Skocz do zawartości

Easy Fly ST-330


BIZON

Rekomendowane odpowiedzi

Po gorączkowym okresie poszukiwań i dylematów związanych z wyborem motoszybowca kupiłem Easy Fly w HobbyKing.

 

Podstawowe dane:

Długość: 1210mm

Rozpiętość skrzydeł: 1960mm

Powierzchnia skrzydeł: 38.40dm2

Waga gotowego modelu: 960g

Obciążenie skrzydeł: 25g/dm2

 

Czas oczekiwania od momentu zakupu na dotarcie przesyłki do domu: 7 dni.

 

A tak to wygląda:

 

Dołączona grafika

Paczka sporych rozmiarów - opieczętowana i zapakowana dokładnie

 

No to otwieramy:

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

A w środku:

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Czas na montaż:

 

Dołączona grafika

Wszystko dobrze zabezpieczone folią bąbelkową

 

Dołączona grafika

Uwolniony kadłub :)

 

Dołączona grafika

Po zdjęciu kabiny - widać zamontowany silnik, 2 serwa do steru kierunku i wysokości, regulator

 

Dołączona grafika

Skrzydło - widoczna rurka do mocowania w kadłubie, kabel serwa i samo serwo.

 

Dołączona grafika

Mocowanie skrzydła w kadłubie

 

Dołączona grafika

I po krzyku - zmontowany

 

Dołączona grafika

W pełnej okazałości

 

Wlot powietrza (symetrycznie z drugiej strony jest taki sam)

Dołączona grafika

 

Jak jest wlot to musi być i wylot :)

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Ster wysokości - mechanizm

Dołączona grafika

 

Easy FLY od spodu :

Dołączona grafika

 

Mechanizm lotki:

Dołączona grafika

 

 

Model po montażu robi wrażenie, trochę mam pietra przed oblotem ale mam nadzieje że będzie oki, a jak nie - to będę kleił :)

 

Przeraża mnie tylko trochę podana prędkość lotu 12m/s - czyli 43,2 km/h

Trochę mi to nie wygląda na easy fly :) ale zobaczymy.

 

W modelu muszę jeszcze tylko przerobić wtyk zasilania z T-Deans na XT60 bo pakiet jest wyposażony w takie.

 

Dalsza relacja to już z oblotu będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 53
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Napisz jeśli możesz ( ;) ) jaki będzie problem, jeśli przyjdzie wymienić wyposażenie (silnik, serwa, itd) w tym modelu, na skutek awarii np. Czy będzie trudność z dostaniem się do silnika?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisz jeśli możesz ( ;) ) jaki będzie problem, jeśli przyjdzie wymienić wyposażenie (silnik, serwa, itd) w tym modelu, na skutek awarii np. Czy będzie trudność z dostaniem się do silnika?

Silnik - ciężka sprawa z tego co widzę to silnik jest jest osadzony przed sklejeniem kadłuba.

Więc w razie wymiany - odcinamy chyba dziób wymieniamy, montujemy wzmocnienia i przyklejamy - ale to takie moje wieczorne dywagacje :)

 

Serwa w skrzydłach podobna sprawa - tutaj też są schowane pod wklejonym EPP.

Przy dużym samozaparciu można ciąć wzdłuż płaszczyzn klejenia i powinno się udać.

 

Montowanie serw jest może kontrowersyjne - ale jak złożymy model nabiera walorów estetycznych.

Oczywiście estetyka i funkcjonalność w tym modelu są dość mocno skłócone - ale jak na klona i jego cenę - można powiedzieć że to udany produkt.

 

Co do walorów lotnych - to już do pytanie do ludzi którzy tym modelem latają.

Na pewno ma jakieś plusy i minusy.

 

Na własnej skórze doświadczę tego już niebawem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zasilanie to pakiet ZIPPY Flightmax 1800mAh 3S1P 20C

 

Dzisiaj udało mi się w końcu zrobić przejściówkę T Deans na XT60.

 

Zbindowany został odbiornik z nadajnikiem.

Okazało się, że serwa są sprawne, silnik działa aż miło.

Przy położeniu manetki gazu w okolicach 75% model wyrywał się z rąk. :)

Pozostało więc poskręcać dokładnie wszystko z sobą, wytrymować - jeśli będzie co, obkleić...

 

i w tym miejscu skończą się wymówki - trzeba będzie go rzucić i polecieć :)

 

AAAA - jeszcze tylko przed lotem trochę chodzenia czyli sprawdzanie zasięgu.

 

W tym miejscu mogę napisać - że szczęście nowicjusza mi sprzyjało i model a także aparatura przyszły sprawne :)

 

Tak więc jak obkleję model - zaprezentuje zdjęcia jak się prezentuje gotowy do lotu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś w końcu udało mi się sprawdzić zasięg nadajnika.

Jestem mile zaskoczony - na odcinku 1300m brak jakiekolwiek problemu.

Po drodze sygnał został "zasłonięty" szpalerem drzew na odcinku około 200 metrów.

Serwa i silnik reagowały bez problemu.

Odległość jak dla mnie wystarczająca.

 

Dodatkowa miła informacja - po ułożeniu wszystkich kabli, odbiornika, baterii - okazało się że model jest idealnie wyważony i nic już nie trzeba kombinować.

 

Z przeprowadzonych testów i oględzin - jak na razie najsłabszym elementem tego zestawu jest kabina - a raczej jej mocowanie.

Zapięcie kabiny na zatrzask wymaga użycia śrubokręta. Natomiast samo odpięcie jest bardzo łatwe i przebiega w sposób płynny i lekki - moim zdaniem troszkę za lekki.

Pewnie nieodzownym wyposażeniem modelu stanie się gumka recepturka :)

Teoretycznie nawet po wypięciu kabiny podczas lotu nic nie powinno wypaść ale...

 

Wieczorkiem dodam fotki - jak to wszystko wygląda w środku i jak mocowana jest kabina.

 

Teraz czekam tylko aż wiatr "siądzie" i może uda się model oblatać.

 

Acha - naklejanie naklejek to koszmar i zadanie chyba dla ludzi o niesamowitej sprawności manualnej. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to małe sprawozdanko.

 

Niedziela okazał się dniem słonecznym (w końcu) ale niestety wietrznym.

Easy Fly powoził się wiec ładnie w bagażniku - ale....

udało mi się znaleźć łączkę osłoniętą od wiatru idealną do... sprawdzenia ustawień i wytrymowania modelu.

 

Adrenalina przy pierwszym rzucie duża (pierwszy model)

Bez silnika poszybował ładnie lekko skręcając w prawo.

Lądowanie miękko i przyjemnie.

Małe trymowanie i drugi wyrzut z silnikiem na 20-30% krótki lot (dalej z tendencją do skrętu w prawo) i lądowanie 20 metrów dalej.

Bez trymowania - na łączce był jednak sporadycznie boczny wiatr :(

Trzeci rzut - silnik na 70% lekkie wznoszenie (max 3m) lot po prostej z lekkim wznoszeniem, delikatny nawrót o 180 stopni, wyłączenie silnika i lądowanie.

WOW.

Podoba mi się :)

Ale trzeci lot to już adrenalina potężna. Łąpy mi się nieźle trzęsły :)

Wiem ,wiem loty to oczywiście w tym przypadku trochę na wyrost powiedziane ale.. jak na pierwszy raz to jestem ogromnie zadowolony.

 

Model lata ładnie, wielkich manewrów nie robiłem - bo i wysokości nie było i prędkość praktycznie minimalna.

 

Teraz o radiu - o i le kiedy trzymamy je i sterujemy nie ma większego problemu to w momencie wypuszczenia go z rąk tak aby wisiało tylko na smyczy - możemy narobić więcej złego niż nam się wydaje (chwila nieuwagi).

Radio jest tragicznie wyważone - ma tendencje do wiszenia praktycznie pionowo i idealnie w tym momencie manetka gazu idzie do góry z położenia neutralnego i ... wiadomo co dalej.

Generalnie mam na razie załadowane tam 8 akumulatorków - może kiedy będzie siedział tam pakiet li-po sytuacja trochę się poprawi.

 

No a teraz troszkę fotek - niestety nie z lotów bo byłem sam samiuśki :)

 

 

Dołączona grafika

Tak to wygląda w środku.

Przejściówka z T Deans na XT60 idzie do kosza - wylutuje je całkowicie i zastąpię XT60.

 

 

Dołączona grafika

Wciśnięty odbiornik

 

Dołączona grafika

Mocowanie kabiny - wg. mnie totalnie niedana koncepcja.

Żeby zapiąć trzeba mieć śrubokręt.

 

Dołączona grafika

Tylna część kabiny

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

Wklejone mocowanie zaczepu kabiny.

 

Dołączona grafika

Zapięta i "dopasowana" kabina.

 

Dołączona grafika

Lekkie prześwity :)

 

Dołączona grafika

W sumie może zapewnia to lepsze chłodzenie...

 

Dołączona grafika

a tutaj śmigło bez kołpaka

 

Dołączona grafika

Widok na wyświetlacz nadajnika

 

Dołączona grafika

skrzydła - tak to wygląda przed złożeniem

 

Dołączona grafika

a tak po złożeniu.

 

Pasuje bardzo ładnie - ale mechanizm blokowania skrzydeł nie wzbudza mojego zaufania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

U mnie fabryczny silnik (lub regiel... testy trwaja) zakonczyl zywota.

Z poprawek to oczywiscie neodym na kabince, wlasny (sprawdzony do 1000m) odbiornik Futaby i wklejenie skrzydel na stale jakims chinskim kisielem (UHU mi wyszedl...)

Co do refleksji... Bez stresu ("co ma byc to bedzie") latalem i przy 5/s. Chwilami bardzo ladnie "wisial" lekko plywajac na boki. Ogolnie robi za osiolka do testowania bebechow FPV i sprawdza sie doskonale. Oczywiscie ma sie nijak do Cularisa, ktory jak dla mnie jest pieszczochem termiki :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Poniżej fotki z wklejania magnesów w skrzydła - fabryczne zabezpieczenie - na śrubki jest takie sobie - a magnesy świetnie zdają egzamin

 

 

Dołączona grafika

i miejsce pod magnes gotowe

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

i wklejone magnesy na swoich miejscach.

 

Po kilkunastu lotach adrenalina jest jeszcze ogromna.

Generalnie na maksymalnych obrotach model wypuszcza się bardzo przyjemne.

Na razie latam jeszcze dość nerwowo - będę musiał zmniejsz czułość lotek w aparaturze.

Lądowanie nie jest jeszcze idealnie - model obył się bez kreta ale muszę poćwiczyć żeby lądował tam gdzie chce.

Niby loty nie są jeszcze długie - ale podczas nich czas biegnie zdecydowanie jak szalony :)

 

Postaram się dodać jakiś filmik jak tylko załatwię kogoś do kręcenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Ten model to nic innego jak HYPE MX tylko, że brandowany inną marką.

Zdawało mi się, że Hype MX to model akrobata, a nie szybowca...

 

W końcu po ponad miesiącu ten cud chińskiej inżynierii do mnie dotarł... Planuję go zasilać pakietami 3S 1300mAh (kupiłem dwie sztuki Turnigy Nano-Tech) jako, że będzie dociążany kamerką... To już drugi mój model od tego producenta i jakość jest porównywalna - czyli niezła jak na te pieniądze (choć ST330 jest jakby z lepszej jakości pianki niż Piper).

 

Pytanie - gdzie w nim jest miejsce na pakiet? Skrajnie z przodu (za silnikiem) czy za serwami, pod krawędzią natarcia skrzydeł? Nie jest to opisane w żaden sposób w instrukcji - więcej miejsca jest za serwami... Rurka mocująca skrzydła - już się na rcgroups.com o niej naczytałem, z resztą i bez tego można mieć na jej temat złe przeczucia - to musi w końcu zawieść... prawdopodobnie po kilku lotach zastąpię mocowanie pojedynczą rurką węglową i tyle. W skrzydła wkleiłem już magnesy neodymowe, kabinę też wyposażę w magnesy, bo plastikowa zapinka działa jak na fotkach powyżej...

 

Jak w nim ustawiacie środek ciężkości? Producent ponoć rekomenduje 70 mm za linią natarcia, ale na rcgroups piszą, że 75-85 mm jest lepszym pomysłem...

 

PS.: Naklejki są przefatalne, jedne z brzydszych "malowań" jakie widziałem ;] No ale je wykorzystałem, przy czym ponaklejałem w zupełnie innych miejscach niż rekomenduje producent i zrezygnowałem z naklejania tych płomieni, rodem z jakiegoś tuningowanego Civica czy Vectry - nieco subtelniej dzięki temu wygląda ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodziło mi o Hype RELAX :wink:

A to faktycznie ten sam model... dotarłem do wątku, w którym był opisany i wydaje mi się, że modyfikację złączki skrzydeł zrobię jeszcze przed pierwszym lotem - po kilkukrotnym ich włożeniu i wyjęciu ta aluminiowa rureczka zaczęła mieć spory luz...

 

Na razie kleję kartonowo-styropianowe pudło do transportu modelu w bagażniku auta (będzie sobie jeździł w nim non stop, bo zwykle polatać udaje mi się tylko wtedy kiedy przejeżdżam akurat przy dobrym terenie w dobrą pogodę, a zaplanowane wypady na latanie mi nigdy nie wychodzą (szczytem wszystkiego było gdy po dotarciu na "lotnisko" okazało się, że w modelu nie ma odbiornika, bo przełożyłem go do innego ;)).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Model oblatany...

 

Krótki filmik z oblotu:

 

Odpowiadając sobie samemu - pakiet musi być skrajnie z przodu (nie tak jak na zdjęciach powyżej), inaczej model nie będzie wyważony poprawnie (chyba, że ktoś ma ołowiany odbiornik ;). Z pakietem 1300mAh wyważył się prawidłowo (CG 80mm od krawędzi natarcia) i lata jak po sznurku...

 

Napęd jak dla mnie w tej chwili zupełnie wystarczający, przy czym przysłowiowa "chińska jakość" przekłada się niestety na duże wibracje (będę musiał wyważyć śmigło, bo z takimi drganiami łożyska w silniku zbyt długo nie wytrzymają).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.