Skocz do zawartości

Faun - relacja z budowy


piotrp

Rekomendowane odpowiedzi

Zdecydowałem, że skrzydło będzie oklejone folią modelarską, po uprzednim zaimpregnowaniu jedną warstwą caponu. Dzięki temu, że nie będę lakierował forniru mogę pozwolić sobie na to, by wstępne prace nad płatem wykonywać przed połączeniem skrzydeł w całość. Tak będzie dużo wygodniej. Zacząłem od wycięcia wnęk na serwa – w rogach przyszłej wnęki wywierciłem otwory , powiększyłem je okrągłym frezem (tak, by rogi były zaokrąglone), a linie proste przeciąłem za pomocą “dremelka” mini tarczą do cięcia. Naciąłem styropian i wydłubałem go. Całość wyrównałem papierem ściernym i wymazałem klejem polimerowym. Cienka warstwa polimeru po stwardnieniu scali styropianowe boki wnęki i ją wzmocni.

Dołączona grafika

proponuję Ci nie kombinować ze statecznikami z płytki (3 komplety to ile? 100pln?)

Nie, dostanę je za free na potrzeby eksperymentu.

za całe 50 czy 70pln zamówić u kolegów z Modellotu dwuwypukły statecznik kryty fornirem

To cenna podpowiedź, świetny pomysł. Dziękuję.

Model bity z każdej strony jedyne co nie było naprawiane to własnie ogon który od początu był pancerny ;-)

Maćku, czy w tym modelu była pęknięta belka ogonowa?

Pozdrawiam (pozdrów tez Manaqa, bo chyba tu nie bywa)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 167
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Mogłeś napisać Macieju bo Maćka nie lubię ;-)

 

Tam był płat łatany z 3 razy i z 3 razy belka ogona bo wtedy jeszcze producent oszczędzał na węglu.

Napiszesz pewnie coś musiało pójść skoro ogon pancerny był. No musiało ale zauważ że jak model ląduje płasko to bije przodem kadłuba i właśnie belką ogona w glebę. Statcznik w tym przypadku nie dotyka ziemi.

Podczas wodowania może istotnie przy uderzeniu statecznik by odjechał ,a belka by nie pękła. Z drugiej strony belkę łatwo się naprawia tkaniną.

Nie ma co się spierać jaki ogon lepszy, bo to samo wyjdzie w praniu :mrgreen:

 

Jestem cikaw jak wyjdzie z masą i jak będzie model wyglądał za rok jak go pokryjesz folią. Ja mam jeden pokryty filią płat i postanowiłem - nigdy więcej folii ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma co się spierać jaki ogon lepszy, bo to samo wyjdzie w praniu :mrgreen:

Dokładnie Macieju. ;) Nie zapominaj o mojej tajnej broni - statecznik na śrubki - jak będzie coś nie tak, to zrobię inny. :)

Jestem cikaw jak wyjdzie z masą i jak będzie model wyglądał za rok jak go pokryjesz folią. Ja mam jeden pokryty filią płat i postanowiłem - nigdy więcej folii ;-)

Hmmm, zasiałeś ziarno niepewności. Jeszcze nie pokryłem, więc pisz co jest nie tak. Jak na spowiedzi. :) Jak ma się waga folii do lakieru, farby? Jeszcze mogę zmienić koncepcję.

Upał doskwiera, ale coś tam robię. W miejscach, gdzie skrzydła będą przykręcane do kadłuba należy wstawić drewniane klocki. Skalpelem wyciąłem boki otworów pod klocki i wydłubałem zawartość. Klocki wyszlifowałem do odpowienich rozmiarów. Całość jest spasowana ciasno, ale tak, by fornir poszycia nie wyginał się w tym miejscu, także po nadaniu skrzydłom wzniosu. Klocki wkleję dopiero sklejając skrzydła w płat, a nie tak jak to widziałem u innych kolegów – klocki wklejone z jedno skrzydło przed ich połączeniem. Dzięki temu nadając wznios odchylą się one równo. Gdybym wkleił klocki z jednej strony, druga musiałaby odchylić się w gnieździe w dwójnasób.

 

Dołączona grafika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Folia marszczy się i odkleja. Niestety. Myślę, że o masę jednego i drugiego nie ma się co martwić. Ja grubo (ze 3 razy) polakierowałem Mefisto poliuretanem i wyszło mi coś koło 750g. Jeśli to ma być model na zbocze, to gładka powierzchnia i nieco większa masa (w granicach rozsądku) są akurat wskazane. Ja bym lakierował, zwłaszcza, że taniej, łatwiej i szybciej.

 

Co do klocków, to te "odchylenia" to kosmetyka - ważne żeby śruba siedziała w czymś twardym. Porządnie zalej żywicą z mikrobalonem. Z tego co widzę, to Faun nie ma dźwigara/bagnetu. Jeśli nie chcesz, żeby model Ci się złożył przy ciasnej pętli, nie zapomnij o dwóch warstwach tkaniny 60-80 od spodu (pierwsza szeroka - po 4-5cm z każdej strony, druga węższa - np po 2cm). U góry chyba jedna wystarczy.

 

Gniazda na serwa bym wylaminował, a zaokrąglenia narożników zrobił większe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak równo wyciąć otwór na odbiornik? Za pomocą cyrkla wyżłobiłem zaokrąglenia otworu. Linie proste wyżłobiłem czubkiem skalpela przy linijce. Krawędzie wyszlifowałem papierem ściernym i gotowe.

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Folia marszczy się i odkleja.

Tak miałem po oklejeniu Solarką. Oracoverem mam pokryty inny model i nic się nie odkleja, nie marszczy i powierzchnia jest dość odporna, nawet bardzo na badylki. Może to jednak kwestia firmy?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Kamyczek_RC

Generalizując kwestię usterkowości modeli nie ma sensu wzmacniać wszystkiego bo zawsze znajdzie się słabe ogniwo , poza tym wzmocniony znaczy cięższy a cięższy mocniej wali w glebę. cięzki ogon = połamany kadłub a lepiej zlepić nowy statecznik niż naprawiać kadłub . Zasada jest prosta wycinaj najmniejsze otwory technologiczne , zdecyduj gdzie łatwiej naprawić kadłub. Jak się lata ostro z balastem to każdy dzwon to jakieś straty i nie ma na to sposobu chyba że latanie symulatorem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kamyczek, widzę, że mamy podobne podejście do tematu. W tym wątku ścierają się dwie koncepcje - pancerniacy kontra filigramowcy. I jedni i drudzy mają sporo racji. Staram się czerpać i z jednych i drugich. Dlatego mocowanie skrzydła w kadłubie będzie solidne, by pękły plastikowe śruby, a nie kadłub, ale stery nie będą pancerne, by to one się rozleciały, a nie belka ogonowa w czasie kraksy. Nos modelu solidny juz jest (ale bez przesady), bo to najbardziej narażone miejsce i nie chcę by pękał przy gorszym lądowaniu. Cieszę się z wszelkich rad, zwłaszcza tych w tonie "ja robię inaczej", "radzę ci", "folia się marszczy". Mieliśmy co prawda do czynienia z pewnym incydentem , wypowiedź brzmiała w stylu "co ty odpier....", ale wielkie brawa dla modelaratora za szybkie uporządkowanie tego wątku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do otworów pod serwa to Blejzyk sugeruje poprzez nacięcie forniru kwadraty, ale najlepiej jakby to były jednak otwory o kształcie koła. Ja wnętrze laminuje, a przy większym modelu ścianki wyklejam zwiniętą sklejką 0,8 na wzorcu odpowiadającym średnicy otworu pod serwomechanizm i całość laminuje.

 

Większość modeli które ogladamy posiada zamontowane serwa i napędy na lotki od spodu, chronione różnymi osłonami lepiej lub gorzej. W moim starym szybowcu zboczowym konstruktor dał napęd na wierzchu płata co zmiesza ryzyko uszkodzenia serw i napędu od różnych wysokich traw i krzaczków. Dałem także takie rozwiązanie w Xeno

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój model pokryty folią po 2 latach leży na szafie pomarszczony jak pomarańcza ale nie wiem co to za folia.

Na zboczu czasem się w coś przypierniczy i trzeba płat łatać o ile się da , a każdego to czeka prędzej czy później. Druga sprawa , że model ochrzczony przez drzewo lepiej lata :mrgreen:

 

Folię ciężko się zdziera, klej zostaje. Malowanie modelu na moje jest bardziej praktyczne. Po roku zawsze możesz przeszlifować model jak obdrapany i prysnąć czy nałożyć z pędzla jedną warstwę lub godzinami zdzierać folię :P i nakleić nową

 

Zobaczyłem jak pomalował Horn model manaqa to tym bardziej utwierdziłem się w przekonaniu , że można malować gładko ( to tylko kwestia namachania się papierem ściernym) i lekko i jest to lepsze od foli.

Najdroższe i najładniejsze meble są lakierowane nie oklejane :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zobaczyłem jak pomalował Horn model manaqa to tym bardziej utwierdziłem się w przekonaniu , że można malować gładko ( to tylko kwestia namachania się papierem ściernym) i lekko i jest to lepsze od foli.

Znaczy Hornet malował model Manaqa? Hornet, opisz technikę, jak to robiłeś?

 

Najdroższe i najładniejsze meble są lakierowane nie oklejane :mrgreen:

No na to nie ma kontrargumentu. :)

Powiem szczerze, że boję się, że skrzydła sie wypaczą pod wpływem lakieru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W modelu Manaqa to odświeżałem skrzydło i naprawiałem po naszej kolizji w powietrzu.

To skrzydło powinno wisieć w jakimś muzeum jako przykład co musi znosić model na zboczu. :D

Wracając do tematu skrzydło solidnie oszlifowałem do w miarę zadowalającej powierzchni potem dwie warstwy lakieru samochodowego i znowu szlif na mokro papierem 800, 1200, 1800, i pasta tempo. Skrzydło po naprawie i renowacji przytyło ok. 16g ale w tym dostało spory kawałek tkaniny z żywicą.

 

Jako że mój syn Damian sprawił sobie wspaniałe skrzydła z ArtHobby (2, 5 m), będę je wykańczał w następujący sposób: szlifowanie forniru, szpachla w sprayu szara Motip, szlifowanie do bulu, lakier Motip w sprayu z dwie warstwy i znowu papier na mokro i pasta polerska Tempo. Wszystkie lakiery akrylowe. Żeby nie zużyć kilku puszek lakieru i nie zrobić ołowianych skrzydeł niestety trzeba trochę wprawy ale nie jest to trudne i warto spróbować. A jeszcze jedno lotki wycinam dopiero po lakierowaniu i kilkudniowym sezonowaniu, żeby się niepowichrowały.

 

Moje skrzydło od Elfa, które uległo zniszczeniu w modelu było wcześniej wykańczane inaczej. Na początku był lakier nitro Capon. Jak skrzydło uległo destrukcji komisja badania wypadku rozebrała je dokumentnie i okazało się , że w styropianie są wżery i otwory które niewątpliwie spowodował Capon Nitro przenikając przez strukturę forniru.

A dla ciekawości model rozbity z mojej winy bo wsadziłem do niego odbiornik niepełno-zasięgowy i straciłem kontrolę, marchewka pionowa ze 150 m wbity w ziemię na 20 cm ale większość kadłuba z usterzeniem calutkie.

 

…ale się rozpisałem wybaczcie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hornet, Malinn, przekonaliscie mnie, nie bedę krył fiolią.

Krzysztofie, proszę o fotki puszek tego Motipa i namiary na miejsca, gdzie można kupić te szpachlę i lakier.

Pozdrowienia

Krzywa Genia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy przekonali mnie, bym nie oklejał skrzydeł folią, a malował je. Czas zatem skleić płat. Ale jak to zrobić, by było równo i by skrzydła na czas łączenia były mocno zsunięte, ściśnięte? Przede wszystkim stosuję bądź klej Polimer, bądź (tak jak w tym przypadku) żywicę, a unikam kleju o szybkim działaniu. Chcę mieć czas na ewentualne poprawki. Po odczekaniu aż żywica nieco zgęstnieje pokryłem nią klejone elementy. Zsunąłem z sobą skrzydła i na dolną powierzchnię przykleiłem taśmę klejącą (malarską w paski – jest mocniejsza niż standardowa) wzdłuż połączenia i kilka pasów w poprzek połączenia. Odwróciłem płat, przycisnąłem książkami jedno skrzydło, uniosłem na wysokość 5cm końcówkę drugiego. Nieco żywicy wypłynęło ze szczeliny. Oczywiście starłem ją papierowym ręczniczkiem.

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Pozostałą żywicę wykorzystałem do przygotowania podłoża pod klocek mocowania skrzydła – wyścielałem je rowingiem węglowym i przykleiłem ów klocek. To nie koniec wzmocnienia tej części kadłuba, ale kolejne pasy laminatu (łączące klocek z bokami kadłuba i hakiem) będę wykonywał wykorzystując żywicę po pracach nad skrzydłem.

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oto do czego najlepiej nadają się książki do polskiego ... :roll:

 

Sugeruję Ci nie tracić pieniędzy na lakierowanie puszkami. Za komplet puszek Motipa dasz ponad 100pln, a po 3 lądowaniach na twardszym płaty będą wyraźnie porysowane - nawet po 2 tyg schnięcia (tyle oficjalnie schnie lakier). Robota zajmie Ci kilka dni, a do tego model gorzej będzie latał ze względu na rozkład mas. Poliuretan jest na prawdę trwały i łatwy w użyciu, a do lakierowania trzeba mieć super warunki.

 

Kupujesz drewniaki - lataj panelami podłogowymi ;) Jak chcesz pięknego modelu - kup laminat. Takie mam doświadczenia po kilku drewniakach. No ale wybór jest Twój.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Kamyczek_RC

Rożnica miedzy laminatem a fornirem jest taka że dzwon bardziej boli i więcej kosztuje, o ile w fornirówce masz rdzeń do którego mozna coś przylepić to w laminacie za 1000€ masz kilka warstw tkaniny szklanej i węglowej a mniędzy nimi 1,5 mm piankę . Puste skrzydło dzwigar i zamknięcie lotki a jak się lepi do powietrza, które jest w środku ? Odpowiedź jest prosta nijak ... Chcesz walić w glebę kup fornira on wiele przebaczy chcesz latać szybko i zawodniczo kup laminata i licz się z tym że dzwon jest kosztowny jak cały model z laminatu . Szansa na zrobienie takiego samego skrzydła z laminatu i forniru ( masa , odwzorowanie profilu , wytrzymałość ) znikoma O ile poloneza da się wyklepać to bolida F1 już niezbyt .Co do malowania oklejania itp . Moje zdanie jest takie szybko i w miarę tanio aby nie dołożyć zbytnio wagi . Lakier czy folia ma podobna gładkość i zapewni takie same osiągi A nawet jeśli zaliżesz lakier na lustro i tak nie dogonisz laminatu bo rozkład mas jest zupełnie inny a odwzorowanie profilu poza dyskusją ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....Sugeruję Ci nie tracić pieniędzy na lakierowanie puszkami. Za komplet puszek Motipa dasz ponad 100pln, a po 3 lądowaniach na twardszym płaty będą wyraźnie porysowane - nawet po 2 tyg schnięcia ...

... za komplet 3 puszek dałem niecałe 50 PLN :wink: , lakiery akrylowe, które cechują się krótkim procesem schnięcia i utwardzenia PRZYKŁAD

:D

Lakier poleruje nie po to aby dogonić laminat tylko żeby model był estetycznie wykończony :jupi: , mam takie wypaczenie :P , też bym chciał laminat ale mnie nie stać więc męczę się z kolejnymi drewniakami.

Fakt że najlepiej jak malować to pistoletem lepsza kontrola nad procesem, jak kiedyś zrobię sobie skrzydło ala parkiet w belwederze :D , wówczas pomaluje to żywicą epoksydową.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.