Skocz do zawartości

Precisionaerobatics extra 260.


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 222
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

No i silnik sie urwal :( cos musialo byc nie tak ze smiglem, podczas beczki doslownie polamalo sie (to drewniane) mocowanie silnika :( silnik trust 30. Ktos wie jak najprosciej odzielic zywice od sklejki ?

witam!!!

 

możliwe że śmigło nie było wyważone i wibracje spowodowały że "domek" się rozsypał...

 

miałem podobną sytuację w swojej extrze,po kilku pierwszych lotach zauważyłem że że domek dostał dziwnych luzów.okazało się że odkleił się w kilku miejscach od czołowej wręgi.

zalaminowałem żywicą i tkaniną szklaną miejsce łączenia oraz wręgę do której bezpośrednio przykręca się silnik i wyważyłem śmigło,teraz wszystko jest super.

 

domki silnika w tych modelach są kiepskiej jakości i z czasem rozklejają się,trzeba na to zwrócić szczególną uwagę przy składaniu modelu.

 

tak przy okazji...

 

dokonałem kilku zmian w swojej EXTRze,wymieniłem serwa na dużo lepsze niż te co miałem (na lotki poszły HS 65MG,kierunek MD933 MG DIGITAL i wysokość TOWERPRO SG 91 1/2 metal)

 

wyeliminowałem też luzy zastępując druciane końcówki popychaczy snapami kulowymi.

dzięki tym zabiegom bardzo znacząco poprawiła się kontrola nad modelem oraz możliwość precyzyjniejszego kręcenia figur.

 

zrobiłem też mały eksperyment ze śmigłem SF...

 

założyłem takie śmigło:

 

http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/uh_viewItem.asp?idProduct=7159

 

naprawdę rewelacja!na dedykowanym napędzie (thrust30+quantum 45) model ma niesamowite odejście.jednak pierwszą rzeczą jaką trzeba zrobić przed montażem śmigieł z HK to dokładnie je wyważyć.ze śmigłami APC nie ma tego problemu.

 

niebawem wstawię kilka fotek poglądowych.

 

pozdrawiam!!!

 

EDIT:

 

kilka fotek z sobotniego latania...

 

Dołączona grafika

 

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

przekrecilego go szybko ale juz sie nie udalo go wzbic, pokiwal sie na boki i spadl dzibek w dol

szkoda modelu...

 

teraz nie pozostaje ci nic innego tylko jak najszybciej go naprawić i dalej ćwiczyć...

 

wieczorne latanie bywa czasem zdradliwe choć wtedy najlepiej się lata bo wiatr cichnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Blizej jest kosza niz remontu

więc może kup sobie jakiś zestaw z EPP...

 

wykorzystasz wyposażenie z extry i będziesz mógł latać mniej stresowo.ja tak zrobiłem,kupiłem sobie coś takiego:

 

http://www.perfecthobby.pl/detale.html?id=1379

 

lata bardzo podobnie do EXTRY i jest bardzo łatwa w naprawie w przypadku "kreta".pojawił się też nowy model z tej firmy,myślę że dużo ciekawszy niż KATANA.

 

http://www.perfecthobby.pl/detale.html?id=2014

 

a tu masz temacik:

 

http://pfmrc.eu/viewtopic.php?t=40251

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też popsułem extrę :twisted: Rzecz się stała na pikniku w Radawcu.

 

Pierwsze uszkodzenie z winy pilota, było za nisko żeby wyjść z pleców bez szwanku. Potraktowałem zawiasy żywicą 10 minutową i znowu byłem gotowy to lotu. :D

http://desmond.imageshack.us/Himg84/scaled.php?server=84&filename=dsc04388q.jpg&res=medium

 

Ale jej było mało....

 

Drugie uszkodzenie wynikło z awarii łączności, model spadł w płaskim korkociągu na plecach.

Uszkodzenia : wyrwana wręga silnikowa, wyrwana półka akumulatora, wyrwana 1 węglowa poprzeczka, uszkodzona maska.

 

http://desmond.imageshack.us/Himg829/scaled.php?server=829&filename=p21061100190002.jpg&res=medium

 

 

larith

Wystaw extre na allegro może ktoś się podejmie naprawy, szkoda jej wyrzucać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość slawekmod

Widzę że pierwsze zebro jest z balsy. Niestety te modele są kruche a pogoń za obniżaniem masy nawet na elementach które muszą byc wytrzymałe najwyraźniej nie jest dobrym pomysłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam!!!

 

dzisiaj późnym popołudniem się wypogodziło i poszedłem polatać troszkę swoją EXTRĄ.

coraz lepiej mi się nią lata,wyeliminowałem też uciekanie w lewo podczas robienia zawisu.przeniosłem po prostu regulator bliżej wręgi czołowej i umieściłem go centralnie w środku domku silnika.

 

wciąż jednak boję się nią zejść bardzo blisko ziemi gdyż to bujanie skrzydłami w przeciągnięciu wprawia mnie w zakłopotanie i niepewność że zaraz model się zwali.

 

kiedy robię windę z wyłączonym silnikiem to model schodzi pięknie do ziemi bez bujania,gdy tylko włączam napęd bujanie powraca.

 

w przeciągnieciu na plecach to zjawisko praktycznie nie występuje.bez znaczenia jest czy SC jest po środku czy lekko na tył.

 

pomimo tej jednej przypadłości model lata bardzo precyzyjnie.

 

pozdrawiam!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.