Skocz do zawartości

Powypadkowa kotka.


blackriver

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Gdyby ktoś mógł przygarnąć zwierzaka, dajcie znać na PW. Info z zaprzyjaźnionego forum.

 

Hey.

Może pisze w sprawie mało związanej z ASG, ale sprawa tego wymaga że tak to ujmę :-P .

Oddam kotkę po wypadku samochodowym, tak wyszło że przejechałem ją jak jechałem do domu... Ogólnie kotka już jest wyleczona, miała uszkodzenie kręgosłupa przy miednicy i pomniejsze zadrapania, jednak udało się ją odratować chodzi, je i w sumie funkcjonuje normalnie. Jednak wiadomo że po takim urazie już nie odzyska poprzedniej sprawności i raczej samej nie uda jej się już żyć tak na dziko.
Jest na wpół dzika, taki typowy osiedlowy kot, przyzwyczajona do ludzi ale się boi i nie daje dotykać.

Jako że sam już kota mam to drugiego za bardzo nie mogę mieć z racji braku tolerancji między kotami, nom i mieszkam w bloku co dla takiego kota jest katorga być w ciągłym zamknięciu.
W skrycie to ujmując oddam kotkę, do mieszkania w bloku się nie nadaje ale do domku jednorodzinnego albo gospodarstwa gdzie jest dożo przestrzeni pasuje... chodzi głównie żeby dać jej jeść raz na 2 dni i żeby miała dach nad głową na zimę i nie marzła.
Z kotką daje koszyk gratis :mrgreen:

Dołączona grafika

Opublikowano

Śliczna jest, może kogoś zauroczy...

Mam trzy sztuki: ex kocur, bardzo agresywny, bojowy, kotkę, Łagodną, ale "blondynkę" i rudego kocurka - drobnego, łagodnego, taki "bidula" którego przygarnąłem wycieńczonego, zagłodzonego i chorego.

Moje futrzaki wzajemnie się tolertują, ustaliły hierarchię, i mam święty spokój.

Nie powinieneś mieć kłopotów; one same "dogadają się"...

No i mam, oczywiście także psa...

Opublikowano

Słodkie :) Ja mam w domu chomika i 2 siostry to mi wystarczy :P

Przecież kot bardzo łatwo rozwiąże problem chomika. Mój w każdym razie poradził sobie z papużką :P
Opublikowano

Nie wiem czy tylko ja odniosłem takie wrażenie, że ktoś opisał tą kotkę jak stan modelu :P

"ogólnie kotka już jest wyleczona, miała uszkodzenie kręgosłupa przy miednicy i pomniejsze zadrapania, jednak udało się ją odratować chodzi, je i w sumie funkcjonuje normalnie."

 

stan dobry :wink:

Opublikowano

Nie wiem czy tylko ja odniosłem takie wrażenie, że ktoś opisał tą kotkę jak stan modelu :P

"ogólnie kotka już jest wyleczona, miała uszkodzenie kręgosłupa przy miednicy i pomniejsze zadrapania, jednak udało się ją odratować chodzi, je i w sumie funkcjonuje normalnie."

 

stan dobry :wink:

Modelarze już tak mają :)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.