bajer0 Opublikowano 27 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2010 Witam. Dzisiaj miałęm niemiłą sytuacje, mianowicie model po wylądowaniu miał mały kapotaż, smigło zaparło się o ziemię, odłożyłem aparature do auta i chyba przypadkowo przesunąłem drążek przepustincy na ok 1/4 gazu. Silnik wydawał z siebie taki dziwny dzwięk jakby nie mógł zaskoczyć (blokowało go śmigło). Mógł być w takim stanie ok 5-7 sekund. Bardzo się w tym czasie nagrzał, wydobywał się lekki smród spalenizny. Podłączyłem go spowrotem, lecz samolot już nie ciągnał. Słychać było w górze, że bardzo przerywa. Niestety nie miałem miernika i nie wiem, czy nie była to wina pakietu. Rozebrałem silniczek w domu i okazuje się że z jednego z magnesów zeszło to sreberko. Jutro postaram się zrobić fotkę. Czy taki magnes można wymienić? Czy silnik powinien pomimo takiego zdarzenia działać normalnie?? Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
buwi777 Opublikowano 28 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2010 Witam. Dzisiaj miałęm niemiłą sytuacje, mianowicie model po wylądowaniu miał mały kapotaż, smigło zaparło się o ziemię, odłożyłem aparature do auta i chyba przypadkowo przesunąłem drążek przepustincy na ok 1/4 gazu. Silnik wydawał z siebie taki dziwny dzwięk jakby nie mógł zaskoczyć (blokowało go śmigło). Mógł być w takim stanie ok 5-7 sekund. Bardzo się w tym czasie nagrzał, wydobywał się lekki smród spalenizny. Podłączyłem go spowrotem, lecz samolot już nie ciągnał. Słychać było w górze, że bardzo przerywa. Niestety nie miałem miernika i nie wiem, czy nie była to wina pakietu. Rozebrałem silniczek w domu i okazuje się że z jednego z magnesów zeszło to sreberko. Jutro postaram się zrobić fotkę. Czy taki magnes można wymienić? Czy silnik powinien pomimo takiego zdarzenia działać normalnie?? Pozdrawiam. Jeżeli SILNIK był bardzo gorący to magnesy odeszły do krainy wiecznych lotów :cry: Wymiana WSZYSTKICH magnesów lub zakup nowego motorka. Dodatkowo mogło nastąpić - przy tej wysokiej temp. wewnętrzne zwarcie w uzwojeniach. Magnesy neodymowe tracą swoje właściwości po przekroczeniu temperatury 80-120 stopni ( w zależności od typu) i :ass: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bajer0 Opublikowano 28 Maja 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2010 Hmmm. Jeżeli chodzi o obudowe silnika - spokojnie mogłem ją trzymać palcami. Myslę, iż nie mogła przekroczyć 50-60stp. Nie wiem ile mogły mieć magnesy w tym momencie. Dzisiaj sprawdze, lecz nadal mam wątpliwości co do ustawienia mojego regla ---> tematu tutaj http://pfmrc.eu/viewtopic.php?t=28383 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bubu2 Opublikowano 28 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2010 Magnesy neodymowe (te w silniku) nie tak łatwo odmagnesować. Wszyscy powtarzają takie mity bez sprawdzenia). Z temperaturą ich pracy wiążą sie dwa pojecia: -zalecana temp. pracy (zazw. od 80-200 stopni) i -temp. Curie (w której magnes traci swe własnosci magnetyczne, wynosi ona od 360 do 400 stopni). Dopiero osiągniecie tej drugiej temp. jest dla magnesu groźne. Zresztą łatwo to sprawdzić. Wystarczy wziać jakis magnes i podgrzać go do temp. np. 200 stopni, np. nad gazem. Jeszcze nie trafiłem na takie magnesy, by im to zaszkodziło. A miałem z nimi dużo do czynienia. Zresztą, wiele wyczynowych silników, a szczególnie inrunerów, po jednym biegu byłoby do wyrzucenia. Silnik, w którym nawet bysmy osłabili magnesy, dalej będzie nieźle pracował, a juz na pewno nie będzie przerywał w czasie pracy. Mogłes natomiast przygrzać uzwojenia i gdzieś utlenić połączenie. Sprawdź połączenia, jeśli masz jakis miernik. Magnesy neodymowe są na powierzchni niklowane-jako ochrona przed korozją (bardzo łatwo korodują), odchodzący nikiel nie jest przyczyna osłabienia jego "siły". Sprawdx przede wszystkim regulator no i uzwojenia sinika (np. kręcąc silnikiem przy pomocy wiertarki i sprawdzając napiecie na końcach wyprowadzeń-silnik pracujacy jako prądnica. Bardzo ładnie pokazuje stan uzwojeń i połączeń). pozdr. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paulusr Opublikowano 28 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2010 Zgadzam się bubu2 w całej rozciągłości. Również spalenie silnika nie odbywa się tak nagle. Jeśli silnik się wkręca na obroty ale "przerywa" byz znów się wkręcić, winę ponosi kondensator elektrolityczny w regulatorze - przeważnie jest przegrzany i wycieka zniego płyn... Spróbuj na innym regulatorze.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.