Pelikan Focus WADEMECUM dla początkujących

[pastooh]

na pół gazu jest jak najbardziej ok i pięknie się wznosi jednak obecnie wieje tak silny wiatr że moje loty trwały koło 1 minuty i na niewielkiej wysokości, boję się na razie wzlecieć ponad wysokość lasu (latam na zboczu) bo tam już jest prawdziwy huragan i nawet raz model stanął w powietrzu w miejscu a nawet zaczął się cofać :shock: poczekam na lepszą pogodę bo już nie mam ochoty go więcej sklejać.

 

 

Dla początkujących oblatywaczy Pelikana: Startujcie na bardzo małym gazie i wypuszczajcie go równolegle do podłoża albo nawet lekko w dół, samolot zanim zacznie swobodnie lecieć i złapie wiatr pod skrzydła może wyglądać tak, jakby miał zamiar zaraz spaść, ale bez paniki wystarczy poczekać sekundę i zacząć leciutko ciągnąć ster wysokości do siebie i ewentualnie można zwiększyć obroty silnika, nie wiem jak lata na szczotce ale na 3f max połowa gazu bo stanie się bardzo niesterowny i ma tendencję do schodzenia w dół, później to już bajka tylko nie szarpcie za stery jak wariaci bo to nic nie da a może sprawić że stracicie nad nim kontrolę. Lądowanie na bardzo małym gazie albo na luza pod wiatr, siada pięknie i powoli.

I rzecz najważniejsza, jeśli nie macie pod ręką kogoś kto już lata to najlepiej od razu wzmocnijcie kadłub, pretami węglowymi, szklanymi, aluminiowymi co kto ma plus srebrna zbrojona taśma, oszczędzi wam to później pracy związanej z klejeniem modelu po każdym nawet nie bardzo hardcorowym lądowaniu, i obowiązkowo dobrze trzeba podkleić plastikowe osłonki serw bo one także pełnią rolę wzmocnienia kadłuba.