darek.3333 Opublikowano 11 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2011 Regulacja pochłania trochę więcej czasu niż gaźnik z jedną iglicą - po wyregulowaniu (ok 20 min) chodzi jak zegarek. Regulacja przed każdym lotem ? Jeśli nawet nie przed każdym to i tak są dość zmienne warunki , inna temperatura , inny skład paliwa itd i od czasu do czasu trzeba trochę podregulować. Więc za każdym razem 20min to trochę sporo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MironRC Opublikowano 11 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2011 Jeśli nawet nie przed każdym to i tak są dość zmienne warunki , inna temperatura , inny skład paliwa itd i od czasu do czasu trzeba trochę podregulować. Więc za każdym razem 20min to trochę sporo. nie za każdym razem, w sezonie poświęcam na regulacje 20 min (maksymalnie). Warunki, które napisałeś mają wpływ na niemal każdy silnik. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcin133 Opublikowano 11 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2011 Kolega ma 46LA i zdarza się że mu gaśnie w najmniej odpowiednim momencie i dlatego nie ma co uogólniać Powiem szczerze że osobiście generalnie nie uznaję takiego czegoś jak "zdarza się zgasnąć". Owszem, mój Magnum XL40 co czort sam wie ile to już ma wypalone, silnik wyraźnie z z oznakami eksploatacji - raz na ruski rok to sobie może zgasnąć Ale silniki w pełni sprawne, dobrze ustawione od tak sobie nie gasną - zawsze jest jakaś przyczyna. Ubogo ustawiona mieszanka (ustawiony silnik do poprawnej pracy na ziemi w pozycji na kołach), źle dobrana świeca do paliwa, błędy przy wykonaniu instalacji paliwowej,nawet zbyt nisko ustawione obroty i wiele innych i już kłopoty a niektórzy wręcz i zapewne sami je robią, co nowa bańka paliwa to inna, raz takie śmigło o raz takie i tak w kółko a im mniej grzebania i cudowania tym lepiej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darek.3333 Opublikowano 11 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2011 Też mam OS-MAXA 46LA i nie pamiętam kiedy zgasł sam z siebie. Na początku jak uparłem się latać bez nitro bo to niby lepiej docierać to owszem czasami zgasł. No i regulacja jak trzeba to zajmuje może 1 minutę a nie 20 :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MironRC Opublikowano 11 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2011 regulacja jak trzeba to zajmuje może 1 minutę a nie 20 :wink: na sezon? :ble: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcin133 Opublikowano 11 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2011 na sezon? :ble: Przecież w LA w zasadzie jest tylko iglica wysokich obrotów. Cała regulacja to raz na dzień lotów podniesienie dzioba modelu do pionu i jeżeli trzeba to nieco dodać lub ująć paliwa. To wszystko. Zresztą w pozostałych silnikach wygląda to tak samo. Przejście ustawia się tylko raz chyba że iglica wolnych była demontowana - jak nie zmienia się paliwa, śmigieł generalnie nie ma potrzeby jej ciągłego dłubania. Przykładowo na filmie od 13 do 20 sekundy jest przedstawiony cały rytuał sprawdzenia poprawności działania silnika Super Tigre G51 przed pierwszym lotem w tym dniu. Tego dnia nic kręcić nie trzeba było. Wiem że inni lubią "zarzynać" silniki na jakiś linkach czy tam między nogami - ja tego nie stosuje i wcale mi się to nie mści Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qnii Opublikowano 11 Stycznia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2011 czy nie nudzi was czytanie postów typu: a mój silnik, a ten silnik to, bal bal bal ... ?/ bo mnie strasznie, dlatego chciałbym troch zmienić pytanie. dla uproszczenia rozważani na temat ekonomiczność silników załóżmy że umiem wyregulować silnik. który z silników jest najbardziej ekonomiczny, ekonomiczny czyli najmniej paliwożerny? Co wpływa na ekonomiczność silnika spalinowego? Ekonomiczność = rezultaty (np ciąg) / koszt (np koszt paliwa) Jak napisał rzysztof7501 nitro - czy im więcej nitro tym mniej silnik pali? o ile można zmniejszyć spalanie używając więcej nitro? na pewno wpływ na ekonomiczność ma dobór śmigła. tu powstaje pytanie jak je dobrać optymalnie. sądzę że odpowiedzi na te pytanie pomogą nie tylko mi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcin133 Opublikowano 11 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2011 Silnik stosuje się odpowiedni dla danego modelu- czyli odpowiedniej mocy a im ona większa tym więcej silnik będzie spalał. Nitro stosuje się po to by usprawnić pracę silnika a nie zmniejszać czy zwiększać zużycie paliwa. Śmigło dobiera się do silnika i do modelu a nie po to by było jakieś "optymalne zużycie"... sądzę że odpowiedzi na te pytanie pomogą nie tylko mi Co najwyżej zagmatwasz sobie i innym. W takim kontekście oceny tylko i wyłącznie silnika pod względem ekonomi ta dyskusja nie ma kompletnie najmniejszego sensu. Ten silnik musi jeszcze coś napędzać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mkrawcz1 Opublikowano 12 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2011 Moim skromnym zdaniem niedoświadczonego pytanie postawione w tytule nie ma sensu. To hobby nie jest tanie i nie będzie i ja takie założenie przyjąłem na wstępie. A paliwo to raczej nie największy koszt. To tak jakbyś zamawiał nowe BMW serii 7 w salonie i zastanawiał się, jaki wziąć do niego silnik, żeby mało palił. A najlepiej to od razu założyć w nim LPG... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darek.3333 Opublikowano 12 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2011 Szczerze powiedziawszy jak kolegę nudzą nasze wypowiedzi to może powinien zmienić hobby. Najekonomiczniejszy silnik modelarski to ten , którego nie ma. :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MironRC Opublikowano 12 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2011 Szczerze powiedziawszy jak kolegę nudzą nasze wypowiedzi to może powinien zmienić hobby. Najekonomiczniejszy silnik modelarski to ten , którego nie ma. :wink: Kolega nie pisze, że go nudzi tylko, że temat jest bez sensu, co po części podzielam. Różnica w spalaniu w silnikach o pojemności 2,5 cm jak pisze qnii nie jest kolosalna żeby to roztrząsać. Tak uważam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darek.3333 Opublikowano 12 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2011 czy nie nudzi was czytanie postów typu: a mój silnik, a ten silnik to, bal bal bal ... ?/ bo mnie strasznie, Moja powyższa wypowiedź dotyczyła tego zdania. Uwagi kolegów mkrawcz1 i marcin133 w pełni popieram. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MironRC Opublikowano 12 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2011 więc zwracam honor :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qnii Opublikowano 12 Stycznia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2011 przepraszam jeżeli kogoś uraziłem. już zrozumiałem że nie ma na tak postawione pytanie odpowiedzi, ponieważ nikt (jak sądzę) nie bierze tego kryterium za najwarzniejsze podczas budowy/konstruowania modelu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcin133 Opublikowano 12 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2011 już zrozumiałem że nie ma na tak postawione pytanie odpowiedzi, ponieważ nikt (jak sądzę) nie bierze tego kryterium za najwarzniejsze podczas budowy/konstruowania modelu Jak już też pewnie zauważyłeś producenci takich informacji też nie podają, w zasadzie przyjmuje się stałą dla wszystkich silników zużycie paliwa przypadającą w ml/min na każdy cm sześcienny pojemności. Tak naprawdę służy to jedynie by dobrać odpowiedni zbiornik do czasu lotu. Jeżeli chcesz się dowiedzieć jaki silnik i ile mniej więcej spala, w jakich warunkach i jakiego paliwa to niestety jest zmuszony do samodzielnego wyciągania wniosków... z doświadczeń użytkowania własnych silników przez innych modelarzy. A takich opowieści typu "bal, bal,bal" jak sam napisałeś - nawet czytać Ci się nie che... Powtórzę chodź i tą radę zapewne uznasz nie na temat ale... nie jest sztuką zakup nawet drogiego silnika i później jakiegoś taniego "bełta" do jego zasilania. Bo to nic nie da jeśli połowę z tego "bełta" wypalać będziesz na ziemi, psiocząc w niebogłosy "a to to - a to tamto". Paliwo ekonomiczne to niekoniecznie tanie bo wystarczy takie które będzie spalane w powietrzu podczas lotów a nie na ziemi z ciągłym się użeraniem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qnii Opublikowano 12 Stycznia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2011 gdybym nie chciał czytać waszych wypowiedzi to bym was o nie nie pytał. co więcej uwielbia czytać to forum bo jest ono kopalnią wiedzy, a najbardziej lubię te tematy które są na tema Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
witold_pi Opublikowano 12 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2011 irvine lub norvel Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qnii Opublikowano 13 Stycznia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2011 norvel -ciekawych rzeczy się naczytałem, trochę mnie przeraza sprowadzeni go z usa jest to kłopot? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 13 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2011 A dlaczego nie MVVS - solidny, tani i łatwo dostępny?? Czy naprawdę latasz na takim poziomie, że będziesz w stanie odczuć różnicę? Niektórym malkontentom i nieudacznikom w zakresie obsługi i regulacji silników spalinowych nie pomogą nawet maszyny sprowadzone z Marsa... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
winiol8 Opublikowano 13 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2011 MVVS jest jak najbardziej solidny, tani, łyka paliwo 80/20. Jednak łatwo dostępny już nie jest. Jeszcze kilka lat temu było ich pod dostatkiem w każdym sklepie (modelarskim oczywiście). Piszę tutaj o nowych silnikach, bo używane może i są dostępne, ale na zakup używanego silnika modelarskiego chyba bym się nie zdecydował (pomijam egzemplarze kolekcjonerskie). Wracając jeszcze do "taniego i ekonomicznego" silnika to fabryce z Brna zdarza się przysłać drobne części zamienne za darmo!!! Tego nie ma w innych firmach, ale może dlatego ASP, OS i kilku innych producentów jest na rynku a MVVS już nie:-) Edit: Dodam tylko jeszcze, że ekspertem od silników spalinowych nie jestem, a z regulacją MVVSa (.40 z czarną głowicą i starym typem gaźnika) problemów nie mam. Mój silnik ma moc wystarczającą do tego modelu: http://pfmrc.eu/viewtopic.php?t=31824 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.