Skocz do zawartości

Kontaktron i przekaźnik.


Jakub_K

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam.

 

Jestem już raczej na finiszu konstruowania modelu blisko 2 metrowego okrętu podwodnego - Typhoon.

 

Dołączona grafika

 

Z racji konstrukcji, aby dostać się do elektroniki modelu potrzeba odkręcić 34 śruby. Proces raczej długotrwały. Dlatego niedawno przyszedł mi do głowy pomysł na włącznik do modelu oparty na kontaktronie 5A. Model przygotowywałbym do pływania w całości w domu, a potem nad wodą, już tylko jednym ruchem przykładając magnes do laminatu mógłbym włączyć model. Sam kontaktron jednak nie starczy, gdyż nie korzystam z BEC-a, model mój posiada osobny pakiet zasilania odbiornika - mam więc dwie osobne baterie. Potrzebuję więc jeszcze włączyć zasilanie regulatorów głównych silników i sterów strumieniowych. Jako iż elektronikiem nie jestem, oraz żadnego nie znam. Pojawia się u mnie pytanie. Czy wystarczyłoby tylko dodać odpowiedni przekaźnik (musiałby być oczywiście mocniejszy, ale wystarczy żeby miał 16A), który załączałby prąd od głównej baterii po zasileniu jego cewki przez prąd zasilający odbiornik włączany przez owy poprzez kontaktron? Czy jak zwykle jest to sprawa bardziej skomplikowana? ;)

 

W zagranicznych sklepach są podobne moduły, ale albo mają one kilka dodatkowych funkcji, więc komplikacja (i niestety cena) takiego układu wzrasta, lub włączają tylko jedną "linię zasilającą".

 

przykładzik:

Dołączona grafika

 

pozdrawiam z peryskopowej,

Jakub_K

modelepodwodne.pl

Opublikowano

Myślisz bardzo dobrze,i takie rozwiązanie będzie działać,jeśli potrzebujesz włączyć kilka obwodów,są przekaźniki z podwójnymi stycznikami.Zadbaj jedynie o to by Ci ten magnesik gdzies pod wodą nie odleciał :lol: i pamiętaj,że cewka przekaźnika również pobiera jakiś prąd.

Opublikowano

A ja bym proponował znacznie prostszy sposób. "Zwarta" wtyczka z czterama wtykami GOLD 4mm . Każda para złączy to jeden biegun zasilania. W modelu masz gniazdo z czterema gniazdami Gold 4mm (najlepiej rozmieszczone asymetrycznie, tak by pasowały tylko w jednym położeniu).

Zasilania z pakietu i odejście na następne elementy wyposażenia dochodzi do gniazda. Wkładając wtyczkę zamykasz obwód.

Możesz zamaskować gniazdo jako np. część kiosku, lub ukryć pod jakąć klapką.

Z elektroniką jest ten problem, że czasami może zawieść. Drut z dwoma polutowanymi złączkami na końcach jest zdecydowanie mniej awaryjnym rozwiązaniem. :wink:

 

Innym rozwiązaniem są typowe wsuwki samochodowe i zwierane zwykłym bezpiecznikiem płytkowym. Jeden bezpiecznik - jeden biegun. W ten sposób nie tylko realizujesz powyższą funkcję, ale masz dodatkowe zabezpieczenie przeciw zwarciowe.

Opublikowano

Z goldami dobre rozwiązanie, ale one mają (nie wiem czy wszystkie) takie dziurki, aby przy wkładaniu wtyku powietrze się nie sprężało. Aby pod wodą to się spisało, gniazdo musiało by być wklejone na całej długości.

Kontaktron do włączania przekaźnika dobrze się nadaje. Można zastosować kontaktron przełączny, który zamknie obwód po odjęciu magnesu, więc nie ma problemu z oszpeceniem czy zgubieniem magnesu pod wodą.

Dawniej popularne były przekaźniki rtęciowe. Działało to tak, że na stojąco był otwarty, a po położeniu obwód się zamykał. Były na dosyć duże prądy, ale nie wiem czy obecnie są gdzieś osiągalne. Mogło by to być tak, że obwody były by przerwane gdy okręt leży lub jest do góry dnem, a po prawidłowym postawieniu wszystko by się włączało.

Opublikowano

a nie lepiej zrobić mały luk na 4 sruby, taka puszka elekryczna szczelna wiec nawet jak sie tam wleje woda przez zamkniecie luku to i tak wiele sie nie stanie bo woda aż tak wspaniałym przewodnikiem nie jest

Opublikowano

Witam.

 

 

Dziękuję za odpowiedzi.

Oczywiście znam goldy ;) , ale one odpadają. Jak pisałem wcześniej założeniem układu ma być włączanie elektroniki w HERMETYCZNIE zamkniętej sekcji modelu - niejako poprzez obudowę. Stąd mój pomysł z kontaktronem, który znajdowałby się w części suchej, magnes natomiast po drugiej stronie gdzie dopływa woda. Na pewno mi nigdzie nie odpłynie.

 

GL, rozumiem że ten kontaktron przełączny nadal jest częścią "mechaniczną"? Przykładam magnes raz to zamykam obwód, przykładam drugi raz otwieram? To by było dobre rozwiązanie. Posiadam też przełącznik rtęciowy i brałem go pod uwagę, niestety nie wiem jaki prąd maksymalny może przez niego płynąć.

 

Tymczasem ja zasiadam do poszukiwań informacji na temat jakiego przekaźnika użyć i jak go podpiąć

 

Pozdrawiam,

Jakub_K

modelepodwodne.pl

Opublikowano

Przykładam magnes raz to zamykam obwód, przykładam drugi raz otwieram? To by było dobre rozwiązanie.

Jakubie, z tym kontaktronem to inaczej jest niż chyba zrozumiałeś. Jak na tym rysunku, pod przyłożeniu magnesu jeden obwód się zamknie a drugi otworzy, czyli np. będzie z magnesem w czasie transportu.

Dołączona grafika

Opublikowano

W zasadzie mógłbyś sobie odpuscic przekaźnik,można znaleźć kontaktrony,które wytrzymają nawet 16A,mniejsze skomplikowanie=większa niezawodność.

Opublikowano

hmm . przekaznik samochodowy swiatel drogowych, czy klaksonu ile moze kosztowac ?

10zl?

i powinien juz wystarczyc.

Jan

Ps . lata temu jak nie bylo latwo o regulatory , na takim przekazniku plywalem Baltykiem

taki jacht wg. ksiazki budowany. ale dawno to bylo :roll:

 

Jan

Opublikowano

Witam ponownie!

 

Grzegorzu, ale czy to coś zmienia? Jedną nóżkę zostawię wtedy nieużywaną. Kontaktron zamyka obwód, który zasila odbiornik oraz przekaźnik - ten, który zasili "resztę modelu".

 

Konrad, bardzo chętnie, ale w internecie takich nie znalazłem, w sklepie "realnym" natomiast powiedziano mi, że kontaktron 5A to wszystko co znajdę.

 

Janie, no okej, ale coś chyba ten przekaźnik musi zasilić ;)

 

 

Pozdrawiam,

Jakub_K

modelepodwodne.pl

Opublikowano

Zwykła zworka i dwa goldpiny jak w twardym dysku do przełączania z master na slave. Do tego przekaźniki samochodowe (Jan). Goldpiny wklejone hermetycznie w obudowę w dogodnym miejscu. Nałożenie zworki zasili cewki przekaźników z któregokolwiek źródła a przekaźniki załączą resztę.

Opublikowano

Witam.

 

Dziękuję za odpowiedzi, będę próbował rozwiązania z kontaktronem uruchomiającym cewki dwóch przekaźników lub jednego z dwoma wyjściami.

 

Czy przekaźniki samochodowe różnią się czymś od zwykłych przekaźników?

 

GL zaproponował kontaktron przełączny (nie potrzebuje on non stop magnesu), taki mógłbym użyć z przekaźnikiem monostabilnym (zamykającym obwód tylko wtedy, gdy przez cewkę płynie prąd).

 

Inna opcją, chyba lepszą, jest "zwykły" kontaktron i przekaźnik o którym przed chwilą przeczytałem - bistabilny (zamyka i otwiera obwód pod wpływem impulsu, a nie ciągłego prądu).

 

Obydwie te kombinacje umożliwią uruchamianie modelu przez przyłożenie magnesu tylko na krótką chwilę - odpada ryzyko, że magnes w czasie eksploatacji modelu mógłby się odkleić.

No nic, w poniedziałek idę więc do sklepu.

 

Pozdrawiam,

Jakub_K

modelepodwodne.pl

 

 

EDIT:

 

Dziękuję wszystkim za pomoc, układ złożyłem i działa tak jak chciałem.

Powstał w oparciu o kontaktron zwierny i dwa połączone równolegle przekaźniki 16A. Układ podłączamy do pakietu odbiornika. Zwierając kontaktron zasilamy cewki przekaźników oraz piny pod które podłączamy sam odbiornik. W ten sposób całość - pakiet odbiornika i główny akumulator (dwie osobne linie) załączam jednym kontaktronem.

 

 

Dołączona grafika

 

 

Pozdrawiam,

Jakub_K

modelepodwodne.pl

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.