Skocz do zawartości

Koncept samolotu


Mephistoph

Rekomendowane odpowiedzi

JUż wygląda sensowniej. Nadal trochę za duży kadłub w stosunku do skrzydła.

Nos bym zrobił ostrzejszy.

 

Silniki - uwzględnij rozmiar śmigieł i ich odległość od siebie i elementów płatowca, ale jak powiększysz skrzydło, to powinno być lepiej. Możesz zrobić lekką wcinkę w skrzydle i przesunąć kadłub do przodu, tak silniki wystawały.

Mam nadzieję, że wybaczysz moją wizję artystyczną i jej nieco surrealistyczny styl, ale może będzie coś widać. :P

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Zależy od masy i oczekiwanych prędkości.

Ja bym chyba wybrał coś ok. 2x 250W 1100kv Do 1,2kg, niezbyt szybkiej maszynki powinno starczyć.

 

PS - Wiem, że to nie projekt, tylko koncept, ale stateczniki masz trochę malutkie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śledzę od początku ten wątek i postanowiłem się włączyć.

 

Drogi kolego Mephistoph.

 

Widzę, że całkiem sprawnie radzisz sobie w programach 3D, ale to trochę za mało, by zaprojektować własny latający model i to jeszcze o tak skomplikowanym kształcie.

Zewnętrzny wygląd to jeszcze nie wszystko, a już na tym etapie masz sporo problemów.

Prawdę mówiąc wygląd zewnętrzny to jest ostatnia rzecz za którą powinieneś się zabrać podczas procesu projektowania.

Pominąłeś podstawową rzecz. Zastanawiałeś się w jaki sposób przewieziesz na lotnisko kolosa prawie 2x2m? No właśnie. Więc przydały by się (chyba, że dysponujesz przyczepką i osobnym garażem na model) składane skrzydła. Myślałeś jak to zrobić? Silniki na skrzydłach wymagają solidnej konstrukcji.

Doceniam Twój zapał, ale posłuchaj rady starszego, ale tylko trochę bardziej doświadczonego kolegi. Ja budowę modelu z własnych planów mam już za sobą. Właśnie bawią się nim moje dzieci. Budowałem go w sumie 2 miesiące a latałem do kupy może z 10 min i 2 razy odbudowywałem. Też sobie pomyślałem, umiem rysować to po co mam robić coś gotowego.

Tu więcej o tym modelu jeśli Cię zainteresuje.

Miałem z nim masę problemów, a jest on z założenia łatwiejszy do wykonania i latania nim niż Twój pomysł. Piszesz też:

Nie chciałbym żeby to się wlokło jak bombowiec z IIWŚ

Z tego co widzę to będzie Twój pierwszy latający model samolotu. Poczytaj dokładnie to forum, to znajdziesz odpowiedź jaki model nadaje się do nauki latania, a jeśli bardzo Ci zależy, by polecieć czymś co sam zbudowałeś poczytaj dział o slowflyerach. Odrzuć wygórowaną ambicję i dumę. Zaprojektuj, zbuduj, wystartuj, wyląduj, a na pewno uzyskasz uznanie wśród modelarzy :D i będziesz bogatszy o wiedzę i doświadczenie.

 

Powodzenia i trzymam kciuki :jupi:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O transport nie muszę się na szczęście martwić, trawiaste lotnisko mam kilka kroków od domu :)

 

Latać modelem już latałem (a nawet 2 czy 3 modelami łącznie :) ) pomagałem też w ich budowie, a tym samolotem i tak nie wybieram się w powietrze w najbliższym czasie (zanim dopracuje konstrukcje, skompletuje części i ostatecznie zbuduje to kilka miesięcy pewnie minie :) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja tu widze błędy oczywiste których nikt nie zauważył pomijając ogromne koszty kłopoty itp

- kadłub z tyłu za szeroki będom załamania ogromne

- to z praktycznego punktu widzenia nie ma stateczników a profilu samostatecznego nie widze

- zakładam że kolega wie co to jest ten profil o którym mowa wyżej :wink:

- akumulator będzie z przodu bo inaczej się wywazyć nie da co daje duże ramie dziób- skrzydło łatwo będzie o złamanie przy takim płytkim (niskim) kadłubie

- oglądałeś batmana?

- ja bym dał jeden silnik z tyłu jeden duży statecznik pionowy rozpiętośc zmniejszył do 1.2m-1.4m. i zrobił takie szybkie latające skrzydło.

- Zerkinij na projekt PZL 230 skorpion to meże ci się spodobać a to ma podobno latać więc przy okazji będzie kożyść dla nas jeśli sprawdzisz poprawność tego założenia. :idea:

Sorki za błędy spać mi się chce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vertigo, a wiesz jaka jest różnica między "koncepcją modelu", a "planami modelu"? ;)

Ile samochodów "koncepcyjnych" widziałeś w seryjnej produkcji? :)

Mało co?

Pewnie dlatego, że "koncepcja" to dopiero prygrywka do tworzenia planów.

Do szczegółów budowy i rozwiązywania problemów jeszcze bardzo, bardzo daleko.

To się wszystko może zmienić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vertigo, a wiesz jaka jest różnica między "koncepcją modelu", a "planami modelu"? ;)

Madrian, a wiesz jaka jest różnica między wiedzą, a ignorancją? ;-)

Przecież ten dzieciak nie ma pojęcia o podstawach, pewnie nawet nie widział na oczy modelu, to o jakich koncepcjach mamy mówić i po co? Po co? Bo umie stawiać parę kresek w 3D i wymyślił dwa dni wcześniej, że zaprojektuje "samolot"? No bez jaj! Mało takich młodych gniewnych tu było? Czy cokolwiek z tego wynikło, oprócz chwilowego bicia piany?

Na prawdę chce ci się tracić czas?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właściwie to jakich silników użyć do tego?

ja tu widzę tylko odrzutowe, można by się pokusić o plazmowe ale drogie jest do nich paliwo, z kolei zastosowanie napędu warp jest jest bardzo kłopotliwe ale można osiągać bardzo duże prędkości
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Mało takich młodych gniewnych tu było? Czy cokolwiek z tego wynikło, oprócz chwilowego bicia piany?

Jak to, co? :shock:

Sa tu nadal.

Starzy wq...wieni, jak to kiedyś powiedział nieodżałowany Jonasz Kofta :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vertigo, a wiesz jaka jest różnica między "koncepcją modelu", a "planami modelu"? ;)

Madrian, a wiesz jaka jest różnica między wiedzą, a ignorancją? ;-)

Przecież ten dzieciak nie ma pojęcia o podstawach, pewnie nawet nie widział na oczy modelu, to o jakich koncepcjach mamy mówić i po co? Po co? Bo umie stawiać parę kresek w 3D i wymyślił dwa dni wcześniej, że zaprojektuje "samolot"? No bez jaj! Mało takich młodych gniewnych tu było? Czy cokolwiek z tego wynikło, oprócz chwilowego bicia piany?

Na prawdę chce ci się tracić czas?

Ktoś kiedyś tracił go dla mnie. :)

Wypada się jednak zrewanżować choć w małym stopniu, przez szacunek dla tych, którzy aktualną wiedzę mi przetaczali. 8)

Na razie o budowie nic nie było wspomniane. A nawet jeśli zacznie się faza projektowa, to bardziej doświadczeni koledzy powinni wskazywać błędy i właściwe drogi, a nie szydzić z czyjejś niewiedzy. Nikt się w końcu geniuszem nie rodził i nawet pan Albert miał okres, gdy jabłka u sąsiada ciekawiły go bardziej niż atomy. :)

Wiedzę się nabywa, a niewiedza jest stanem przejściowym, który można zmienić. :faja:

Spokojnie, dojdziemy i do proporcji i do detali.

A na razie warto polecić symulator do ćwiczeń wirtualnych i jakiegoś trenerka do ćwiczeń praktycznych. Najlepiej samodzielnie zbudowanego z gotowych planów, a tu wybór jest spory i zawsze się znajdą chętni do przypomnienia tej listy. ;)

Jeżeli w między czasie kolega chce się mierzyć z budową dużego modelu, to ma do tego prawo.

Prezentując koncepcję modelu, odsłonił tylko swoje gusta - podobają mu się szybkie modele, na wór odrzutowców. To jeszcze nie zbronia.

Mam kogoś za gusta wyśmiewać?

 

Nie bierz tego do siebie, Ładziu, ale ostatnio straszna zrzęda z ciebie wychodzi. :P

Mogę tylko zalecić urlop zdala od przedmiotu stresu i w kojącym środowisku.

Chyba czas się trochę odprężyć i nabrac nowych sił. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.