Skocz do zawartości

Michaś ,,Max'' od Mirka G.


lukas 39

Rekomendowane odpowiedzi

No mój już gotowy do oklejania, drugi jutro dotrze do UK i od nowa :) Robiłeś coś na połączeniach pokryć balsowych ? Widać pod folią miejsca połączeń, zastanawiam się czy da się to jakoś przygotować. Ja wszystkie połączenia zaszpachlowałem i zatarłem bardzo drobnym papierem tak, żeby pod palcem nie czuć było żadnych nierówności. Ciekawe czy coś pomoże. Pochwal się jak Ci ogólnie szło oklejanie ? Czeka mnie ten pierwszy raz ;) próbowałem na różnych fikuśnych kawałkach grubej balsy, co została z formatek i jakoś bez problemu, ale to nie model, przy którym ręce się będą bardziej trzęsły i im dokładniej będę próbował to pewnie albo gdzieś przygrzeje za mocno, albo coś za mocno naciągnie. Jaką folią oklejałeś ? Na jednego mam oracover i na tej trenowałem, do drugiego będę miał tą z HK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 98
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Robiłeś coś na połączeniach pokryć balsowych ? Widać pod folią miejsca połączeń, zastanawiam się czy da się to jakoś przygotować. Ja wszystkie połączenia zaszpachlowałem i zatarłem bardzo drobnym papierem tak, żeby pod palcem nie czuć było żadnych nierówności. [...] Jaką folią oklejałeś ? Na jednego mam oracover i na tej trenowałem, do drugiego będę miał tą z HK.

 

Miejsca połączeń elementów drewnianych nie są widoczne, całość jest oszlifowana i nie ma tam żadnych nierówności. Model jest tak klejony, że nie ma szczelin do szpachlowania.

To co jest widoczne na zdjęciu, to miejsca łączenia kawałków foli. Krawędź po podgrzaniu żelazkiem traci kolor i robi się biała. Jak znajdę mazak w tym kolorze, to zamaluje te końcówki. Używam foli z HK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Fajnie Ci wyszedł :) Kadłub bardzo ładnie oklejony. Nie wiem czy dobrze widzę, ale czy na mocowania gum od skrzydeł użyłeś pręty węglowe zamiast kołeczków bukowych itp. ? Przez pomyłkę w poprzednim Michasiu wkleiłem pręt węglowy zamiast drewna, ale wydaje mi się równie, jak nie bardziej wytrzymały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, aby to dobrze wyważyć pakiet idzie za krawedź spływu więc spokojnie można spróbować cofnąć wręgę o jakieś 2-3cm poprawi to znacznie wygląd latadła.

 

Dzięki za cenną uwagę - szkoda tylko, że tak późno o tym piszesz. Nie będę już teraz rozwalać już modelu, aby przesunąć wręgę.

 

 

Fajnie Ci wyszedł :) Kadłub bardzo ładnie oklejony. Nie wiem czy dobrze widzę, ale czy na mocowania gum od skrzydeł użyłeś pręty węglowe zamiast kołeczków bukowych itp. ? Przez pomyłkę w poprzednim Michasiu wkleiłem pręt węglowy zamiast drewna, ale wydaje mi się równie, jak nie bardziej wytrzymały.

 

Dobrze widzisz, użyłem prętów węglowych, są bardziej wytrzymałe. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Model został wytrymowany przez jednego z Modelarzy. Po czym aparatura wylądowała u mnie w rękach. Latało się świetnie! Model lata super. Trochę się balem o prędkość bo wydawało mi się że lata bardzo szybko w porównaniu do wilgi z epp. :P

Jeden z Modelarzy mierzył wiatr który oscylował w granicach 14km/h i mimo tego udało się wylatać 4 pakiety (2200mAh) po 10 minut z czego jestem bardzo zadowolony. Starty z ręki były bez problemowe model nie opadł nawet na 10 cm na dół po wyrzucie z ręki, od razu do przodu i do góry. Lądowanie bez podwozia też za każdym razem wychodziło bardzo miękko. Może nie za każdym razem w miejscu gdzie chciałbym wylądować ale to już kwestia wprawy pilota.

Koledzy modelarze stwierdzili że model jest super zaprojektowany, bardzo prosty i żaden wiatr mu nie straszny.

Filmików na razie niestety nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Witam ponownie,

oto obiecany filmik z oblotu,

tuż po drugim starcie niestety ruchoma część steru wysokości ulegał złamaniu w najwęższym jego miejscu ale pomimo tego i tak udało się bezpiecznie wylądować,

Czy miałby może ktoś pomysł jak taki statecznik naprawić? Razem z listewką statecznika złamaniu uległy również wzmocnienia sklejkowe od góry i od dołu,

Niestety z tego co widzę naprawa będzie raczej trudna gdyż wymagać będzie pozbycia się statecznika pionowego (wyrwania go z zawiasów) no chyba że ktoś ma lepszy patent to jestem otwarty na nowe pomysły. Najłatwiej by mi było skleić miejsce złamania cyjanem bądź innym klejem, ale obawiam się że trwałość takiego połączenia będzie zbyt słaba żeby zapobiedz kolejnemu złamaniu w tym samym miejscu? Być może będę musiał pokwapić się o budowę nowego statecznika, w zasadzie to obydwóch bo nie wyjmę statecznika poziomego nie uszkadzając przy tym statecznika pionowego. Dodam tylko że zawiasy wklejane były na żywicy 5 minutowej.

 

http://www.youtube.com/watch?v=COElEwYcwcA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli uszkodziłeś ster (ruchoma część) a statecznik jak rozumiem cały i zdrowy ? Rozetnij cały ster jak już bezużyteczny, tak by "odzyskać" zawiasy wciąż wklejone w statecznik. Jak zbudujesz nowy ster, zrób w odpowiednich miejscach nacięcia i załóż na te same zawiasy. Z ciekawości zapytam ... jak to się stało, że po drugim starcie uszkodził się ster ? Zawadziłeś, czy jakimś cudem pękł ? Pytam, bo jeszcze nie wkleiłem swojego, niby jest już oklejony, ale warto folię zerwać jeśli trzeba go jakoś lepiej wzmocnić.

 

Pozdrawiam !

 

EDIT:

 

.... a czemu on tak szybko lata ;) ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak ruchoma część poszła się paść, moim zdaniem w jej najwęższej części jest ona bardzo wąska, wypadek zdażył się na drugim starcie w połowie filmiku ale nie znaczy to że na drugim locie. Wcześniej odbyłem michasiem masę lotów już i dlatego może wydawać się też że szybko lata :) w końcu już załapałem troszkę wprawy.

 

Przyznam się że nie myślałem o rozcinaniu całego steru ale wydaje się to być nawet sensownym rozwiązaniem. Z tym że będę musiał i tak wydłubać również ster kierunku pomimo że nie jest on uszkodzony gdyż blokuje on ster wysokości przed wyciągnięciem ( taka budowa w tym wypadku na nieszczęście).

 

Przypuszczam że pękł on bo za dużo szalałem michasiem, ogólnie jest bardzo szybki, bardzo zwrotny nic tu do tego nie mają moje lądowania bo wychodzą mi nawet finezyjnie :D podejrzewam że po prostu albo zmęczenie materiału dało się we znaki albo jak pisałem może latałem zbyt akrobacyjnie jak na model treningowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie, teraz się przyjżałem i nie obejdzie się bez wycinania steru kierunku. Nie wiem ile żywicy tam dałeś, ale możesz po obydwóch stronach zawiasów wcinać się delikatnie skalpelem, potem delikatnie wyciągać jak już wszystkie podciąłeś. Robiłem tam w piankolocie jak krzywo lotkę wkleiłem i sprawdza się, tutaj z balsą trzeba ostrożniej, żeby nie wywlec za dużo materiału na zewnątrz ;) Jak dobrze pójdzie, wkleisz ster kierunku na te same zawiasy (pozostałe w stateczniku pionowym) i analogicznie najpierw ster wysokości. Jeśli nie będzie idealnie, trzeba wyciąć zawiasy i ze stateczników i przenieść je w inne miejsca. Nie ukrywam, czeka Cię trochę zabawy :) Chyba jednak pomyślę o 1.5 mm prętach węglowych. Waga znikoma a może pomóc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh to widzę że dłubania będzie trochę, ale warto się tym zająć gdyż to chyba najlepsza latająca machineria jaką poskładałem :) W tym miejscu zamiast tej sklejki balsowej jako wzmocnienia dałbym tylko coś innego, może jakieś węgle a może zwykłą kartę kredytową która w razie czego jest plastyczna mocna i co najważniejsze nie pęka:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.