Skocz do zawartości

USB interface z hobby city


Daniel95

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Zakupiłem kabel USB do aparatury z hobby city w celu przerobienia wtyczki pod SANWE VG6000 i tutaj moje pytanie rozebrałem wtyczkę tego kabla i mam trzy kable:

-biały

-czarny

-czerwony

 

gdy zmierzyłem napęcia to wygląda to tak:

 

-czarny-czerwony 3.20 volt

-czarny-biały 3.35 volt

-czerwony-biały 0.00 volt

 

Jaki kabel za co odpowiada???(sygnał - zasilanie - masa)

 

Z góry dzięki!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czarny-masa

czerwony- zasilanie

biały -sygnał

A od czego ten kabel?Czy aby na pewno będzie pasował do sanwy?Jeśli będziesz podpinał pod gniazdo trenera to tam zdaje sie potrzebne są tylko dwa przewody......nie wiem -może sie myle.W każdym bądź razie ja bym uważał z tym zasilającym-gdzie go niby wepniesz?Szkoda by było uwali aparaturę.Nie lepiej przez ppjoy i wejście aux w karcie muzycznej.U mnie to rozwiązanie działa bez zarzutu-wprawdzie inna aparatura ale praktycznie w każdej się da.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zasilanie raczej na pewno nie potrzebne-aparatura ma swoje-Ty potrzebujesz sygnał PPM lub PCM (nie wiem jaki ma Sanwa ale to nie istotne),dlatego ponawiam pytanie od czego ten kabelek-interfejs jest?Rozumiem że rozebrałeś tę wtyczkę którą wtyka się do aparatury a nie wtyczkę USB?Jeżeli tak to zastanawia mnie po co tam jest zasilanie?A może to kabelek-interfejs od aparatury Hobby King HK6 , HK 4?Jeśli tak to obawiam się że nie będzie to współpracować z Twoją aparaturą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zadziwiający jest fakt ze fms poza grafiką nie różni się w sumie od symulatora renomowanej firmy. To nadal tylko symulator, fms nauczy tyle samo co każdy inny symulator, trzeba tylko poszerzyć swoją bazę modeli w fms.

 

PS. ten kabel nie służy bezpośrednio jako symulator - trzeba się trochę nagłowić aby zaczął działać z T6A a co dopiero myśleć tu o przeróbkach ... O ile się nie mylę kabel do RF ma jeszcze zakodowany klucz licencji a wiec chyba poza darmowymi symulatorami typu POLECANY FMS nie polatasz.

 

Ale przyznaje pomysł miałeś dobry, szkoda ze w złym celu ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zadziwiający jest fakt ze fms poza grafiką nie różni się w sumie od symulatora renomowanej firmy. To nadal tylko symulator, fms nauczy tyle samo co każdy inny symulator, trzeba tylko poszerzyć swoją bazę modeli w fms.

 

Tia, a po co kupować Mercedes'a skoro ZADZIWIAJĄCO Polonez też jeździ a różnią się tylko ciut wyglądem :crazy: :devil: :rotfl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zadziwiający jest fakt ze fms poza grafiką nie różni się w sumie od symulatora renomowanej firmy. To nadal tylko symulator, fms nauczy tyle samo co każdy inny symulator, trzeba tylko poszerzyć swoją bazę modeli w fms.

Widać że nic innego niż fms nigdy nie widziałeś.

Jesteś w wielkim błędzie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałem i nie robi to na mnie żadnego wrażenia. Nadal będzie tylko programem komputerowym i nie pokaże jak oceniać odległość modelu np. od drzewa ani tez nie odda prędkości z jaką oddala sie model od nas.

 

Symulator służy do zapoznania się z drążkami, nauczenia się latania na siebie, loty na plecach, wykonywanie zakrętów czy też prostych figur akrobacyjnych.

 

A tego i tak trzeba nauczyć się w praktyce, prawdziwym modelem co jest całkowicie odmienną sprawą.

 

Proste ...

 

No chyba że kogoś jara strącanie baloników w symulatorze :roll:

 

Wracając do mercedesa no to lepiej go ukraść czy jeździć swoim polonezem :?: Mercedes też potrafi kosztować bardzo dużo ale to nie powód by go kraść [czy też w ramach starego przepisu - czasowo pożyczać pojazd mechaniczny] i nie widzę tu nieporozumienia.

 

Każdy producent swój towar ceni jak tylko chce ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znajomy Motylastego (a Tomkowi wierzę w takich relacjach), zielony w temacie, kupił helika i jakiś dobry symulator. Pół roku jesienno-zimowych wieczorów przesiedział przed kompem, a wiosną przywiózł maszynę na lotnisko, wystartował, poleciał i bezpiecznie wylądował. Czym wywołał powszechne niedowierzanie a może nawet lekki opad szczęk.

Opanować helikopter w pierwszym locie to jest IMO raczej nietrywialne zadanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja przed swoim pierwszym lotem modelem miałem wylatane jakieś 30h na fms bo i wtedy była to nowość, a większość namawiała na latanie na kablu. Co do heli - kwestia ilości nalotu a nie samego symulatora, lamę opanuje średnio-zaawansowany pilot modelu samolotu po kilku sesjach na fms aby zapoznać się z drążkami, a co tu mówić o regularnym treningu, tym bardziej

 

kupił helika i jakiś dobry symulator

Ja bym się zdenerwował jakbym wydał tyle kasy i by symulator mnie nie pomógł.

 

Koniec OT o prawie autorskim, nie ma tutaj postów o nielegalnych symulatorach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.