Skocz do zawartości

Pierwszy ESA Hawker Hurricane


intrep1d

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dotarły elementy wiec zacząłem składanie oto kilka fotek może ktoś coś podpowie co można by poprawić.

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

 

Czekam jeszcze na silnik i zaczynam montownie elektroniki serwa w skrzydłach już są wybrałem wariant po seriwe na lotke.

Opublikowano

Oj z tym węglem w kadłubie to przegiąłeś :( Po co go tak go łukiem wkleiłeś? Jest cały czas naprężony i przy byle kraksie, co w ESA zdarza się często będzie Ci wyskakiwał. No i nie przewidziałeś miejsca na pakiet. Węgiel idzie w takim miejscu, że będziesz miał kłopot w umiejscowieniu go i wyważeniu modelu.

Opublikowano

Pakiet zmieszczę a węgiel wkleiłem w ten sposób za radą kolegów z forum :) zboczymy czy sie sprawdzi właśnie ma lepiej przekazywać energie przy uderzeniu.

Opublikowano

Owszem, takie wklejenie węgla teoretycznie powinno zwiększyć elastyczność kadłuba. Ale jeśli wkleiłeś go na całej długości na CA (a pewnie tak bo UHU Pro by go tak nie utrzymał) to jest on usztywniony i w ogóle nie będzie pracował, wręcz przeciwnie, cały czas jest naprężony i bardziej podatny na złamanie.

Ale skoro ktoś Ci tak doradził, to pewnie była na ten temat jakaś dyskusja w której nie brałem udziału, więc patent może sprawdzony.

Opublikowano

Oj z tym węglem w kadłubie to przegiąłeś Po co go tak go łukiem wkleiłeś? Jest cały czas naprężony i przy byle kraksie, co w ESA zdarza się często będzie Ci wyskakiwał.

No nie wiem... ja od mojego drugiego modelu ESA we wszystkich mam węgiel wklejony po łuku (tylko, że w dół) i od tego czasu ani razu mi węgiel z kadłuba nie wyskoczył z kadłuba, a gdy był prosty to zdarzało się często. Takie wygięcie pręta daje "ukierunkowanie" siły przy uderzeniu, ponieważ węgiel chce zapracować w stronę wygięcia i przekazuje energię na EPP a nie jak w przypadku prostego wyskakuje z kadłuba. Przynajmniej tak zauważyłem z doświadczenia.

  • 2 miesiące temu...
Opublikowano

Witam po dłuższej przerwie ponieważ na hobby mam tyle czasu ile mam dopiero niedawno dokończyłem budowę i oblatałem model niestety z malowania nie jestem zadowolony chciałem zrobić malowanie pustynne ale wyszła czekolada :) mleczna z białą wiec nie pozostało mi nic jak pomalować całość na brązowo oto efekty przed i po metamorfozie mam nadzieję ze was trochę rozbawię to tyle o estetyce model lata fajnie jednak pilotowi przydał by sie mały upgrade a na pewno sporo treningu :)

 

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Opublikowano

To skoro czekasz już na następne modele to możesz również zaoszczędzić na serwie od lotek bo możesz zrobić sterowanie na jednym serwie, gdyż lotki masz wycięte po całej długości połówek skrzydeł. Dwa serwa montujemy jak mamy skrzydła z centropłatem lub z lotkami wycinanymi od połowy długości połówki płata. Zobacz na moją galerię gotowych modeli www.aircombatmodeleepp.republika.pl znajdziesz tam również przykłady zamontowania osprzętu w różnych modelach. Malowanie ala MILKA było całkiem , całkiem .

Opublikowano

pelikan1500 imponująca kolekcja :) zastosowałem dwa serwa głownie dla tego żeby uniknąć uszkodzenia przy lądowaniu gdy serwo znajduje sie pod skrzydłem lub rozdzierania modelu kiedy jest zabudowane w kadłub a mimo to zostało uszkodzone. Poza tym czytałem opinie ze przy dwóch serwach lotki szybciej reagują wiec zdecydowałem sie na takie rozwiązanie. Będą kolejne modele wiec przetestuje inne rozwiązania szczególnie ze przekonałem sie jak trudno jest mocno uszkodzić ESA :)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.