bart07 Opublikowano 30 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2014 Zgadzam się z wami w 100%, tylko jak porównam "możliwość złapania" wersji grzebieniastej i gładkiej, gdzie użyto TYLE SAMO kleju to różnica chyba jest. Muszę opracować nową wersję grzebienia, coby nakładał mniej kleju. Naprawdę, nie ma problemu z uzyskaniem jednorodności nałożenia kleju (objętość / powierzchnię) Nie udało mi się to przy nakładaniu na płask. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artur Lis Opublikowano 30 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2014 Wiadomo rdzenie oklejane na zywice , są lepsze ale musza ok 7-14 dni się utwardzać pod obciążeniem. Co niestey wydłuża czas roboczy , na soudal 66a wystarczy 24h Lepsze wyniki klejenia, ma klej polimerowy. Wada po sklejeniu lubią się wichrować rdzenie nawet po kilku miesiącach. Sam tego próbowałem tak ze odpada moim zdaniem, polimer. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zefirek Opublikowano 30 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2014 Zgadzam się z wami w 100%, tylko jak porównam "możliwość złapania" wersji grzebieniastej i gładkiej, gdzie użyto TYLE SAMO kleju to różnica chyba jest. Muszę opracować nową wersję grzebienia, coby nakładał mniej kleju. Naprawdę, nie ma problemu z uzyskaniem jednorodności nałożenia kleju (objętość / powierzchnię) Nie udało mi się to przy nakładaniu na płask. Oklejałem rdzenie wiele razy, spróbuj tak: Bartku za dużo kleju, skrzydło będzie ciężkie. Do nakładania Soudalu najlepszy jest wałek z gąbki. Nakładasz cieniutką warstwę kleju, rdzeń należy spryskać delikatną mgiełką z wody. Ważne jest, aby użyć odpowiedniej siły docisku i nie wyjmować zbyt wcześnie płata z negatywów. Klej nakładasz bezpośrednio na połączone ze sobą elementy (formatki) z forniru czy balsy (do łączenia używam CA) i rozprowadzasz wałkiem. Ważne jest też aby oklejać obie strony jednocześnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bart07 Opublikowano 30 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2014 Całe skrzydło na raz? A jak robisz spływ? Wysłane z mojego ST17i przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zefirek Opublikowano 30 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2014 Spływu nie doklejam, tylko robię z balsowej/fornirowej formatki, odpowiednio dłuższej. Doklejam po oklejeniu rdzenia tylko listwę natarcia Całe skrzydło na raz? A jak robisz spływ?Wysłane z mojego ST17i przy użyciu Tapatalka Przeważnie oklejam po pół płata. Po oklejeniu łączę je w całość. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzej_t Opublikowano 30 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2014 A jak robisz spływ? Kładzie się obydwa poszycia, górne i dolne wierzchnimi stronami do góry i spływami do siebie tak, aby się stykały. Skleja się szeroką taśmą klejącą. Odwraca się, smaruje klejem, kładzie na to rdzeń, ustawia i przykrywa drugą częścią jakby się zamykało wieko. Taśma stanowi swego rodzaju zawias, trzyma spływy niemal ściśnięte i nie pozwala klejowi wypływać więc jeśli rdzeń na spływie jest postrzępiony to klej to ładnie wypełni i usztywni a nie wypłynie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olorin Opublikowano 30 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2014 Całkiem dobrze metodę oklejania fornirem/balsą opisał Piotr "Ecik" na swojej stronie http://www.prolot.pl/instrukcj%20oklejania%20skrzydla.html dobry i tani klej to Chemolan B40 czas otwarcia ma podobny do Purexu ale jego koszt to kilkanaście zł za 1l. Dostępny jest tutaj: http://sklep.meblopol.pl/p/pl/klej_chemolan_b40/klej_chemolan_b40.html są też inne wersje tego kleju o różnym czasie otwarcia. Robiłem skrzydła na tym kleju w kilka godzin. Trzeba było mieć wszystko opracowane i dograne ale dało się w ciągu jednego dnia zrobić skrzydła wraz z oszlifowaniem i przelaminowaniem połówek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo Opublikowano 30 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2014 Wiadomo rdzenie oklejane na zywice , są lepsze ale musza ok 7-14 dni się utwardzać pod obciążeniem. Co niestey wydłuża czas roboczy , na soudal 66a wystarczy 24h Jaka to żywica że tak długo schnie? Sosnowa? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artur Lis Opublikowano 30 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2014 Jaka to żywica że tak długo schnie? Sosnowa? Purpurowa mgła Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo Opublikowano 30 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2014 Całe skrzydło na raz? A jak robisz spływ? Wysłane z mojego ST17i przy użyciu Tapatalka Oklejając na żywicę można tam położyć tkaninę szklaną albo węgiel. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bart07 Opublikowano 1 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2014 Kładzie się obydwa poszycia, górne i dolne wierzchnimi stronami do góry i spływami do siebie tak, aby się stykały. Skleja się szeroką taśmą klejącą. Odwraca się, smaruje klejem, kładzie na to rdzeń, ustawia i przykrywa drugą częścią jakby się zamykało wieko. Taśma stanowi swego rodzaju zawias, trzyma spływy niemal ściśnięte i nie pozwala klejowi wypływać więc jeśli rdzeń na spływie jest postrzępiony to klej to ładnie wypełni i usztywni a nie wypłynie. Jakie to oczywiste!!! A ja kombinowałem w drugą stronę. Chciałem oklejać od natarcia... Jak nie kombinowałem, to zawsze widziałem problemy. Dziękuję za radę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jerzy Markiton Opublikowano 2 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2014 Artur - co to za styropian, że po miesiącach zdeformował (zwichrował) poszycie z balsy czy forniru ? "Wiadomo", ze żywicy używało się w czasach, gdy poliuretany nie były jeszcze dostępne. Nadal żywica jest lepsza na spływ, a w połączeniu ze szkłem czy węglem (spływ!) - nie ma sobie równych. Ale cała reszta ? Spróbuj kiedyś poliuretanu - zobaczysz sam. Chemolan w zasadzie do większości naszych zastosowań jest wystarczający. W niektórych przypadkach elastyczna z natury spoina jest zaletą. Czas otwarcia jest krótki i trzeba mieć wszystko dobrze przygotowane. Dlatego do takich aplikacji wolę B4/D4 - daje trochę więcej czasu. Coraz częściej udaje mi się połączyć te kleje w 1 procesie, tzn: na spływ żywicę, na resztę - poliuretan. - Jurek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebka34 Opublikowano 22 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2014 zastosowanie (wybór) kleju ma znaczenie z góry musimy wiedzieć czym będziemy pokrywali fornir jeśli capon i lakier to nie poliuretan chyba ze wcześniej zabezpieczy sie fornir dwoma warstwami caponu.. Ja przykleiłem fornir na klej poliuretan fornir był pięknie przyklejony po prostu bajka, lecz gdy zacząłem używać chemi capon- zaczęły pojawiać się bąble co sie okazało capon przesiąknoł przez fornir i spalił klej i styro.. Popelniłem błąd mogłem pokryć żywicą i dopiero lakier. Powodzenia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.