wątek, w którym opiszesz jak wykonac taki rejestrator? Jestem niezmiernie ciekaw.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak Andrzeju ale:

 

-nie masz nic co rozsadza Ci dźwigar od środka jak w przypadku Wilgi - obciążenia przenoszą na dźwigar odpowiednio wzmocnione żebra

-nie można powiedzieć, że nacinanie dźwigara jest dla niego dobre - sprawę załatwia po prostu nadmiar materiału

 

Co do rejestratora to wątek być może będzie, jednak dopiero gdy będzie już w wersji ostatecznej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

Co do rejestratora to wątek być może będzie, jednak dopiero gdy będzie już w wersji ostatecznej.

Nie bądź taki, opisz nawet tą wersję nieostatecznę. Jestem bardzo ciekaw :shock: i od kąd przeczytałem o tym u Ciebie to cały czas to za mną chodzi. A może podrzucisz jakieś foty tego systemu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a to zdjecia mojego eXtrima, co prawda inny model ale chodzi o to samo

 

Dołączona grafika

 

powyżej pokazałem gdzie pękł dźwigar. Model był DOBRZE sklejony. Zdjęcie trochę niewyraźne bo aparat ustawia ostrość na folię a nie na bebechy, ale wiadomo o co chodzi.

 

Dołączona grafika

 

tu pokazałem cały centropłat żeby było widać o którą sekcję chodzi.

To tyle w temacie modeli Artexu. Być może te które mają wiernie kopiowane z obcych wzorców nie mają takich baboli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ile razy zanim wyłamałeś w powietrzu ren dźwigar, to miałeś , kreto-branie, cyrkle i takie tam super lądowania?

 

Gadasz jak potłuczony.

Widziałem Sobiego latającego Extrimem jak wariat, mój Extrim latał na takim wietrze w Kraśniku , że nikt, nawet 3m potwory nie chciały. Tu na forum był film. Na moim lotnisku chłopaczek z Pionek wywija Extrimem , że szczęki opadają.

 

Może pora najpierw się nauczyć latać? :crazy:

 

To że Extrim jest banalnie prosty do złożenia, to wyraźnie w instrukcji jest napisane , że nie dla początkujących. :ble:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.