TopGun Opublikowano 8 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2010 Koledzy, potrzebuję pewnych wskazówek! Buduję właśnie model samolotu TS-11 Iskra, który będzie w malowanie Biało-Czerwonych Iskier. Konstrukcja została wycięta na laserze i całość pokryta balsą o grubości 1mm - teraz model muszę zabezpieczyć przed tym, by po jakimś czasie polakierowana powierzchnia nie zaczęła mi pękać. Wstępnie myślałem o pokryciu całości tkaniną szklaną, jednak wizja ciapkania się z żywicą, czekania aż wyschnie i karkołomnego szpachlowania i szlifowania całości mnie załamuje... Dlatego mam pytanie, czy sprawdziłoby się pomalowanie całości kilka razy caponem lub nitrocellonem? Po tej operacji psiknąłbym fillerem w sprayu, następnie pomalował w docelowe kolory. Czy ma to sens? Przyznam, że nie malowałem jeszcze nigdy balsy bezpośrednio i mam mały mętlik w głowie. Tak wygląda model na chwilę obecną: Ten egzemplarz będzie nielatający, kolejny powinien już latać lecz będzie wykonany trochę inną techniką. Z góry dziękuję za pomoc. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 8 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2010 Można tradycyjnie: oklejasz to co masz papierem japońskim, cellonujesz i szlifujesz. Cellonowanie i szlifowanie w zależności od uzyskiwanej faktury powierzchni. Papier japoński zaklei pory balsy - samo cellonowanie po wielu warstwach też to załatwi ale znacznie dłużej. Możesz też na wyszlifowaną powierzchnię psiknąć sprayem potem zmatowić i kolejny raz spray. Oczywiście znowu matowimy i tak do uzyskania prawie lustrzanej powierzchni. Jeśli będziesz psikał co najmniej dwoma kolorami to zabezpieczysz powierzchnię - podczas zmatowienia powłoki - przed zdzieraniem wczesniejsczej warstwy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
armand Opublikowano 8 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2010 papier japoński i cellon jest najlżejszą metodą i bardzo dobrą filer oj jest ciężki po prostu, papierem wychodzi dużo lżej i jesli ma latac to waga ma zanczenie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TopGun Opublikowano 8 Maja 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2010 Dziękuję za zainteresowanie tematem. Ten egzemplarz nie będzie latał, więc nie zależy mi na masie a raczej na czasie i prostocie wykonania. Kolejny (latający) będzie szedł bardziej w kierunku depronu. Czy kilka warstw cellonu zatka skutecznie pory balsy? I najważniejsze, czy z biegiem czasu powierzchnia nie będzie mi pękać? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 8 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2010 Mój model tak malowany ma już prawie 10 lat i nic się nie dzieje. Sam cellon może nie wystarczyć ale próbuj na kawałku balsy ile warstw na to potrzeba. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TopGun Opublikowano 8 Maja 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2010 Mój model tak malowany ma już prawie 10 lat i nic się nie dziejeI to jest bardzo przydatna informacja To jeszcze zapytam o jedno - jaka jest wydajność nitrocellonu? Pytam po to, by wiedzieć czy wystarczy mi mała puszka, czy może mam kupić wiadro :mrgreen: Model ma mniej więcej 900x900mm. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
armand Opublikowano 8 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2010 Jak nie ma latać to filer z pistoletu ew. szlif i lakier. Filer nie może być grubo położony bo zacznie pękać, grubo to szpachle natryskowe inne niż filer. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TopGun Opublikowano 8 Maja 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2010 Rozumiem, że szpachlę natryskową mogę położyć bezpośrednio na balsę? Nie wiem dlaczego, ale mam ciągłą wewnętrzną obawę, że powierzchnia zacznie pękać jak nie pokryje modelu tkaniną czy choćby japonką... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
armand Opublikowano 8 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2010 to daj japonkę i celllon parę razy i fier z pistoletu nie będziesz miał obaw. najrozsądniej jest dać tkaninę szklaną tak około 50 g/m2 i filer ale nie chciałes walczyć z laminatami Pękać pedzie jak dasz zbyt grubą warstwę fileru lub doprowadzisz (zezwolisz) na znaczne zmiany wilgotności drewan. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TopGun Opublikowano 8 Maja 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2010 OK, dzięki za pomoc Jakbym miał jeszcze jakieś pytania dotyczące tej sprawy, to napiszę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.