McRancor Opublikowano 20 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2010 Witam! Zalegają mi w okolicach strychu klocki balsowe. To jeszcze jedne z tych importowanych za PRLu na własną rękę, dostałem je w spadku. Nie ma tego dużo, ale z 5 klocków będzie (1000 x 80 x 80). Dodatkowo klocek sosny brazylijskiej, wyjątkowo lekkiego sortu - ciężar twardej balsy, ale cały klocek (1000x120x50) ma bardzo jednolitą gęstość. Moje pytanie brzmi - czy da się ten materiał wykorzystać? Najchętniej pociąłbym go na klepki 1,2,3mm (standardowe grubości), ale nie mam do tego odpowiedniej piły. Co o tym myślicie? Sam materiał ma dla mnie wartość głównie sentymentalną i chętnie zrobiłbym z niego to co chciała zrobić osoba do której należały - modele. Ale czy warto? Są jakieś firmy którym można by takie coś zlecić, czy nie ma to większego sensu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Henio Opublikowano 20 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2010 Da się .Ja ciąłem na frezarce dolno wrzecionowej 1,5mm Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
McRancor Opublikowano 21 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2010 Szczerze mówiąc to nie wyobrażam sobie tego na frezarce, jakiś specjalny frez? Wydawałoby mi się że więcej materiału zostanie "zwiórowane" niż wykorzystane. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
laminat Opublikowano 21 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2010 Tak jak pisze Henio robi się to cieniutka piłka z widią ale to nie ten interes - takie klocki balsy moim zdaniem albo drążyc - starodawna metoda modelarska albo pod kopyta przeznaczyc do laminatow. Co do formatowania ich wiekszego sensu nie widze bo w przemysle balsę kroi się to na bardzo szerokich i mocno napiętych taśmach do drewna (taśmówka o szerokosci taśmy około 100mm i bardzo małym zębie. w twoim przypadku piłka zje tyle samo materiału co i deseczke wykona a trzeba powiedziec ze i frezarka dolnowrzecionowa musi byc conajmniej maszyna rzemieslnicza bo jesli piłka się niedajborze zatnie o stół to nie chciał bym tam byc. Sama piłka też musi byc wysokiej klasy np. firmy Leitz przy czym minimalny rzaz piłki to około 3.2 mm wiec sam sobie odpowiedz czy gra jest warta swieczki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RomanJ4 Opublikowano 21 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2010 Na plasterki bez dużych strat, przy 8cm grubości jedynie piła taśmowa. Tylko najlepiej nie taka profesjonalna dla stolarzy bo większa taśma ma szerszy rzaz, a np taka: http://allegro.pl/pila-tasmowa-atika-bs-205-tanio-i1365832143.html mam podobną, mały rzaz praktycznie równy grubości taśmy. Może ktoś ma w Twojej okolicy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
McRancor Opublikowano 21 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2010 No to muszę się zastanowić dobrze czy mi się nie opłaca kupić takiej piły do pocięcia tych desek. Za 300zł - orientacyjna cena piły, kupiłbym 40-50 desek w rozmiarach najczęściej używanych (1,2,3) o na pewno lepszej jakości cięcia. A co myślicie o tym klocku z lekkiej sosny? Uważacie że stosowanie takiego budulca ma jakąś przewagę nad twardą balsą? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość decodrew Opublikowano 21 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2010 Na plasterki bez dużych strat, przy 8cm grubości jedynie piła taśmowa. Tylko najlepiej nie taka profesjonalna dla stolarzy bo większa taśma ma szerszy rzaz, a np taka: http://allegro.pl/pila-tasmowa-atika-bs-205-tanio-i1365832143.html mam podobną, mały rzaz praktycznie równy grubości taśmy. Może ktoś ma w Twojej okolicy. Balsę potnie ale sklejki na tym nie da się ciąć :/ Na jakiego wymiaru klepki chcesz to pociąć ? Szerokie na 50mm spokojnie wejdą pod wyrzynarkę włosową. Sama piłka też musi byc wysokiej klasy np. firmy Leitz przy czym minimalny rzaz piłki to około 3.2 mm wiec sam sobie odpowiedz czy gra jest warta swieczki. Mam cieńsze do metalu ale używam ich do drewna twardego Bardzo ładna jest jakość cięcia. Niestety też tutaj jeśli ma być 120mm się nie da przeciąć chyba że na 2 razy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M52 Opublikowano 21 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2010 Polecam zakup takiej piły. Swoją kupiłem w Makro i zapłaciłem poniżej 300zł. Są nadal w sprzedaży. Maszyna wymaga jednak sprawdzenia po zakupie i dość daleko idących regulacji. Dopiero wtedy równo tnie. Sklejki i w ogóle drewno tnie bez problemu. Tworzywo także. Max grubość materiału ok 80mm i tyle wykorzystywałem. Jedynym problemem była koniecznośc poprawienia górnego prowadnika, bo piła cięła skosem. Po zmianie taśmy i tak trzeba dokonywać korekty ustawień. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość decodrew Opublikowano 21 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2010 Jak masz dostęp do malutkiego warsztatu możesz sobie skonstruować prosty ruchomy blat stolika a w stoliku japońska grzbietnica lub coś tańszego dającego zadowalający efekt. Sam widziałem rozwiązanie DIY na jakiejś angielskiej stronce niestety linku nie potrafię podać Tak mi się o tym rozwiązaniu przypomniało przy okazji innego tematu . Masz szczęście ze ponownie tematem się zainteresowałem i zacząłem grzebać po zasobach wersja DIY http://www.ukworkshop.co.uk/forums/poor-man-s-joint-master-t40781.html?hilit=Jointmaker%20Pro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
McRancor Opublikowano 22 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2010 Dziękuję za odpowiedzi! Problem polega na tym, że klocek balsy ma ~80mm w kwadracie i nijak tego nie obejdę. Zwłaszcza że klepki szerokie na 8cm są przydatne. Podoba mi się rozwiązanie ze stolikiem i grzbietnicą, jednak mam wątpliwości czy uzyskam wystarczająco głębokie cięcie. Chyba rozglądnę się za taśmówką w marketach budowlanych. Dzięki za radę odnośnie makro, co do faktu że po zakupie trzeba "naprawiać" przed używaniem, to zdążyłem przywyknąć A jeszcze takie pytanko - czy jak będę odcinał klepkę szerokości 1mm - nie zmieli jej w drobny mak? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam_Max Opublikowano 22 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2010 A nie lepiej pojechać do jakiegoś warsztatu stolarskiego. Ja pojechałem kiedyś wyciąć domek dla lalek ze sklejki. Powycinali mi wszystko na wymiar, a ze skrawków sami od siebie dorobili mi jeszcze trochę wyposażenia do tego domku. Zapłaciłem za to 50 zł z napiwkiem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
McRancor Opublikowano 22 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2010 Obawiam się że masz rację, tylko wewnętrzne usprawiedliwianie zakupu nowej zabawki bierze w łeb Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RomanJ4 Opublikowano 22 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2010 Jest to pomysłowe, deseczkę nawet parocentymetrową to można w taki sposób przeciąć, ale spróbuj klocek wzdłuż. Wątpię aby Ci się udało na długości 1m(!) Zanim brzeszczot wyszedłby z drugiej strony klocka ząbki zalepiłyby się wiórami. A co do taśmówki i górnego prowadzenia taśmy. W tak tanich maszynkach najczęściej kasowanie luzów prowadzenia realizowane jest za pomocą śrubek dociskających z jednej i drugiej strony, co nie jest zbyt szczęśliwym rozwiązaniem. Ponieważ taśma w miejscu zlutowania jest nieznacznie grubsza i pozostawienie takiej szczeliny aby to miejsce przechodziło powoduje, że pozostała część taśmy ma większy luz i może nie być tak sztywno prowadzona. Zmniejszenie szczeliny będzie powodować zakleszczanie, albo nawet zerwanie taśmy, nie mówiąc o grzaniu. Można temu zapobiec przez zastosowanie prowadnic rolkowych (łożysk) dociskanych sprężyną, która uchyla się w tym momencie, podobnie jak tu Jeżeli macie takie możliwości polecam przeróbkę, także dolnego prowadzenia(jeśli jest) to doskonale usztywnia taśmę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bubu2 Opublikowano 22 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2010 McRancor Masz rację. Problem, myślę, nie polega na złapaniu króliczka, ale na tym, by go gonić. Jak dasz pociąć, nie będziesz miał piły, która jeszcze nieraz się przyda. I zauważ, że jest ona tańsza o cenę pocięcia balsy (bo i tak musiałbyś za cięcie zapłacić, a tak nie będziesz musiał tego robić). pozdr. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RomanJ4 Opublikowano 22 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2010 Balsę potnie ale sklejki na tym nie da się ciąć :/Na swojej ciąłem płytę laminowaną (meblówka) grubosci 22mm a więc dość twardą, oczywiście nie z prędkością światła (moc silnika tu przesądza o szybkości i temperatura taśmy) oraz klocki drewniane, sosnowe grubości 50mm. Zależy to też od jakości samej taśmy i rodzaju zęba, spodziewać się należy że cena ma tu wpływ. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.