markac Opublikowano 2 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia 2010 Panowie. Właśnie zabrałem się za składanie szybowca i wyszła taka sytuacja, jak przedstawiam na zdjęciu poniżej. Na górze widok poglądowy z góry (nie istotny), a na dole widok poziomy na ruchome lotki w stateczniku poziomym. Na czerwono zaznaczyłem zniekształcenie tej lotki. Czy jest sposób, żeby przywrócić jej poprzedni stan? ;/ Przecież to nie będzie leciało... Model jest z EPP. Zdjęcia niestety nie mogę umieścić, ponieważ zapomniałem kabelka... Przejechałem 140 km żeby polatać i wiecie co, zapomniałem też modelu w którym miałem całą potrzebną elektronikę... Ja się chyba już starzeję... Jutro rano robię kurs powrotny i mam do przejechania w sumie 300km ;/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
markac Opublikowano 2 Kwietnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia 2010 Użyłam twardej okładki po zeszycie (nie miałem listewek) i przyłożyłem do tej krzywej lotki szczepiając ją trzema spinaczami. Zobaczymy czy do rana się naprostuje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krecik13 Opublikowano 2 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia 2010 Proponowałbym odciąć całkowicie lotkę i wkleić ją na zawiasy wykonane z dyskietk (trzymają bardzo dobrze). Zastosowałem to w swiom Easy Glider, gdy straciłem lotke po twardym lądowaniu). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin K. Opublikowano 4 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2010 Tak jak pisał Krecik13, zawias dać w najwyższym miejscu zniekształcenia steru(lotki są w skrzydle, na statecznikach mamy stery). Można też z depronu wystrugać nową. Jeżeli kształt będzie odpowiednio zachowany to nie pogorszy to właściwości lotnych . Edit. Do tego co napisałeś ze spinaczami. Same spinacze nic nie dadzą. Podgrzej to suszarką do włosów i będzie gites. Zajmie to max 10 min:D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
markac Opublikowano 19 Lipca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2010 Motoszybowiec oblatany w ten weekend (wcześniej miałem aparaturę w serwisie) Jak się okazało, nie miało to żadnego wpływu na charakterystykę lotną i niepotrzebnie się tym w ogóle przejmowałem. Model lata cudnie, a już się bałem, po opiniach o nim na tym forum. Bajecznie się prezentuje w powietrzu. Jednak rozmiar ma znaczenie hehe Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.