Skocz do zawartości

DLe 55 czy DLa 56


haleq

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

  • Kilka faktów : DLE to najstarszy producent silników benzynowych w Chinach
  • W swoich konstrukcjach użwają wysokiej jakości materiałow i łożysk NSK.
  • Części zamienne są dobrze dostępne i powtarzalne.
  • Często wprowadzane są innowacje, np. wszytkie aktualnie produkowane silniki zaopatrzone są w moduł zapłonu zasilany napięciem 4,8-8,4V , podczas gdy inne silniki posiadają moduły do 6V.
  • DLE jako jedyna fabryka wprowadziła nowe modele silników z tylnym wydechem - seria RA, bardzo wygodne do modeli makiet i akrobatów.
  • Silniki dystrybuowane są poprzez lokalne wybrane sklepy modelarskie na całym świecie, aby zapewnić dobrą obsługę Klientom i dostęp do części zamiennych.
  • Na koniec jeszcze jedno, te silniki po prostu pracują bez zarzutu, sam ma DLE-55 w mojej Extrze. Wśród sprzedanych w Polsce dziesiątek silników DLE, nie spotkałem żadnych problemów z ustawieniami, regulacjami, jak w opisie powyżej.

Poniżej jedna z najnowszych innowacji tłumika w DLE-55 / 2014. http://www.ef3m.pl/2...ersja-2014.html . Ścięty tłumik łatwiej zmieścić pod maską, jest też końcówka do instalacji dymowej. Teflonowa końcówka tłumika zapobiega uszkodzeniu silnika i modelu, gdy np. zabraknie podwozia. Takie same rozwiązanie zastosowano w serii silników RA.

 

silencer_dle_55.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 46
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Jakubk -nie żeby robić antyreklamę ale ten teflonik/rurka i opaska to nieporozumienie...

Sam użytkuję DLE 55 RA i na podstawie swojego doświadczenia ,jak i kolegi użytkującego 35 RA napiszę iż rurka ta jest za sztywna i ma spory luz po chwili pracy silnika a opaska nie jest w stanie tego uszczelnić.Powoduje to "rzyganie" olejem /spalinami w górę tłumika i po wnęce owiewki,domku.

Wg mnie podstawa to wymiana tego na rurkę silikonową czy ciasny przewód do paliwa/oleju -efekt to całkowite uszczelnienie i znika to plucie.

Niestety ten patent nie wypalił DLE...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również posiadam dle 35RA .... ( dla jasności, nie kupiony u Jakuba) do chwili obecnej nie zauważyłem plucia i rzygania olejem... fakt, że rurki są sztywne ale póki co zachowują szczelność i pod maseczką jest czyściutko.... najczyściej z moich dotychczasowych modeli :) . Nie przepalił jeszcze 5 l benzyny i może powyższe "kłopoty" przede mną :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Uważam że jest to bardzo dobry pomysł DLE. Czasami nieudolna insatlacja rurki teflonowej powoduje, że występują takie efekty jak opisane powyżej. Do uszczelnenia instlacji wydechowej zawsze stosuję silkon czerwony. Oczywiście można też użyć rurki silikonowej i silikon. Tak czy inaczej, jest to bardzo dobre rozwiązanie, pod względem bezpieczeństwa całości modelu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Czasami nieudolna insatlacja rurki teflonowej powoduje, że występują takie efekty jak opisane powyżej. Do uszczelnenia instlacji wydechowej zawsze stosuję silkon czerwony. Oczywiście można też użyć rurki silikonowej i silikon. jest to bardzo dobre rozwiązanie, pod względem bezpieczeństwa całości modelu.

jakubk ,niech Ci będzie ... :) dla mnie to rozwiązanie też jest genialne ,same rurki a w zasadzie materiał z którego są zrobione już nie

Uszczelnia to się z reguły coś co jest nieudolnie wykonane ,owszem jak najbardziej można zastosować silikon w tym wypadku jednak chcąc zdemontować maskę np .do regulacji ,kontroli w silniku Ra te rurki najpierw trzeba zdjąć i robiąc tak kilka razy -ściągając ,silikonując trochę to robi się nie estetyczne..

Jaki wpływ ta rurka ma na bezpieczeństwo modelu to nie bardzo umiem sobie wytłumaczyć -owszem ulegnie zagięciu przy kapotażu,czy zagubionym podwoziu ale to takie trochę naciąganie ... ;) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Zapewne ci Piloci, którzy nieszczęśliwie doświadczą takich wypadków, będą zadowoleni, że nie muszą kupować nowego tłumika, nie muszą reperować połamanego firewalla i/lub "domku", nie muszą też dokonywać ewentualnej naprawy silnika, spowodowanej wyrwaniem tłumika. Czy to może wyglądać na "naciąganie" ?

 

Najnowsze fakty...

Przedstawiam najnowszą innowacja fabryki DLE. Dotychczas moduł zapłonu w silnikach benzynowych był "uniwersalny". Prawie każdy moduł pasował do każdego silnika, aby fajka do świecy była odpowiednia. W 2014 roku DLE wprowadza zasadnicze zmiany.

Każdy z nowych silników posiada specjalnie dedykowany moduł zapłonu. Teraz każdy aparat zapłonowy, posiada krzywą wyprzedzenia zapłonu, specjalnie dedykowaną do danego silnika. Dzięki tej innowacyjnej zmianie, każdy motor będzie mógł być najbardziej efektywnie wykorzystany i będzie miał najwyższe możliwe osiągi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam

   Sugerując się m.innymi opiniami na forum w grudniu 2012r (mniej więcej w grudniu .....zagubiłem paragon lub stał się nieczytelny) zakupiłem silnik DLE 55 moduł zapł. do 8,4 V   Pierwsza bańka 5l na Castrolu 2T mineralnym. Następnie Bel-Ray. W zeszłym sezonie silnik pracował tak jak pisaliście bez zastrzeżeń (łatwe uruchamianie, stabilne wysokie i niskie, ładne przejście) mocy aż nadto do moich umiejętności i mojego  Yaka.  Radość trwała do kwietnia b.r. podczas kolejnego lotu z silnika dobiegły niepokojące odgłosy. Po wylądowaniu stwierdziłem poważne luzy w dolnym i górnym zwrotnym położeniu połączone z donośnymi stukami. Po demontażu okazało się, że luzy powstały na łożysku igiełkowym wału korbowego. Niestety gwarancja się skończyła, minął rok. Sprzedawca powiedział, że miałem pecha bo to pierwszy taki przypadek. Zamówiłem już nowy wał (z korbowodem) . Mój silnik do awarii wypalił około 30 litrów paliwa na mieszance 1:40  plus docieranie na mieszance 1:30 zalecanej przez Sklep. W związku z powyższym mam pytania do użytkowników DLE 55. Jak długo użytkujecie swoje silniki? Czy faktycznie miałem pecha i są to odosobnione przypadki ? 

Pozdrawiam

Wojtek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.......Chyba miałeś pecha...

Dzięki Rafał

 A mama powtarza ...."że byłem w czepku urodzony". Swoją drogą  ilość sezonów nie określa trwałości silnika. Mając kilka modeli można poszczególne silniki wykorzystywać sporadycznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.