M@verick Opublikowano 30 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2010 Widzialem, ze w modelu Funtana 125 i w innych modelach gdzie producent dal serwo na koncu ogona (ster kierunku) ludzie na zagranicznych forach pisza, ze przesuniecie je w poblize srodka ciezkosci i zastosowanie systemu linek powoduje olbrzymie różnice w lataniu. Czy to mozliwe aby przeniesienie 50g dzilajacego na ramieniu kilkudziesieciu cm wzgledem srodka ciezkosci dało aż tak dużą i mocno odczuwalną różnicę w modelu 170-180cm i 4kg wagi ? Pytam gdyz nie wiem czy to warto poświęcić kase i czas aby zrobic cos co być może tak naprawde nie powoduje duzej roznicy w pilotazu. Tak daje producent: Tak dają ludzie: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 30 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2010 Czy nie chodzi tu wyłącznie o kwestie wyważenia modelu? Jakoś nie nie qmam dlaczego fakt zmiany długości ramienia może wpływac na roznice w lataniu. Ale choć moje modele bywają większe i cięzsze niż 170-180cm i 4 kg masy to jednak nigdy nie były akrobatami :mrgreen: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bubu2 Opublikowano 31 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2010 Tak, ma znaczenie. Najlepiej jest, by wszystko co cięzkie znajdowało się jak najblizej srodka cięzkości. Siła bezwladnosci elementów modelu, to długosć ramienia razy masa. Niby tu niewiele, ale dla uzmysłowienia wystepujących sił: weźmy patyk dł. np. 10 cm, umieśćmy na jego końcu cieżarek, np. wspomniane 50G. Zróbmy ręką ruch patykiem po łuku i raptownie zatrzymajmy. Poczujemy chęć zachowania pędu ciężarka. A nastepnie to samo, ale na patyku o dł. np. 50cm (jak w modelu) i ten sam obrót. Bardzo wyraźnie odczujemy róznicę. Na model z oddalonymi masami działają siły bezwładności tych mas tak samo wyraźnie. Model z opóźnieniem wykonuje szybkie manewry, wolno odzyskuje stateczność (po to stateczniki). I to tym wolniej, im bardziej oddalone od środka obciążenia elementów wyposażenia. Szczególnie w akrobacji jest to b. istotne. Bywa, że wielu modelarzy zrzuca później wine na opóźnienia na linii nadajnik-odbiornik. I powstają mity opóźnień. pozdr. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Janosik72 Opublikowano 31 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2010 dobrym przykladem bedzie osoba chodzaca na linie z dluga tyczka rownowazaca wiadomo ze dlugie ramie wymaga wiekszych sil i czasu na obrot Z tego samego powodu latwiej sie lata wiekszymi modelami niz mikrusami ktore sie kreca jak szalone Jan Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M@verick Opublikowano 31 Maja 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2010 Czyli wszystko zgadza sie z tym co czytalem kiedys w ksiazkach jako mlody chlopak A czy uwazacie, ze by nie bylo zbyt duzym przegieciem lub czy by nie bylo zbyt skomplikowane gdybym dal takze ster wysokosci za pomocą linek ? Producent przewidzial 2 serwa na ten ster. Czyli gdyby dac wszystko na linkach to by w sumie było az 6 linek i by mogly np. obcierac o siebie. Juz dotarla Funtanka wiec zobacze czy da to rade zrobic. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 31 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2010 Nie było by przegięciem. Już koledzy obrazowo wyjasnili w czym rzecz, zabranie z ogona kolejnych 50g tylko poprawi sytuację. O linki nie martw się nie będą ocierały - oczywiście w miarę napięte. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.